[MOC] Drzwi tramwajowe
: 2011-02-08, 19:29
Witam, to mój pierwszy moc, który prezentuję tutaj :) .
Kilka miesięcy temu, jadąc telepiącą 105-tką linii 35 z pl. Zbawiciela (zawsze mi się kojarzy z tym dowcipem o Breżniewie) na pl. Narutowicza (mason tfu!) mój wzrok (a raczej słuch) przykuł mechanizm drzwiowy zamykający się z wielkim łomotem. Przypatrzyłem się dokładnie jak to ustrojstwo działa i pomyślałem czy da się to może odtworzyć z klocków. Wróciwszy do domu, odkurzyłem pudło z klockami i zabrałem się do roboty, otóż dało się.
Działanie mechanizmu:
[YouTube]http://www.youtube.com/watch?v=2CVoao3ko8A[/YouTube]
Niestety, z braku cięgieł i przegubów kulowych (w oryginale takie właśnie są zastosowane) musiałem poratować się mało estetycznymi kardanami. Ramiona poruszające drzwiami też wydają mi się zbyt toporne. Przekładnia u góry modelu nie występuje w prawdziwych drzwiach, tam silnik elektryczny porusza bezpośrednio mimośrodem od którego idą cięgła. Niemniej jednak, ogólny sens działania jest zachowany. Taki system jest w tramwajach Konstal 105 (niektórych, bo fantazja warszawskich mechaników tramwajowych nie zna granic, i trudno trafić na dwa identyczne egzemplarze 105-tki) jak i w niektórych autobusach, jak na przykład jeżdżący do mnie do wsi Mercedes O405 i różne jego mutacje.
Myślałem nad drzwami harmonijkowymi dzielonymi na 4 segmenty, jak wnieco starszych pojazdach ale wtedy model musiałby być ze 4x większy. I taki będzie, czekam tylko na dostawę liftarmów i cięgieł. Niedługo wersja 2.0, większa i bardziej realistyczna :) .
Kilka miesięcy temu, jadąc telepiącą 105-tką linii 35 z pl. Zbawiciela (zawsze mi się kojarzy z tym dowcipem o Breżniewie) na pl. Narutowicza (mason tfu!) mój wzrok (a raczej słuch) przykuł mechanizm drzwiowy zamykający się z wielkim łomotem. Przypatrzyłem się dokładnie jak to ustrojstwo działa i pomyślałem czy da się to może odtworzyć z klocków. Wróciwszy do domu, odkurzyłem pudło z klockami i zabrałem się do roboty, otóż dało się.
Działanie mechanizmu:
[YouTube]http://www.youtube.com/watch?v=2CVoao3ko8A[/YouTube]
Niestety, z braku cięgieł i przegubów kulowych (w oryginale takie właśnie są zastosowane) musiałem poratować się mało estetycznymi kardanami. Ramiona poruszające drzwiami też wydają mi się zbyt toporne. Przekładnia u góry modelu nie występuje w prawdziwych drzwiach, tam silnik elektryczny porusza bezpośrednio mimośrodem od którego idą cięgła. Niemniej jednak, ogólny sens działania jest zachowany. Taki system jest w tramwajach Konstal 105 (niektórych, bo fantazja warszawskich mechaników tramwajowych nie zna granic, i trudno trafić na dwa identyczne egzemplarze 105-tki) jak i w niektórych autobusach, jak na przykład jeżdżący do mnie do wsi Mercedes O405 i różne jego mutacje.
Myślałem nad drzwami harmonijkowymi dzielonymi na 4 segmenty, jak wnieco starszych pojazdach ale wtedy model musiałby być ze 4x większy. I taki będzie, czekam tylko na dostawę liftarmów i cięgieł. Niedługo wersja 2.0, większa i bardziej realistyczna :) .