[MOC?] Zadyszka

Boats, City, Military, Paradisa, Racers (System), Sports, Town, World City

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
Sorrow
Adminus Emeritus
Posty: 630
Rejestracja: 2010-05-08, 00:29
Lokalizacja: Z Uodzi
brickshelf: Sorrow

 

[MOC?] Zadyszka

#1 Post autor: Sorrow »

Ta miniaturka jest już stara, "znajomi z Flickra" pewnie ją widzieli, tylko że z innym tekstem w dymku. Ale po dzisiejszym ledwodyszącym biegu na 5 km stwierdziłam, że nie straciła na aktualności i postanowiłam podzielić się moją porażką z całym Lugpolem (w myślach obstawiam, kto mnie pocieszy, a kto będzie ze mnie szydzić). Miało być 5 km, było półtora... a właściwie mniej, bo kawałek trasy przemaszerowałam. Oto klockowy zapis mojej nędznej formy:

Obrazek

Awatar użytkownika
V1
VIP
Posty: 2554
Rejestracja: 2007-04-07, 05:56
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Noddy

 

#2 Post autor: V1 »

Ha, więc leżałaś na chodniku...

Też mi sie zdarzało, ale nigdy nie musiałem się tak przedtem męczyć :)
\/1 ______________

Ither
Posty: 676
Rejestracja: 2008-08-20, 16:04
Lokalizacja: Grudziądz
brickshelf: Ither

 

#3 Post autor: Ither »

Jeszcze przed momentem byłem niesamowicie zdenerwowany na moich pożal się Boże współlokatorów, ale jak to obejrzałem to mi przeszło i się uśmiecham, dzięki Sorrow :D

Awatar użytkownika
dmac
Adminus Emeritus
Posty: 2431
Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
Lokalizacja: Szczecin
brickshelf: dmac

 

#4 Post autor: dmac »

Nie ma z czego szydzić, Sorrow. Dobrze się spisałaś. Kiedy ja 2 lata temu wybrałem się (po latach bezruchu!) na "dżoging", było jeszcze ciekawiej. Puściłem się otóż biegiem z domu do stadionu (no, boiska szkolnego z bieżnią). Całe 300 metrów. I kiedy już tam dotarłem... Omal nie umarłem :D . Zrobiłem potem może jedno kółko idąc noga za nogą, po czym wróciłem.

Na swoje usprawiedliwienie mam to, że było lekko pod górkę.

Dodajmy, że to był mój nie tylko pierwszy, ale i ostatni bieg. Potem przez dwa miesiące codziennie jeździłem na rowerze, aż schudłem 14 kilo. Wniosek: bieganie jest bez sensu :) .


A miniaturka sympatyczna, gdyby ktoś pytał.
Pozdrawiam,
dmac

_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles

Awatar użytkownika
PatrykZ
Adminus Emeritus
Posty: 964
Rejestracja: 2008-08-06, 11:34
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: PatrykZ

 

#5 Post autor: PatrykZ »

No tak, ale w trakcie biegania pracują wszystkie mięśnie. Jest wręcz zalecane! Ale co z tego, też wolę rower :-) I muszę przyznać, że masz sympatyczną sąsiadkę.

kris kelvin

#6 Post autor: kris kelvin »

Od kiedy usłyszałem, że "wynalazca dżogingu" padł na serce (może to plotka, ale fajna jak już) odpuściłem sobie wszelkie formy wysiłku fizycznego i jestem jak młody Bóg :)

rasch22

#7 Post autor: rasch22 »

Wczorajsze zerkniecie tylko na scenkę bardzo poprawiło mi humor, szczególnie że zadyszka ostatnimi czasy jest częstsza i będzie jeszcze gorzej bo junior rośnie ;P i biegać będę musiał częściej. Pomysł jest rewelka ;) no i podoba mi sie kontrast stojów sąsiadek :)

Awatar użytkownika
zgrredek
Posty: 2259
Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
Lokalizacja: Ankh-Morpork
brickshelf: zgrredek
Kontakt:

 

#8 Post autor: zgrredek »

Scenka bardzo fajna. Świetnie dobrane główki.

Co do samego biegania, to są bardziej efektywne sposoby przemieszczania się z miejsca na miejsce. Np rower, auto, autobus... No tu czasem bieganie przydaje się, żeby dogonić autobus. Chodzenie pieszo też jest dobre jeśli ma się dużo czasu.
PatrykZ pisze:w trakcie biegania pracują wszystkie mięśnie
Są lepsze sposoby, np gry zespołowe. Bieganie jest nudne. Mierzysz się tylko ze sobą i swoimi słabościami. Ja np za każdym razem przegrywałem.

Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

#9 Post autor: Sariel »

zgrredek pisze:Bieganie jest nudne.
I niedobre dla kręgosłupa.

Awatar użytkownika
groblas
Posty: 48
Rejestracja: 2009-05-27, 21:21
Lokalizacja: Poznań

#10 Post autor: groblas »

Sariel pisze:
zgrredek pisze:Bieganie jest nudne.
I niedobre dla kręgosłupa.
I dla stawów. Szczegolnie jak sie biega po asfalcie.
Zaczęło się od Camouflaged Outpost i nadal kocham ta serie !!!

Awatar użytkownika
szww
Posty: 302
Rejestracja: 2006-09-09, 23:45
Lokalizacja: Warszawa

#11 Post autor: szww »

E tam, bieganie jest super.
Asfalt faktycznie nie jest idealny, ale zawsze mozna znalezc jakis kawalek parku z trawnikiem.
Sorrow, nie zniechecaj sie, na poczatku zawsze jest troche ciezko, ale zanim sie zorientujesz bedziesz smigac 5km codziennie :)

A sana scenka badzo sympatyczna, bardzo ladnie dobrane ludziki.
Ostatnio zmieniony 2010-09-28, 09:42 przez szww, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Kirysowaty
Posty: 740
Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
Lokalizacja: okolice Radomia

#12 Post autor: Kirysowaty »

To jest przeurocze. :3

Mam pytanko. Czy tworząc siebie, korzystałaś z oryginalnych elementów, czy z naklejek? A może to Photoshop? Intryguje mnie zwłaszcza główka z rumieńcami.
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.

Awatar użytkownika
Sorrow
Adminus Emeritus
Posty: 630
Rejestracja: 2010-05-08, 00:29
Lokalizacja: Z Uodzi
brickshelf: Sorrow

 

#13 Post autor: Sorrow »

Cieszę się, że się Wam podoba. Moje małe porażki są fajne, bo najczęściej zawierają element (tragi)komizmu i po komiksowej lub klockowej przeróbce wszyscy się z nich śmieją, nawet ja.
zgrredek pisze:Bieganie jest nudne. Mierzysz się tylko ze sobą i swoimi słabościami. Ja np za każdym razem przegrywałem.
Ja już dwa razy wygrałam - kiedy pierwszy raz przebiegłam 30 min bez przerwy i bez zadyszki, drugi raz - kiedy zaliczyłam pierwsze - i poki co jedyne - 5 km. Więc łuuudzę się, że pokonam kolejną słabość...

Kirysowaty, wszystko oryginalne. Główka z rumieńcami to główka kolędnika z Winter Toy Shop, włosy małego Anakina Skywalkera, spodnie z serii piłkarskiej, bluza z nowego City, bacia ma twarz i bluzkę ze Spidermana, włosy prof. Umbridge z HP.
Ostatnio zmieniony 2010-09-28, 11:12 przez Sorrow, łącznie zmieniany 1 raz.

Joe

#14 Post autor: Joe »

Scenka świetna !

Bieganie.. zdecydowanie NIE. Lepiej podjechać sobie autobusem, ewentualnie spacerkiem iść tu i ówdzie. Nie zmęczymy się, nie spocimy i zadyszki nie będzie.

Awatar użytkownika
stpman
Posty: 502
Rejestracja: 2007-09-15, 09:11
Lokalizacja: Pszczyna
brickshelf: stpman

 

#15 Post autor: stpman »

Scenka świetna, zdecydowanie poprawiła mi humor tego wieczoru:)
Ale dobrze radzę kup rower. Mówię serio. Pracują wszystkie mięśnie a po przejechaniu nawet 30km ciągiem nie odczujesz takiego zmęczenia;)
Ride Your Way!

ODPOWIEDZ