Strona 1 z 2

[MOC] S Tank 2

: 2010-03-06, 19:53
autor: Sariel
Obrazek

Dane techniczne:
Wymiary: dł. 67s / szer. 25s / wys. 19s
Waga: 2.15 kg
Zawieszenie: wózki kolebkowe
Napęd: 2 x PF XL
Inne: przechylanie kadłuba PF Mediumem i siłownikami śrubowymi, otwieranie przedniego lemiesza PF Mediumem

No więc tak: prawie dokładnie 2 lata temu zbudowałem modelik szwedzkiego czołgu Stridsvagn 103, szerzej znanego jako S Tank: http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=5898
Model spotkał się z niesamowicie dobrym przyjęciem. Właściwie to mimo że zbudowałem później wiele znacznie większych, wierniejszych, bardziej złożonych modeli czołgów to jakoś sława S Tanka była dla nich po prostu nie do przeskoczenia. Zaczęło mnie to w którymś momencie męczyć, bo widziałem w tamtym modelu masę wad których starałem się unikać w kolejnych. W końcu doszedłem do wniosku że najlepszy sposób żeby pokazać że tamten model S Tanka nie jest szczytem możliwości jeśli chodzi o czołgi, to zbudować go na nowo.
Parę słów o oryginalnym czołgu: jest to szwedzki czołg średni zaprojektowany w latach 50tych i stanowiący podstawowy czołg szwedzkiego wojska przez kolejne 40 lat. O takim sukcesie i długowieczności czołgu zadecydował jego bardzo specyficzny projekt - S Tank powstał specjalnie z myślą o walce w trudnych warunkach terenowych Szwecji, a co więcej, zaprojektowano go jako czołg defensywny. Polegało to m.in. na wyeliminowaniu wieży, bo zamiast tradycyjnie uczestniczyć w ataku i polować na inne czołgi, S Tank miał z założenia czekać w ukryciu aż przeciwnik się zbliży. Działo główne było na sztywno wbudowane w kadłub, a celowanie odbywało się całym czołgiem, za pomocą zawieszenia hydropneumatycznego. Żeby oddać strzał, konieczne było zatrzymanie czołgu i zablokowanie zawieszenia, ale takie rozwiązanie stało w zgodzie z defensywnym charakterem czołgu, a poza tym w latach 50tych i 60tych technika kontroli ognia stała na niskim poziomie i czołgi dość rzadko strzelały podczas ruchu. S Tanka wyposażono dodatkowo w lemiesz, który pozwalal mu się okopać w bardzo szybkim tempie i bez potrzeby wychodzenia załogi na zewnątrz.
Dzięki wyeliminowaniu wieży, możliwa była ochrona całego przodu czołgu pojedyńczą płytą pancerną, nachyloną tak mocno że jej grubość liniowa (liczona w poziomie) była 5-krotnie większa od nominalnej. W momencie swojej premiery i przez pewien czas po niej, S Tank szczycił się pancerzem przednim nie do przebicia przez żaden ówczesny czołg. Żeby jeszcze lepiej wykorzystać tę zaletę, Szwedzi dołączyli do 2-osobowej załogi czołgu (dowódca + kierowca/działonowy) drugiego kierowcę który siedział twarzą do tyłu i miał drugi komplet przyrządów sterowniczych. Takie rozwiązanie pozwalało jechać do tyłu równie szybko i sprawnie jak do przodu, dzięki czemu S Tank mógł szybko wycofać się przed wrogiem, jednocześnie cały czas będąc pod ochroną pancerza czołowego i mając możliwość prowadzenia ognia. Był to pierwszy na świecie czołg średni który wyposażono w turbinę gazową (do kompletu z tradycyjnym silnikiem), co przełożyło się na znakomite osiągi w terenie.
Jeśli po tych wszystkich technicznych szczegółach chcecie wiedzieć dlaczego S Tank jest naprawdę wypasionym czołgiem, oto powód: zniszczenie tego czołgu jest jak najbardziej możliwe, tyle że najpierw trzeba go wypatrzeć. Wspominałem że te czołgi mogą się błyskawicznie okopać? :)

Obrazek

Wracając do MOCa: miał być ciemnoszary, wierny oryginałowi co do wymiarów i szczegółów, oraz dobrze jeździć. Funkcję przechylania kadłuba, poprzednio kontrolowaną pneumatycznie, przejęły siłowniki śrubowe. Wymagało to więcej miejsca w kadłubie, ale dało idealną stabilność której pneumatyka nie zapewniała. Ponieważ poprzedni S Tank wyciskał ostatnie siły ze swojego jednego napędowego PF XLa, a teraz jest wreszcie do dyspozycji kontrola prędkości, użyłem dwóch XLi po jednym na każdą gąsienicę. Same gąsienice zawieszone są na dużych, realistycznych kołach jezdnych, po 4 na gąsienice w układzie 2 wózki kolebkowe po 2 koła (marzyło mi się zawieszenie na drążkach skrętnych, ale było nie do pogodzenia z przechylaniem kadłuba). Wreszcie przedni lemiesz, który w poprzedniej wersji był w ogóle za daleko z tyłu kadłuba, tu jest tam gdzie powinien i kontroluje go PF Medium. Miałem dużo gimnastyki z doprowadzeniem napędu na sam przód kadłuba i bałem się jak się sprawdzi silnik zamiast pneumatyki, ale wyszło lepiej niż oczekiwałem. Acha, MOC jest zasilany tradycyjnym batboxem umieszczonym z przodu kadłuba, bo bateria raczej nie pozwoliłaby tyle wycisnąć z silników, a poza tym nie zapewniłaby odpowiedniego rozkładu masy.

Obrazek

Co do szczegółów modelu, starałem się oddać te najbardziej charakterystyczne, ponieważ jak każdy czołg produkowany przez długi okres czasu, S Tank przeszedł kilka modernizacji i istnieją 4 różniące się od siebie właśnie szczegółami wersje. Kilka szczegółów dodałem na zasadzie fantazji własnej :) Osobno należy wspomnieć o kołach napinających, które nie są wstrętnie żółte/pomarańczowe (kolory dostępne oficjalnie), ale chromowane, a to wszystko dzięki Aurimaxowi i zasobom jego sklepu :)

Obrazek

Przy okazji wydaje mi się że ciemnoszare MOCe wyjątkowo dobrze wychodzą na zdjęciach. Dlatego próbowałem się nawet trochę bawić w fotki a'la makro, choć wymagało to duuużej gimnastyki z braku odpowiedniego obiektywu.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To tyle. I nie marudźcie że znowu czołg i znowu ten sam - przynajmniej nie jest czarny :P

Galeria

Przykładowe fotki:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I film:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=_-DYTLgyI-Q[/youtube]

: 2010-03-06, 20:25
autor: kris kelvin
Ukradnę kilka rozwiązań.
Oczywiście nie jakieś pierdoły jak silniki czy zawieszenie.
Ładny :)

: 2010-03-06, 20:27
autor: M_longer
kris kelvin pisze:Ukradnę kilka rozwiązań.
Czy wszyscy to widzą? Czy to tylko moje halucynacje?
Kris zbuduje CZOŁG! :O

: 2010-03-06, 20:34
autor: kris kelvin
M_longer pisze: Kris zbuduje CZOŁG! :O
TAK.
Kris od dawna chciał zbudować czołg.
Zasięgnąłem już kilka rad u naszego czołowego forumowego pancerniaka nawet :)

: 2010-03-06, 20:35
autor: M_longer
kris kelvin pisze:Zasięgnąłem już kilka rad u naszego czołowego forumowego pancerniaka nawet :)
Kiepskim uczniem jesteś, skoro najważniejszego nie możesz pojąć:
Dobry duży czołg MUSI jeździć :]

: 2010-03-06, 21:22
autor: Atros
Bardzo udana konstrukcja, podoba mi się jak jeździ i wybiera nierówności. Fajnie, że jest taki niski i jeszcze ten bajer z przechylaniem. Gratulacje :)

: 2010-03-06, 22:34
autor: Bobofrutx
Bije poprzednią wersje na głowę ;) Nareszcie model od strony wizualnej ładnie się prezentuje ;P
Śmiga aż sie kurzy!
Pozdr

: 2010-03-07, 08:23
autor: Emilus
Po kolei:

-Wygląd - nareszcie coś ślicznego, co nie jest zamkiem np. Krisa czy domkiem Zgredka (tak nie będę udawał Greka i przyznam, że są śliczne, ale nie jeżdżą.) a wizualnie dla mnie super.
-Funkcje - jeździ świetnie (tak zresztą mi pisałeś). Lufa się nie gibie i jest ekstra, tylko jedno ale... Szkoda że wózki zamiast zawiechy na drążkach. Wiem, przechylanie kadłuba ale... Ale Cie stać na to i to. Może w następnym czołgu? Może Leclerc kolejny? :)

Ogólnie super.

PS. Aha, jak uzyskałeś przewężenie na lufie 6 bricków od jej końca na długości 2? Bliżej kadłuba też jest o dł. jeden, ale to wiem.

PS2. Aha, czemu nigdy nie ma fot wnętrza? Mógłbyś zdjąć jedną gąsienicę i boczną ścianę pod nią (jak jest) i pokazać na fotce przekrój... Bo np. chciałbym wiedzieć które koła są napędowe, przednie czy tylne?

: 2010-03-07, 08:44
autor: Sariel
Ale Cie stać na to i to. Może w następnym czołgu? Może Leclerc kolejny? :)[/quote]

Nie, K2 Black Panther - ma mieć drążki i możliwość gibania się na wszystkie strony :)
Emilus pisze:PS. Aha, jak uzyskałeś przewężenie na lufie 6 bricków od jej końca na długości 2? Bliżej kadłuba też jest o dł. jeden, ale to wiem.
Chodzi Ci zapewne o to Obrazek
Emilus pisze:Mógłbyś zdjąć jedną gąsienicę i boczną ścianę pod nią (jak jest) i pokazać na fotce przekrój... Bo np. chciałbym wiedzieć które koła są napędowe, przednie czy tylne


Tylne. Przekrój jest niewykonalny, bo nie da się rozebrać bocznej ściany nie wybebeszając przy okazji całego środka. Niestety, to nie kamienica, nie da się jej zbudować pół tak żeby wszystko się trzymało :)

: 2010-03-07, 12:23
autor: Mr.Z
kris kelvin pisze:TAK.
Kris od dawna chciał zbudować czołg.
A przepraszam, będzie drewniany, czy zardzewiały? ;-p

: 2010-03-07, 12:42
autor: REX
Mr.Z pisze:
kris kelvin pisze:TAK.
Kris od dawna chciał zbudować czołg.
A przepraszam, będzie drewniany, czy zardzewiały? ;-p

Jak już, to będzie przed malowaniem - tylko pryśnięty minią

: 2010-03-07, 15:26
autor: Misterzumbi
Nie jest czarny. Jestem pod wrazeniem. Co to to niebieskie i dlaczego jest niebieskie?

: 2010-03-07, 15:49
autor: Sariel
Lina holownicza. Jest niebieskie ponieważ w innych kolorach miałem tylko cienkie nitki, a to jest grube, ma taki ładny splot jak prawdziwa lina, tyle tylko że jest niebieskie. I tak oto konstrukcja MOCa rozbija się o tekstylia :)

Re: S Tank 2

: 2010-03-07, 16:31
autor: dmac
Model byłby niezły, ale niebieski sznurek kompletnie go dyskwalifikuje ;) .


A tak poważnie - długą drogę pokonałeś, jeśli chodzi o estetykę modeli. Jakoś tak mi się kołacze, że Twoim pierwszym poważnym modelem był dźwig, który miał wszystko, prócz urody :) . Ale może się mylę.
A ten czołg jest - jak na czołg - piękny. I na dodatek działa na tyle sposobów :) .
Do czego służy to pochylanie całego kadłuba do przodu i do tyłu? Pomaga w pokonywaniu przeszkód, czy to taki nieekonomiczny sposób poruszania armatą?

Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to tylko do kolosalnej długości sekwencji jeżdżenia czołgiem po niebieskim kocu. Fetysz jakiś, czy co?! ;)

Re: S Tank 2

: 2010-03-07, 17:07
autor: Backbone
dmac pisze: Do czego służy to pochylanie całego kadłuba do przodu i do tyłu? Pomaga w pokonywaniu przeszkód, czy to taki nieekonomiczny sposób poruszania armatą?
Do obu celów. Stricte model wiezy nie ma wiec musi sie poruszac aby wycelowac. A co do przeszkód to chyba jasne ;)