...Na razie takie małe Waaagh!, prowadzone przez bossa Khozgutta i jego bandę. W przyszłości pewnie dołączy do nich więcej Orków lub też oni dołączą do jakiejś większej grupy... zobaczy się.
Drogie toto strasznie, ale buduje się przyjemnie bo nie trzeba aż tak zwracać uwagi na to jak to powinno wyglądać, niż w przypadku Marines. Oczywiście pewne standardy trzeba zachowywać ale generalnie wystarczy trzymać się jakiegoś ogólnego planu, a szczegóły dorabiać "jak leci".
Banda w całej okazałości. Poszczególne składowe:
Boss Khozgutt
Chopaki Dumsarga
Chopaki Greglara
Motóry Sligkraka
Rzeziblachy
(aha - na wszystkich zdjęciach można klikać, podlinkowane większe)
Ostatnio zmieniony 2011-01-23, 14:29 przez Jerac, łącznie zmieniany 4 razy.
Wyszło MOCARNIE!
Co do motorów to pomyślałem, że trochę trudno byłoby kierować i równocześnie celnie machać toporem, a zwłaszcza tą podwójną piłą tarczową. Może zrobić motor z koszem, albo trójkołowiec i tam pasażera w jakiejś obrotowej wieżyczce z jakimś cekaemopodobnym strzeladłem,
Obłędna banda:D
Patrzę tak na Bossa Khozguta i się zastanawiam - czy u Orków bossem zostaje zawsze ten najsilniejszy, który ma dość krzepy, żeby dźwigać górę żelastwa i trofeów?
Orkowie instynktownie słuchają się Orków większych od siebie, a rosną przez całe życie - co więcej im więcej walczą tym szybciej rosną. Pamiętasz ten cytacik z poprzedniego tematu? Ludzie mają skomplikowany system rang, kast, szlachectwa i tym podobnych dyrdymałów które określają status jednostki w społeczeństwie. A u Orków - większy -> silniejszy -> lepszy. Ot tak.