Znowu w życiu mi nie wyszło chciało by się powiedzieć. No cóż, miał Sariel swoją koparkę czerpakową, mam i ja swojego demaga.
Nie, nie jest to MOC ani WIP a raczej pożegnanie z demagiem. Miała być prasa, wywiady ech... :)
Dziękuję też za wyrozumiałość Sarielowi, Żbikowi, Genowi, Cieślu, TT (chyba wymieniłem wszystkich, jak co to pisać).
Cóż, pozwoliłem sobie wrzucić opis tego co powstało, bo uważam że warto a poza tym ma parę ciekawostek i może komuś przyda się coś z rozwiązań.
A więc, to miał być DEMAG H455 w skali dla technicfigów:
Oryginał:
Model nie miał być stricte odwzorowaniem a silnym nawiązaniem.
Plany były wielkie, zmieniały się wielokrotnie - od 26 mediumów do 12 XL. Skończyło się na 9 XLach + 6 mediumów.
Krótki opis:
-Podwozie:
Wiedząc jakie będą rozmiary tej maszyny, od razu na pierwszym miejscu projektowałem obrotnicę. Postanowiłem wykorzystać te magiczne i piękne koła od droida, które to wykorzystywał w prezentacjach mocy Sariel a i Dmac o nich kiedyś pisał.
Ale ja wbudowałem je w koparkę. Koła są dwa i pracują jak łożysko oporowe a rolę rolek/wałków/kulek, pełnią piłeczki lego - 41sztuk (wersja piłkarska, może być też koszykarska). Działa to pięknie a wewnątrz rdzenia takiej obrotnicy znajduje się napędzana przez XLa zwykła obrotnica
legowa. Całą wieżą obraca wspomniany 1 XL przez przekładnię 6:1 i dwiema z8 na wieniec legowej obrotnicy. Jako ciekawostka - takie łożysko oporowe przeniesie masę lekko licząc ~20kg.
Te koła są jakieś pechowe. Dziękuję Sarielowi za pomoc w ich zdobyciu ale stwierdzam, że jemu też nie wyszedł model, w którym je umieścił. Przypadek?? Nie sądzę.... :)
O tym też pamiętałem, dlatego podwozie niezależne elektrycznie od wieży (wieża może się kręcić nieskończoną ilość razy wzgl. podwozia, nie ukręci kabli bo ich tam nie ma) jest oparte na skrajnych dużych kołach, wykonanych z rozmontowanych obrotnic.Dmac pisze:Jedna uwaga co do wyglądu: tak duże gąsienice wymagają wielkich kół napędowych, coby nie było tego nagłego spadku na końcach. Jest to do zrobienia, a przy okazji pozwala uniknąć stosowania żółtych kół od buldożera.
Napęd na standardowe gąsienice przenoszony jest za pomocą 4 trójników pneumatycznych w każdym kole. Silniki napędowe (2 x XL) wraz ze zwolnicami (z24 na z8 i z8 na z48 rozmontowanej obrotnicy) są umieszczone w miejscu oryginalnych i aby nie odcinały się tak bardzo swoją barwą od podwozia, zostały otoczone łańcuchami, gąsienicami i z36:
-Wieża:
Docelowo do napędu całego ramienia są 4 XLe i 4 siłowniki liniowe (przełożenie 1:1), umieszczone swoimi dupeczkami w wieży i ramieniu. Dlatego tak umieszczone, że gdyby tyłkami się stykały, wtedy punkt ich napędu przemieszczałby się względem ramienia wraz z jego ruchem stąd albo trzeba by dać silniki napędowe razem z nimi albo wcale.
No a jak bym zawiesił 4 XLe to jak by to wyglądało? Jak g.... w lesie jak to powiedział kiedyś Stanisław Anioł. A tak, 2 XLe są w wieży a kolejne 2 wewnątrz pierwszej sekcji ramienia:
Druga sekcja jest napędzana 2 x XL i też 4 siłownikami liniowymi (przełożenie z12 do z20), z tym że pierwszą parę napędza XL będący wewnątrz 1 sekcji a drugą parę ten w drugiej sekcji. Łyżkę napędzają 2 siłowniki liniowe napędzane 2 mediumami wiszącymi między nimi.
Otwieranie łyżki realizują 2 siłowniki liniowe małe, napędzane 1:1 jednym mediumem.
A teraz Ci, którzy wytrwali opis, dowiedzą się czemu nie skończę tej koparki.
Otóż okazało się to co normalny by zauważył od razu :) Ramię zwyczajnie jest za ciężkie i podczas podnoszenia całości, 4 XLe dają radę swobodnie ale zaczynają przepuszczać sprzęgła wewnętrzne w 4 pierwszych siłownikach liniowych. Chcąc zrobić do ramienia tylko wielkie dwa siłowniki własnej produkcji, nie zmieszczę się w średnicy akceptowalnej dla tej skali.
Aby to wyglądało, muszą mieć średnicę ~max. 5 studów a najlepiej być przy tym obudowane liftarmami. Praktycznie nierealne :) Poza tym nie mam już siły do tej koparki, coś mi się robi jak pomyślę, że miałbym od nowa coś przy niej grzebać. Przepraszam Żbiku... :/
GALERIA BS po cenzorce
Dziękuję za uwagę.
Pozdrawiam.