[MOC] Za dziesięć trzynasta.
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- zgrredek
- Posty: 2259
- Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
- Lokalizacja: Ankh-Morpork
- brickshelf: zgrredek
- Kontakt:
-
[MOC] Za dziesięć trzynasta.
Tego MOCa nie było w planach. Miałem odpocząć od budowania. Wszystkie klocki, a właściwie wszystkie ważne klocki, zostały na wystawie w Muzeum Techniki, więc trudno byłoby zbudować coś sensownego z tych marnych resztek.
Jednak mózg nie przestawił się na normalne tory myślenia i nadal postrzegałem świat przez pryzmat klocków, wyszukując tematy na "po wystawie".
Kiedy w pewien letni wieczór wracałem do domu zobaczyłem przy drodze stary, brzydki, nieotynkowany dom z zaokrąglonym narożnikiem i balkonem. Zaraz zacząłem myśleć czy dałoby się taki dom zbudować, a w radio leciała właśnie ta piosenka...
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=f8_mGmrFvLA[/youtube]
Za dziesięć trzynasta
Zacząłem od zbudowania Żuka. Tak ćwiczebnie, żeby sprawdzić czy dam radę go zbudować i czy da radę wykorzystać patent, który wymyśliłem. No bo przecież budowę całości planowałem dopiero na październik.
Żuk powstał i brakowało mu tylko siedmiu szarych serków. Mam je w kamienicy, więc w październiku bym je odzyskał.
Budować domu nie było sensu, bo przecież nie starczy mi klocków. Ale może chociaż spróbować czy to zaokrąglenie z balkonem da się zrobić. Najwyżej powstanie wielokolorowa wersja demo. No i powstała. Tyle, że klocków jakimś cudem starczyło na fasadę. Na zrobienie zaplecza już nie (pierwotny plan zakładał dostawę towaru od zaplecza). Ale czy to zaplecze jest konieczne? Gdyby go nie robić to już mam prawie gotowego MOCa! Zaraz zacząłem gorączkowo szukać dziesięciu brakujących klocków do Żuka. Tu podziękowania dla Axla za pomoc w zdobyciu. Również konieczny do wykończenia Żuka okazał się przezroczysty wężyk pneumatyczny. Tu podziękowania dla Żbika za chęć pomocy, dla Atra za dostarczenie wężyka i dla Deredi, że przypomniała Atrowi.
MOC był właściwie gotowy już z miesiąc temu, ale nie miałem czasu, żeby go dopieścić. W końcu się sprężyłem, bo październik za pasem i stracę alibi na tę ubogą "jezdnię", która jest jaka jest właśnie z powodu braku klocków. Bo normalnie to zrobiłbym albo snotowy asfalt z czarnych klocków, albo bruk z małych kafli i kropek. Ale wszystko uziemione w MT.
Brickshelf gdzie zdjęcia są w kolejności zamierzonej przez autora.
Flickr gdzie jest groch z kapustą.
I tu podziękowania dla Sorrow za przetłumaczenie opisu galerii, bo bez opisu to nikt spoza Polski tego nie zrozumie.
Jednak mózg nie przestawił się na normalne tory myślenia i nadal postrzegałem świat przez pryzmat klocków, wyszukując tematy na "po wystawie".
Kiedy w pewien letni wieczór wracałem do domu zobaczyłem przy drodze stary, brzydki, nieotynkowany dom z zaokrąglonym narożnikiem i balkonem. Zaraz zacząłem myśleć czy dałoby się taki dom zbudować, a w radio leciała właśnie ta piosenka...
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=f8_mGmrFvLA[/youtube]
Za dziesięć trzynasta
Zacząłem od zbudowania Żuka. Tak ćwiczebnie, żeby sprawdzić czy dam radę go zbudować i czy da radę wykorzystać patent, który wymyśliłem. No bo przecież budowę całości planowałem dopiero na październik.
Żuk powstał i brakowało mu tylko siedmiu szarych serków. Mam je w kamienicy, więc w październiku bym je odzyskał.
Budować domu nie było sensu, bo przecież nie starczy mi klocków. Ale może chociaż spróbować czy to zaokrąglenie z balkonem da się zrobić. Najwyżej powstanie wielokolorowa wersja demo. No i powstała. Tyle, że klocków jakimś cudem starczyło na fasadę. Na zrobienie zaplecza już nie (pierwotny plan zakładał dostawę towaru od zaplecza). Ale czy to zaplecze jest konieczne? Gdyby go nie robić to już mam prawie gotowego MOCa! Zaraz zacząłem gorączkowo szukać dziesięciu brakujących klocków do Żuka. Tu podziękowania dla Axla za pomoc w zdobyciu. Również konieczny do wykończenia Żuka okazał się przezroczysty wężyk pneumatyczny. Tu podziękowania dla Żbika za chęć pomocy, dla Atra za dostarczenie wężyka i dla Deredi, że przypomniała Atrowi.
MOC był właściwie gotowy już z miesiąc temu, ale nie miałem czasu, żeby go dopieścić. W końcu się sprężyłem, bo październik za pasem i stracę alibi na tę ubogą "jezdnię", która jest jaka jest właśnie z powodu braku klocków. Bo normalnie to zrobiłbym albo snotowy asfalt z czarnych klocków, albo bruk z małych kafli i kropek. Ale wszystko uziemione w MT.
Brickshelf gdzie zdjęcia są w kolejności zamierzonej przez autora.
Flickr gdzie jest groch z kapustą.
I tu podziękowania dla Sorrow za przetłumaczenie opisu galerii, bo bez opisu to nikt spoza Polski tego nie zrozumie.
Ostatnio zmieniony 2010-09-22, 06:35 przez zgrredek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ciamek
- VIP
- Posty: 2781
- Rejestracja: 2004-06-24, 23:08
- Lokalizacja: Wrocław
- brickshelf: Piglet
- Kontakt:
-
A mi najbardziej podoba się siatkarka z papierem toaletowym i chłopczyk puszczający samolociki.
Żuk mi się podoba do połowy wysokości. Później jest za duży skok między "obwodami" szoferki w dolnej i górnej części.
A dałoby się go zrobić bez tego skoku?
Żuk mi się podoba do połowy wysokości. Później jest za duży skok między "obwodami" szoferki w dolnej i górnej części.
A dałoby się go zrobić bez tego skoku?
Ostatnio zmieniony 2010-09-22, 16:39 przez Ciamek, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdrufko, Ciamek
Świetne!
Ale najbardziej zwróciłem uwagę na panią z przewieszonym przez ramie papierem toaletowym, od razu kojarzy się "Nie lubię poniedziałku", tylko milicjanta brakuje kolo niej ;D
Cała praca rewelacyjna, i ciekawie wykonana.
Ale najbardziej zwróciłem uwagę na panią z przewieszonym przez ramie papierem toaletowym, od razu kojarzy się "Nie lubię poniedziałku", tylko milicjanta brakuje kolo niej ;D
Cała praca rewelacyjna, i ciekawie wykonana.
Ostatnio zmieniony 2010-09-22, 07:55 przez Radar, łącznie zmieniany 1 raz.
Budynek jest świetny. O czymś takim myślałem, żeby zrobić mur z płytek 1x2 w kilku różnych kolorach. Nawet specjalnie po to wziąłem z ostatniego BOPa płytki „dark orange" :)
Bardzo podoba mi się dobór minifigów, ale to u Ciebie standard :)
Co do żuka, to jak dla mnie jest trochę przekombinowana ta kabina. Może lepiej wyglądałby jakby zrobić górę kabiny szeroką na sześć?
Bardzo podoba mi się dobór minifigów, ale to u Ciebie standard :)
Co do żuka, to jak dla mnie jest trochę przekombinowana ta kabina. Może lepiej wyglądałby jakby zrobić górę kabiny szeroką na sześć?
Pozdrawiam,
Piotrek
Piotrek
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Świetna praca, a jak na "zbudowaną z resztek" to nawet genialna :) .
Żuk po bokach grubo ciosany, przód bardzo dobry.
Mistrzostwo świata w budowaniu ludzików i dobieraniu akcesoriów dla nich (samolociki, papier toaletowy, wózek inwalidzki etc.)
Domek jak domek - realistycznie niejednolity :) .
Brawo.
Żuk po bokach grubo ciosany, przód bardzo dobry.
Mistrzostwo świata w budowaniu ludzików i dobieraniu akcesoriów dla nich (samolociki, papier toaletowy, wózek inwalidzki etc.)
Domek jak domek - realistycznie niejednolity :) .
Brawo.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- Kirysowaty
- Posty: 740
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
- Sorrow
- Adminus Emeritus
- Posty: 630
- Rejestracja: 2010-05-08, 00:29
- Lokalizacja: Z Uodzi
- brickshelf: Sorrow
-
Cieszę się, że setny post piszę o takiej fajnej pracy! Czekałam na nią i zaglądałam, czy nie pojawiło się coś w Model Team, bo myślałam, że gwiazdą będzie Żuk. A tu wszyscy są gwiazdami - jako minifigofilka autorytatywnie stwierdzam, że kolejka jest bezbłędna - cudowne są te zakazane mordy.
Pomysł z wianuszkiem papieru świetny, ale mnie najbardziej rozczulił chłopczyk puszczający jaskółki - to jakiś powszechny patent, czy sam go wymyśliłeś?
Pomysł z wianuszkiem papieru świetny, ale mnie najbardziej rozczulił chłopczyk puszczający jaskółki - to jakiś powszechny patent, czy sam go wymyśliłeś?
- zgrredek
- Posty: 2259
- Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
- Lokalizacja: Ankh-Morpork
- brickshelf: zgrredek
- Kontakt:
-
Cieszy mnie, że się Wam spodobało.
Co do Żuka to wiedziałem, że ktoś przyczepi się tu i ówdzie, ale w tej skali trzeba iść na kompromisy. Dlatego jest to raczej nie model Żuka, a jego karykatura. Chciałem uchwycić kilka charakterystycznych detali, tak, żeby od razu nie było wątpliwości co to za auto. Te detale to np światła schowane w masce (do tego był potrzebny wężyk) i boki maski z charakterystycznymi podłużnymi wgłębieniami.
Dzięki za ciepłe przyjęcie.
Co do Żuka to wiedziałem, że ktoś przyczepi się tu i ówdzie, ale w tej skali trzeba iść na kompromisy. Dlatego jest to raczej nie model Żuka, a jego karykatura. Chciałem uchwycić kilka charakterystycznych detali, tak, żeby od razu nie było wątpliwości co to za auto. Te detale to np światła schowane w masce (do tego był potrzebny wężyk) i boki maski z charakterystycznymi podłużnymi wgłębieniami.
W rzeczywistości ten skok jest bardzo mały, a boczne szyby są lekko pochyłe. Chcąc zrobić ten skok nie mogłem zrobić mniejszego niż na pół studa.Ciamek pisze:A dało by się go zrobić bez tego skoku?
Jak do tej pory to moje drugie auto i tak jak poprzednio jest to tylko dodatek do większej całości, więc w Model Team nieprędko się pojawię.Sorrow pisze:Czekałam na nią i zaglądałam, czy nie pojawiło się coś w Model Team, bo myślałam, że gwiazdą będzie Żuk.
Sam i w ostatniej chwili. Gdybym opublikował wcześniej to pewnie by tego nie było. Są to piórka z Indianina i pierwszej serii minifigów, bo te stare mają nadruk dwustronny. Dobrze, że miałem tych Indian chociaż dwóch, ale szkoda, że nie więcej.Sorrow pisze:chłopczyk puszczający jaskółki - to jakiś powszechny patent, czy sam go wymyśliłeś?
Dzięki za ciepłe przyjęcie.
- glaz_pimpur
- VIP
- Posty: 1391
- Rejestracja: 2008-05-13, 20:25
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: glaz-pimpur
-
Cegły wyszły genialnie. Widać trzeba zbierać płaskie dwójki we wszystkich odmianach red, tan i brown. A potem jeszcze dokupić 10K w BOPie i resztę nie wiem jeszcze gdzie. Cały budynek trzyma klimaty starej Pragi (tej warszawskiej nie czeskiej). W sumie niewiele się tam do dzisiaj zmieniło. Żuka rzeczywiście trzeba poszerzyć o studa, sama maska bardzo dobra. Ja bym się jeszcze przyczepił do pieska. Wiem, że trudno o lepszego, ale w porównaniu do reszty pracy wygląda biednie i kwadratowo.
acmilaneo pisze:jak widzę zawiść niektórych osób wobec osób niebudujących i niepublikujących to aż mi się odechciewa brać udział w tych zakupach
- Misterzumbi
- Zasłużony
- Posty: 1476
- Rejestracja: 2006-06-20, 01:21
- Lokalizacja: z piekła
- brickshelf: misterzumbi
- Kontakt:
-
Ta kobita ze srajtasma ma super koszyczki.
Pomysl na ten przezroczysty wezyk jako lampy, to chyba pomysl roku.
Ale zrezygnowal bym z kabiny na 5. Naprawde, w prawdziwym aucie te przetloczenia sa takie grube jak tutaj. Zbuduj na szesc i bedzie git. Wtedy i szybke da sie wstawic. Pozatym wtedy wyjdzie ze troche marnie krotki. Wieksze kola, troche dluzszy i bedzie git.
Pomysl na ten przezroczysty wezyk jako lampy, to chyba pomysl roku.
Ale zrezygnowal bym z kabiny na 5. Naprawde, w prawdziwym aucie te przetloczenia sa takie grube jak tutaj. Zbuduj na szesc i bedzie git. Wtedy i szybke da sie wstawic. Pozatym wtedy wyjdzie ze troche marnie krotki. Wieksze kola, troche dluzszy i bedzie git.
Maciej Drwięga pisze:czas naświetlania zdjęcia nie ma wpływu na przezroczystość Jeraca.
kris kelvin pisze: Boże chroń Lugpol.