8265 Front End Loader
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Odgrzebię bo w sumie warto dodać pewną informację.
Kupując ten zestaw miałem nadzieję że nowe elementy okażą się bardzo przydatne w systemowych modelach (głównie te takie udziwnione do granic niemożliwości axlelifarmpinjoinery).
W praktyce okazało się że z ładowarki do tej pory wykorzystałem, a więc niemal przez rok:
-jedną obejmę do siłownika (jest w traktorze w charakterze obejmy do układu kierowniczego)
-kafle,płytki,światełka...
-kilka osiek i liftarmów.
Autentycznie. Całą reszta w mniej lub bardziej rozbabranym stanie leży w szafie lub w pudełkach. Nie był to zbyt trafiony zakup jak się ostatecznie okazuje...
Kupując ten zestaw miałem nadzieję że nowe elementy okażą się bardzo przydatne w systemowych modelach (głównie te takie udziwnione do granic niemożliwości axlelifarmpinjoinery).
W praktyce okazało się że z ładowarki do tej pory wykorzystałem, a więc niemal przez rok:
-jedną obejmę do siłownika (jest w traktorze w charakterze obejmy do układu kierowniczego)
-kafle,płytki,światełka...
-kilka osiek i liftarmów.
Autentycznie. Całą reszta w mniej lub bardziej rozbabranym stanie leży w szafie lub w pudełkach. Nie był to zbyt trafiony zakup jak się ostatecznie okazuje...
Zależy co kto buduje.
Bardzo ułatwiają konstruowanie pojazdów liftarmy T 3s x 3s, liftarmy czołgi 3s + ramki i kardany.
Ja kupiłem kilka dni temu telehandlera - zestaw podobny cenowo i objętościowo do ładowarki 8265, ale jednak dużo mniej udany jako dawca części (gdyby nie okazyjny zakup, kupiłbym drugą ładowarkę).
Bardzo ułatwiają konstruowanie pojazdów liftarmy T 3s x 3s, liftarmy czołgi 3s + ramki i kardany.
Ja kupiłem kilka dni temu telehandlera - zestaw podobny cenowo i objętościowo do ładowarki 8265, ale jednak dużo mniej udany jako dawca części (gdyby nie okazyjny zakup, kupiłbym drugą ładowarkę).
Sezon w pełni!
Nie zgodzę się. Za dość dobrą cenę dostajemy siłowniki śrubowe, które być może teraz nie są już rarytasem, jednak wcześniej, gdy ten zestaw się pojawił był ich najlepszym dawcą. Poza tym, fajne i dość mało spotykane felgi w kolorze żółtym. Mnóstwo zębatek, co dla ludzi zaczynających przygodę z Techniciem będzie miało duże znaczenie. Są tu też ramki, lifty w kształcie T no i największa legowa szufla. Ja nie żałuję zakupu tego zestawu i podobnie, jak Gen uważam ten zestaw za znacznie lepszego dawcę, niźli 8295 (telehandlera). Jedyne, co przemawia za 8295 to aż 6 knobów i 8 sztuk racków... Tak więc, jeżeli zaczynasz przygodę z działem Technic i szukasz dobrego dawcę części na start, a nie masz 400 - 500 zł na flagowce pokroju 8043 (koparka), czy 8258 (HDS crane) to można pomyśleć o tejże ładowarce. Ja jestem z niej zadowolony.
Czytajcie ze zrozumieniem :) Jerac pisał o przydatności dla modeli systemowych, a Wy o technicu. Pomimo przenikania się, to jest dwa odmienne światy.Jerac pisze:okażą się bardzo przydatne w systemowych modelach
PS: Chociaż patrząc na pochodzenie nazwy "system", możńa z czystym sumieniem uznać, ze technic też podpada pod "system".
Ostatnio zmieniony 2010-12-17, 11:24 przez rh, łącznie zmieniany 2 razy.
Odkopuję temat, bo stałem się posiadaczem tej koparki.
Jeśli chodzi o odczucia konstrukcyjne to jest ona po prostu niesamowita. Marzenie z dzieciństwa zostało spełnione. Miała być ładowarka 8459. Jest 8265. Jedynie co mi się w niej nie podoba to zbyt powolne działanie siłowników. Pneumatyka jednak działa szybciej :P
Druga sprawa - rozwiązanie skrętu, a raczej tego jak on się odbywa. Zupełnie mi się ten sposób nie podoba. Czuć pod palcami działające przeciążenia i jest jakiś wewnętrzny niepokój, żeby się coś nie wyłamało podczas skrętu.
Mimo to zabawy nią nie będzie, będzie stała na komodzie...
Jeśli chodzi o odczucia konstrukcyjne to jest ona po prostu niesamowita. Marzenie z dzieciństwa zostało spełnione. Miała być ładowarka 8459. Jest 8265. Jedynie co mi się w niej nie podoba to zbyt powolne działanie siłowników. Pneumatyka jednak działa szybciej :P
Druga sprawa - rozwiązanie skrętu, a raczej tego jak on się odbywa. Zupełnie mi się ten sposób nie podoba. Czuć pod palcami działające przeciążenia i jest jakiś wewnętrzny niepokój, żeby się coś nie wyłamało podczas skrętu.
Mimo to zabawy nią nie będzie, będzie stała na komodzie...
Ostatnio zmieniony 2011-01-14, 17:22 przez Miguel, łącznie zmieniany 1 raz.
Mężczyzna nigdy nie dorasta. Tylko zabawki są coraz większe i droższe.
LA ma precyzje, poza tym wydaje się, że ten zestaw był tworzony w celu zachęcenia do kupna silniczka, bo z PF, zabawa nim jest całkiem przyjemna;).
Dawniej był to też dobry dawca zębatek i LA. Obecnie nie jest już aż tak wspaniały, powstały lepsze zestawy na części. I w ramach czepiania się, to jest ładowarka, nie koparka.
Dawniej był to też dobry dawca zębatek i LA. Obecnie nie jest już aż tak wspaniały, powstały lepsze zestawy na części. I w ramach czepiania się, to jest ładowarka, nie koparka.
Ostatnio zmieniony 2011-01-14, 20:01 przez Filus, łącznie zmieniany 1 raz.
Ach tych koparek i ładowarek :P
Swoją drogą widziałem kiedyś jak kumpel kopie Fadromą :P więc funkcję koparki też ta ładowarka ma :P
Wracając jeszcze do konstruowania tej ładowarki. W ciągu mojego DA dużo się zmieniło. Teraz nie muszę wracać na pierwszą stronę, żeby zobaczyć czy axle którego trzymam w dłoni jest tym odpowiednim.
Aczkolwiek w tej instrukcji jeśli chodzi o kolory to ciężko rozróżnić ciemnoszary od czarnego. A niebieski jest fioletowym.
Swoją drogą widziałem kiedyś jak kumpel kopie Fadromą :P więc funkcję koparki też ta ładowarka ma :P
Wracając jeszcze do konstruowania tej ładowarki. W ciągu mojego DA dużo się zmieniło. Teraz nie muszę wracać na pierwszą stronę, żeby zobaczyć czy axle którego trzymam w dłoni jest tym odpowiednim.
Aczkolwiek w tej instrukcji jeśli chodzi o kolory to ciężko rozróżnić ciemnoszary od czarnego. A niebieski jest fioletowym.
Mężczyzna nigdy nie dorasta. Tylko zabawki są coraz większe i droższe.
Już nieaktualne. Okazało się, że potrzebna mi tylko ta zębatka z20 i ślimak. Dało się obejść (ślimaka miałem ze starego silnika 9V) a z zębatki zrezygnowałem montując po prostu "pokrętło" na axle connectorze. W modelu alternatywnym rozczarowało mnie całe mnóstwo części, które pozostały po budowie. W moim odczuciu można było bardziej ustabilizować ten model. Bardzo się chwieje na boki przy wychylaniu ramienia :/ co zabiera w sumie całą bawialność. Ciekawe jakby wsiadał operator do takiego pojazdu, skoro drabinka jest wysunięta za i w sumie pod kabinę. Moim zdaniem model alternatywny mógłby być zupełnie inny. Niekoniecznie traktor leśny.
Ostatnio zmieniony 2011-01-22, 10:38 przez Miguel, łącznie zmieniany 1 raz.
Mężczyzna nigdy nie dorasta. Tylko zabawki są coraz większe i droższe.