Wiek: 37 Dołączyła: 08 Maj 2010 Wpisy: 630 Skąd: Z Uodzi
Wysłany: 2010-06-11, 09:19 [MOC] Hildegarda z Bagien
Przedstawiam Wam MOC, który popełniłam podpuszczona przez Lugominę. Zaczęło się od tego, że skuszona recenzją Lugominy, kupiłam impuls 7955 . Szybko jednak zaczęłam marudzić, że smoczy czarodziej wygląda zbyt groźnie (boję się klaunów, [EDIT: trolli], zombie i niektórych czarodziejów, cóż począć...) i muszę przerobić go na czarodziejkę. Jej Manipulatorskość zażądała też winietki, a ja znów dałam się zmanipulować.
Jak widać, trochę mi się rozpełzła – wszystko zmieściłoby się na mniejszej podstawce. Zdjęcia kuleją i w dodatku czyściłam je w Paintcie (proszę nie szydzić!:P)... No ale mam nadzieję, że przygoda rycerzyka i bezlitosnych czarownic trochę Was rozbawiła:]
PS
Podziekowania dla Jej Manipulatorskości & Scrata za zachętę oraz dla Hippotama & Szarika za instrukcje, jak zrobić miniaturkę i łącze:)
Ostatnio zmieniony przez Sorrow 2010-06-13, 20:04, w całości zmieniany 2 razy
Serdeczne gratulacje prezentacji pierwszej winietki!
Twoje zdjecia sa tak czytelne, ze nie trzeba ich specjalnie przerabiac. Ale jakbys kiedys potrzebowala pomocy z obróbka fotek, to sluze trickami z mego Fotoszopa :)
_________________ Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.
Wiek: 47 Dołączył: 07 Kwi 2007 Wpisy: 2531 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-06-11, 13:57
Niezwykle oryginalne wykorzystanie podstawek.
Fajnie wygląda lala w liściach.
Tylko dwie rzeczy bym zmienił: rozrabiający kotek tylko niepotrzebnie odwraca uwagę (choć sam w sobie ten fragment jest bardzo udany), i kolor obrusu powinien być inny niż tapicerki na kanapie (chyba najlepiej beżowy jak reszta stołu).
Wiek: 37 Dołączyła: 08 Maj 2010 Wpisy: 630 Skąd: Z Uodzi
Wysłany: 2010-06-11, 13:59
lordofdragonss napisał/a:
Biedny pan rycerz... Czym on zawinił...
Narzucał się:] Ale tylko zgaduję, tak naprawdę to nie wiem.
lordofdragonss napisał/a:
Bardzo ładna kolorystyka mebli :P
No nie?:P Najpierw wystrój miał być bagienny, ale uznałam, że omszały parkiet wystarczy, a reszta wystroju może być minimalistyczna, acz kolorowa.
lugomina napisał/a:
Ale super, ze sie dalas zmanipulowac! :)
No ja nie wiem, czy tak super... Lepiej być chyba manipulatorem niż zmanipulowanym;P
A Fotoszopa czy innego Gimpa się nauczę - już najwyższa pora.
EDIT
V1 napisał/a:
Niezwykle oryginalne wykorzystanie podstawek.
Dzięki - martwiłam się, że już ktoś to gdzieś wymyślił (pewnie wymyślił, ale jeszcze nie widziałam).
V1 napisał/a:
rozrabiający kotek tylko niepotrzebnie odwraca uwagę
Wieeem:/ Kotek i Norbert to "zapchajdziury" - początkowo scenka była większa, ale wywaliłam ściany i część umeblowania. Podstawki nie chciało mi się zmniejszać (nienawidzę zrywania kafli), więc pozwoliłam zwierzakom pobawić się w wolnym miejscu, a one swoją zabawą odwracają uwagę od urody czarownic;)
Ostatnio zmieniony przez Sorrow 2010-06-11, 14:06, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2010-06-11, 14:09 Re: Hildegarda z Bagien
W pierwszej chwili przeczytałem "Hildegarda z Bingen" i już się zacząłem zastanawiać, jak przedstawisz jej - skądinąd piękne - kompozycje chóralne albo mistyczne wizje :) .
Miła miniaturka, ale V1 ma rację - wywal kotka, bo człowiek niekumaty (jak ja) niepotrzebnie się zastanawia nad głębszym sensem jego obecności, zamiast skupić się na głównym motywie tej pracy.
Odważny kolor tapicerki :) . Taki bardziej kobiecy, bym powiedział :) .
_________________ Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
Wysłany: 2010-06-11, 14:16 Re: Hildegarda z Bagien
dmac napisał/a:
Miła miniaturka, ale V1 ma rację - wywal kotka, bo człowiek niekumaty (jak ja) niepotrzebnie się zastanawia nad głębszym sensem jego obecności, zamiast skupić się na głównym motywie tej pracy.
Zglaszam sprzeciw, zostawic kotecka! Kotek na prezydenta :P
Mojej uwagi nic nie odwraca od clue programu. Zwierzaki bawiace sie resztkami stopionego nieszczesnika dodaja wedlug mnie zycia.
I co to za heksa bez kota?
_________________ Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.
Wiek: 37 Dołączyła: 08 Maj 2010 Wpisy: 630 Skąd: Z Uodzi
Wysłany: 2010-06-12, 18:58
Dzięki za wszystkie uwagi i ciepłe przyjęcie:D
Następna winietka nie będzie już postrzępiona - umarł Paint, niech żyje GIMP.
Kafle, z których zrobiłam obrus i tapicerkę to jeden z moich pierwszych zakupów na BL, na pewno jeszcze ich użyję.
dmac napisał/a:
W pierwszej chwili przeczytałem "Hildegarda z Bingen"
Nazywanie prostej czarownicy tak, żeby kojarzyła się z H. z Bingen trąciło mi trochę niesmacznym świętokradztwem, ale jakoś nie mogłam się powstrzymać;]
A H. z Bingen może wezmę kiedyś na warsztat (przy okazji CCC?), jak już się nauczę budować godnie, dostojnie, strzeliście, itd.
Wiek: 38 Dołączył: 20 Mar 2008 Wpisy: 627 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-06-12, 20:50
Scrat napisał/a:
Mi kot nie przeszkadza
No właśnie co wy chcecie od tego tego biednego kota? Ja bym go tylko obrócił. Będzie wtedy wyglądał jakby się czaił na tego biedaka, a tak widać najpierw jego.... tylną cześć... i to jeszcze wypięta :P
Tak to jest jak dwie baby jednego chłopa dopadną...
_________________ Gość nakarm DZIECIAKA klikając w brzuch pajaca.
Wiek: 34 Dołączył: 18 Kwi 2011 Wpisy: 5646 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-08-15, 12:44
Akurat Sorrow miala zdjecia na BS i Flickrze i usunela z obu. A Ty Jetboy czepiasz sie BSa jak rzep psiego ogona, to juz jest nudne, uwierz znamy Twoje zdanie.
_________________ ...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum