[MOC] Terran Battlecruiser Titow
: 2009-12-30, 10:03
A więc skończyłem. Prawie równy miesiąc pracy, nie licząc paru dni czekania na części, 80 stud długości, 65 szerokości, około 5 kilo masy. Trzy duże zamówienia na BL, począwszy od zamówienia za ponad stówę tylko po to aby w ogóle móc zacząć, bo wcześniej ciemnoszarego nie miałem praktycznie wcale. A potem handelek z AFOLami, i niekończące się pytania z serii "czy ma ktoś może tą nieistniejącą część i sprzeda mi ją"... ale warto było. Zawsze, ale to zawsze - no może od premiery Starcrafta - chciałem zbudować z Lego battlecruisera. Takiego naprawdę dużego, tak dobrego jak się tylko da. Aż w końcu... po prostu się zebrałem w sobie i zacząłem.
Duży problem pojawił się na samym początku: Okazało się że pracownicy Blizzarda - producenta Starcrafta - nie za bardzo dogadują się między sobą, i w jednej grze, jeden statek, ma trzy całkiem różne zewnętrznie wersje. Inaczej wygląda w grze, inaczej na filmikach, jeszcze inaczej na innych filmikach, o konceptach nie wspomnę... i sobie jakby na złość wybrałem model z gry. Całe moje źródło informacji to był ten ogromny obrazek:
Dlaczego, skoro w filmikach w grze mogłem sobie obejrzeć dużo bardziej dopracowaną wersję? Bo ma ładniejsze proporcje, i jako jedyny ma uzbrojenie. Producent przeoczył ten detal, i sześćsetmetrowy okręt flagowy floty Terran... nie ma uzbrojenia. Przynajmniej na filmach.
Od samego początku założyłem że konstrukcja będzie oparta na bardzo solidnej ramie z technic bricków, i dzięki Ci Boże (obojętnie jaki) który nade mną czuwał, i kazał mi to zrobić jeszcze twardsze niż myślałem że trzeba. Dzięki temu w ogóle się trzyma... i da się go podnieść. Mimo to, wymaga podstawki - nie chcę ryzykować odkształcenia się technic bricków w skrzydłach, gdyby stał opierając się na nich.
Budowa - było ładnie i fajnie do momentu gdy pokazałem to co miałem paru osobom, i dostałem od każdej tą samą informację: Coś to naprawdę ssie. I to nie tylko dlatego że nie był dokończony... w tym miejscu wypada podziękować obu ekipom "testerów" którzy pomagali mnie naprowadzić na właściwy tor. Wtedy jeszcze byłem całkiem zaślepiony, wydawało mi się że to co zrobiłem jest piękne i nie widziałem żadnych wad. Z czasem minęło, dzięki Waszej pomocy, i mogłem dociągnąć model do końca patrząc już swoim chłodnym okiem. Dzięki!
Przejdźmy więc do rzeczy.
brickshelf, flickr.
Zdjęcia:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16
Podziękowania za pomoc przy budowaniu i za części należą się (w losowej kolejności):
Scratowi, Hippotamowi, Qworgowi, Longerowi, Filozofowi, rh, oraz kilku innym osobom. Jeśli o kimś zapomniałem to niech krzyczy! :)
Duży problem pojawił się na samym początku: Okazało się że pracownicy Blizzarda - producenta Starcrafta - nie za bardzo dogadują się między sobą, i w jednej grze, jeden statek, ma trzy całkiem różne zewnętrznie wersje. Inaczej wygląda w grze, inaczej na filmikach, jeszcze inaczej na innych filmikach, o konceptach nie wspomnę... i sobie jakby na złość wybrałem model z gry. Całe moje źródło informacji to był ten ogromny obrazek:
Dlaczego, skoro w filmikach w grze mogłem sobie obejrzeć dużo bardziej dopracowaną wersję? Bo ma ładniejsze proporcje, i jako jedyny ma uzbrojenie. Producent przeoczył ten detal, i sześćsetmetrowy okręt flagowy floty Terran... nie ma uzbrojenia. Przynajmniej na filmach.
Od samego początku założyłem że konstrukcja będzie oparta na bardzo solidnej ramie z technic bricków, i dzięki Ci Boże (obojętnie jaki) który nade mną czuwał, i kazał mi to zrobić jeszcze twardsze niż myślałem że trzeba. Dzięki temu w ogóle się trzyma... i da się go podnieść. Mimo to, wymaga podstawki - nie chcę ryzykować odkształcenia się technic bricków w skrzydłach, gdyby stał opierając się na nich.
Budowa - było ładnie i fajnie do momentu gdy pokazałem to co miałem paru osobom, i dostałem od każdej tą samą informację: Coś to naprawdę ssie. I to nie tylko dlatego że nie był dokończony... w tym miejscu wypada podziękować obu ekipom "testerów" którzy pomagali mnie naprowadzić na właściwy tor. Wtedy jeszcze byłem całkiem zaślepiony, wydawało mi się że to co zrobiłem jest piękne i nie widziałem żadnych wad. Z czasem minęło, dzięki Waszej pomocy, i mogłem dociągnąć model do końca patrząc już swoim chłodnym okiem. Dzięki!
Przejdźmy więc do rzeczy.
brickshelf, flickr.
Zdjęcia:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16
Podziękowania za pomoc przy budowaniu i za części należą się (w losowej kolejności):
Scratowi, Hippotamowi, Qworgowi, Longerowi, Filozofowi, rh, oraz kilku innym osobom. Jeśli o kimś zapomniałem to niech krzyczy! :)