5977 Bears on the Beach
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- nori
- Adminus Emeritus
- Posty: 931
- Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: nori-gallery
-
5977 Bears on the Beach
5977 Bears on the Beach
Jako że zaczęły się wakacje, dla rozluźnienia, króciutka recenzja specyficznego zestawu.
Rok produkcji: 2001
Ilość elementów: 17
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 17 x 16 cm
Figurki: dwa miśki i krab?
Seria: Belville
Collector’s Guide: strona 494
Dostępność wg CG (1-6): 1
Cena: 2-7$
Lugnet, Peeron, BrickLink, Brickset
Seria Belville raczej nie przedstawia jakiś większych wartości dla AFOLi, choć trzeba przyznać, że obfituje w wiele oryginalnych elementów, często w bardzo ciekawych kolorach.
Dziwnym trafem*, trafił w me ręce dość mały, składający się zaledwie z siedemnastu elementów, zestawik. Nie uświadczymy tu pudełka, klocki zapakowano w foliowy woreczek (mała dygresja: w roku 2001 bardzo popularne były małe zestawy dostępne właśnie w tzw. polybagach).
Do samego zestawu brak jakiekolwiek instrukcji, mimo to w woreczku znalazło się miejsce na ulotkę reklamową.
Wśród specyficznych elementów, znajdziemy całkiem klasyczne bricki. Choć ich kolor już tak klasyczny nie jest. Trans-Dark Pink, Trans-Yellow, Trans-Green, a na deser bardzo ładny Trans-Light Blue. Przezroczysty zawrót głowy.
Jako że to piknik na plaży, nie mogło zabraknąć pożywienia. Różowe wisienki, przezroczysty różowy lód na patyku i do tego przezroczyste różowe kubki. Dobrze że banan nie jest różowy...
A kto wybrał się na piknik? Dwa misie, napisałbym że są przeurocze, ale jak tak stoją z rozpostartymi ramionami, to trochę zakrawa to na horror... Do tego te kolory! Light Turquoise i Aqua!**
Naszym strasznym misiom towarzyszy czerwony krab i małż w odcieniu Light Green.
Oczywiście, całe wyposażenie piknikowe należy w coś zapakować. Świetnie sprawdzi się tu ogromna waliza. Różowa oczywiście. Inna sprawa, jak miśki sobie poradzą z jej taszczeniem? Krab weźmie ją na barki?
I cały zestaw w pełnej okazałości. Wspominałem o pomarańczowej płytce służącej jako kocyk?
Słodko aż do przesady, pocieszne i wesołe kolorki oraz straszne miśki. Jednym słowem: przeuroczy zestaw.
W sam raz na wakacje. Różowe wakacje...
* jeżeli mnie pamięć nie myli, zestawik został zamówiony wraz ze wspólnymi zakupami z Hippem. Co mną kierowało, nie wiem, ale nie żałuję ;)
** Light Turquoise to ten ciemniejszy
PS. Wybaczcie za mieszanie nazw kolorów i używanie raz spolszczonych, raz oryginalnych, ale jako przedstawiciel tej brzydszej płci, rozróżniam zaledwie parę, podstawowych kolorów...
75/set
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs
To dramatyczne niedopatrzenie ze strony LEGO.nori pisze:Dobrze że banan nie jest różowy...
Misie zombisie.nori pisze:Dwa misie, napisałbym że są przeurocze, ale jak tak stoją z rozpostartymi ramionami, to trochę zakrawa to na horror...
Niektóre części Belville są naprawdę fajne. Zwłaszcza te przezroczyste, które doskonale nadają się do robienia wszelkiej maści słoików i pojemników.
- Sorrow
- Adminus Emeritus
- Posty: 630
- Rejestracja: 2010-05-08, 00:29
- Lokalizacja: Z Uodzi
- brickshelf: Sorrow
-
A ja jako mała dziewczynka obraziłam się na Lego, kiedy w postpewexowym sklepie koło mnie Paradisa wyparła piratów - nie mogłam patrzeć na różowe kawiarenki i minifigi z karminowymi usteczkami czy z kelnerskim wąsikiem.
Za to odkąd wyszłam z Grey Age, poluję na różowe (i inne dziewczyńskie) klocki. I Misie-zombisie on the Beach też muszę sobie zafundować:D
Za to odkąd wyszłam z Grey Age, poluję na różowe (i inne dziewczyńskie) klocki. I Misie-zombisie on the Beach też muszę sobie zafundować:D