Forum LUGPOL

8804 Minifigures Series 4

01 - Lawn Gnome
02 - Kimono Girl
03 - Musketeer
04 - Punk Rocker
05 - Surfer Girl
06 - Viking
07 - The Monster - [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?p=196231#196231]nori[/URL]
08 - Hockey Player
09 - Street Skater
10 - Sailor
11 - Soccer Player
12 - Werewolf - nori
13 - Hazmat Guy - nori
14 - Artist
15 - Ice Skater
16 - Crazy Scientist

Dane techniczne:
Seria: LEGO Minifigures seria 4
Rok produkcji: 2011
Liczba figurek: 1
Cena :
Allegro 6,50 – 9,90 zł,
Cena katalogowa 6.99zł

Opakowanie:
Dla serii 4 dostał dopasowany kolor pomarańczowy, w tymże kolorze mamy kartonik zbiorczy z minifigami, jak również pojedyncze saszetki, w którym znajduje się losowa, jedna figurka Lego.


Instrukcja:
Podobnie jak w poprzednich seriach, otrzymujemy jedną kartkę obustronnie zadrukowaną. Na jednej stronie mamy pokazane wszystkie figurki z możliwością zaznaczenia tych które już mamy, a na drugiej mamy ogólną instrukcje składania wszystkich figurek – jak by nie było, różnią się tylko nadrukami i akcesoriami.


Elementy:
Jakość klocków i akcesori nie gorsza niż w poprzednich serii, osobiście nie widzę żadnych większych niedociągnięć. Unikatowe elementy (w moim przypadku) kolba od naukowca oraz kombinezon od promieniotwórczego robią naprawdę pozytywne wrażenie.

Dodatkowo:
Kody dla osób które chciałby łatwo dorwać minifiga:

(brak potwierdzonej skuteczności!)

Moje uwagi dla osób które lubią „macać”. ;)
- krasnal - jedyny minifig któremu nogi się nie ruszają ;)
- gejsza - łatwo znaleźć po "sukience"
- muszkieter - nie udało mi się go wymacać
- rockmen - łatwo znaleźć po gitarze
- serferka - łatwo znaleźć po desce
- wiking - nie udało mi się go wymacać
- frankenstein - łatwo znaleźć po "czapce"
- hokeista - da się wymacać kij do hokeja
- skejter - nie udało mi się go wymacać
- marynarz - niby go znalazłem po czapce oraz lunecie ale głowy nie dałbym sobie uciąć
- piłkarz - nie udało mi się go wymacać
- wilkołak - da się znaleźć po kości
- promieniotwórczy - spory i łatwy do wymacania "kombinezon"
- malarz - tak jak przy marynarzu - niby to luneta niby pędzel (nie byłem pewien)
- łyżwiarka - nie udało mi się jej wymacać
- naukowiec - da się znaleźć po "kolbie"

Jak na pierwszy raz co tak "macałem" stwierdzam że niektóre minifigi łatwo dorwać, a niektóre takie jak muszkieter, wiking, skejter, piłkarz, malarz czy łyżwiarka są prawie niemożliwe to wymacania (w każdym razie ja nie dałem rady).


Ktoś ten temat musiał zacząć, zwłaszcza że od piątku, można dorwać nowe minifigurki w lepszych sklepach. :)

Czy bawił się ktoś w odkodowywanie po kropkach? Czy kody są właściwe i jak z ich skutecznością, tzn. zdolnościami rozpoznania ich na opakowaniu.

EDIT:

Nie wiem, czy nie zaburzam wątku i nie lepiej zapytać o to w innych tematach. Jeżeli tak to proszę wywalić tego posta w kosmos.

Dzisiaj kupiłem dwie figurki w ciemno. Zanim otworzyłem opakowania sprawdziłem po kropkach ( zdjęcie w 1 poście po lewej ) czego mogę się spodziewać. Trafiłem potwora i łyżwiarkę. Kropkowe kody były dobre, chociaż są bardzo słabo widoczne.

ja tam się w kropki nie bawię - zawsze z właścicielką sklepu "macamy" w poszukiwaniu odpowiednich figurek i nigdy się nie pomyliliśmy;) nie mogę się już doczekać, aż w kwietniu figurki zagoszczą w Rawie;D A!

Yogi pisze:Dane techniczne:
Seria: LEGO Minifigures seria 3

- to 4 seria;)

Hm, pierwsze wrażenia z zabawy czwartą serią są u mnie cokolwiek ...mieszane...
Większość figurek, pod względem pomysłu na nie - rewelacja. Cieszą takie szczegóły jak np.: nadruk klocka na czapce deskorolkarza czy kwiaty we włosach gejszy. Z akcesoriami już niestety gorzej, kij do hokeja jest jakiś taki prosty (no ale w sumie jaki ma być?), wachlarz gejszy niestety jest bez nadruków, broń muszkietera wygląda tak sobie (ale w sumie to się czepiam). Przeraziły mnie włosy naukowca, wykonane są z strasznie nieprzyjemnej gumy, do tego "założyć" je wcale nie jest tak łatwo.
Na koniec marudzenia jeszcze dwa minusy. Mały: podobnie jak w serii 3, brak części zapasowych. Duży minus: to chińska jakość i niestety to doskonale widać, szczególnie denerwujące są luźne zawiasy nóżek i mało elastyczne rączki.
Jednak by nie tylko psioczyć, trzeba przyznać, że wprost perfekcyjnie prezentują się wszystkie nadruki, torsy są prześliczne, a same główki to po prostu czysta poezja.

ja osobiście dzisiaj zakupiłem jedną figurkę z serii 3. Trafiłem shoguna i jestem podłamany jakością. Okropnie widać budżetowe wykonanie. Hełm i zbroja tandetne, podobnie miecz... Niestety w porównaniu ze starszą serią Ninja nowa figurka wypada blado. Widać bardzo widoczny spadek jakości klocków :-/

Moja subiektywna opinia na temat serii 4:

01 - Lawn Gnome: powtórka z rozrywki (patrz rybak seria 3),
02 - Kimono Girl: bardzo ładna i ciekawa figurka,
03 - Musketeer: świetny kapelusz, szpada niczego sobie, całość na plus,
04 - Punk Rocker: genialna gitara elektryczna, fajny różowy lekko elastyczny punk, fajna czach na koszulce,
05 - Surfer Girl: powtórka z rozrywki (patrz surfer seria 2),
06 - Viking: nie wzbudził we mnie jakichkolwiek emocji,
07 - The Monster: Franek jak Franek, nic dodać nic ująć,
08 - Hockey Player: sporo nowych ciekawych elementów, całość na plus,
09 - Street Skater: powtórka z rozrywki (patrz skater seria 1),
10 - Sailor: sympatyczny pan, klimatyczny, całość na plus,
11 - Soccer Player: nuda, mogli mu chociaż piłkę dorzucić,
12 - Werewolve: włosy elfa, całość wygląda bardzo ciekawie, nieco przerażająco,
13 - Hazmat Guy: jego mina wystarczy by całość ocenić na plus, sam kombinezon też fajowy,
14 - Artist: bardzo ciekawa figurka, nowe akcesoria,
15 - Ice Skater: ładna (nowa?) fryzurka, ciekawa sukieneczka, ogólnie fajnie,
16 - Crazy Scientist: największe rozczarowanie, fryzura wygląda okropnie, ciężko się ją zakłada, wykonana z obrzydliwej gumy, a co najgorsze są tylko 2 w kartonie, co mnie dogłębnie zdenerwowało.

Podsumowanie:
Seria zawiera zarówno figurki genialne, jaki i bardzo słabe/nudne, bo powielono kilka schematów. Chińską jakość czuć i widać;/

P.S
Dziś zastanowiłem się po co kupuje te figurki i szczerze mówiąc sam nie wiem:P

Ja dzisiaj, z racji, że moja paczka będzie uboższa o doktorka, przystąpiłem do palpacyjnego pojedynku z kartonem w Smyku. Długo trwało zanim wymacałem oczekiwaną figurkę, ale w końcu się udało. I jestem rozczarowany. Poza erlenmayerką nie ma w nim nic ciekawego... I albo to moje odczucie, albo tak rzeczywiście jest, ale jakość plastiku jest z serii na serię coraz gorsza. W ogóle mój naukowiec wygląda jakby mu przeszczepili biodra Jennifer Lopez. Nogi "wystają poza kibić" jeśli mnie rozumiecie... Mam nadzieję, że pozostałe figurki jakoś zatrą to negatywne wrażenie :)

Mnie naukowiec mierził od początku, więc się go dobrowolnie zrzekłem w zamian za coś ciekawszego.
Ale w smyku są po 9,99 co uważam za bandyterkę.

Belfast pisze:Ale w smyku są po 9,99 co uważam za bandyterkę.

No, nawet stwierdziłbym, że jest to zorganizowana grupa o charakterze gospodarczym :)

Lord Vash pisze:że moja paczka będzie uboższa o doktorka

Lord Vash pisze:I jestem rozczarowany.

Uuu... To nie będziesz zadowolony z niespodzianki.

stpman pisze:01 - Lawn Gnome: powtórka z rozrywki (patrz rybak seria 3),

Nie taka powtórka, bo wędka jest brązowa i jest nowa fajna czapka.

06 - Viking: nie wzbudził we mnie jakichkolwiek emocji,

Ma świetną tarczę i brązowy krótki bar.

stpman pisze:11 - Soccer Player: nuda, mogli mu chociaż piłkę dorzucić,

Ma czarny stożek, który dotąd występował tylko w kolorze dk red.
Moim zdaniem to najlepsza seria z dotychczasowych. Właściwie nie ma tu żadnego nurka.

zgrredek pisze:

stpman pisze:01 - Lawn Gnome: powtórka z rozrywki (patrz rybak seria 3),

Nie taka powtórka, bo wędka jest brązowa i jest nowa fajna czapka.

Do tego bardzo ładny nadruk na główce (brodata buźka, dużo lepsza niż rybaka w 3 serii, taki dobrotliwy dziadek tudzież św. Mikołaj) i na torsie (strój dla castlowego mieszczanina). Akurat do krasnala podchodziłem lekko sceptycznie, a okazuje się być bardzo fajny- pozytywne zaskoczenie.

zgrredek pisze:Uuu... To nie będziesz zadowolony z niespodzianki.

No nie mów, że mi dorzuciłeś :D:D:D I kto powiedział, że nie będę!!!?

A co do Smyka, to akurat zdaję sobie sprawę, że ceny są tam mordercze. Nawet, jeśli jest się posiadaczem karty zniżkowej. W ogóle, historia mojej karty też ma związek z minifigami. Kiedy wyszedłem z dark ages i na nowo zacząłem się pasjonować Lego, to na forum wszyscy oczekiwali trzeciej serii, mi udało się dorwać ostatni karton drugiej. Przychodziłem co drugi dzień, wymacywałem sobie dwa minifigi, czasem porozmawiałem z którąś z pań, w każdym bądź razie szybko stałem się "panem od Lego". Któregoś dnia, jedna z pań poprosiła, żebym znalazł jej Karate Mastera, bo ona nie mogła. W zamian dostałem właśnie kartę, którą normalnie otrzymuje się za zakup powyżej 150 złotych. Jak wczoraj poszedłem po doktorka to w kartonie na ladzie już go nie było. Pani poszła mi na zaplecze po następny i razem z dwiema innymi pomagały mi go szukać. To się nazywa "mieć układy" :D

byłem w smyku właśnie. Za zabójczą cenę 17 zł dobyłem malarza (super buźka :D) i surferkę. Ma bardzo fajny tors a ta minka (mmm...surferka).
Czy paczka doszła - czekam do końca tygodnia jak wrócę xDD

Kwestie praktyczne omówiłem w temacie w wolnej dyskusji, tutaj zostawiam omówienie kwestii estetycznych minifigów :)
Rasowej recenzji nie robię, bo obecnie nie mam nawet aparatu, skupię się tylko na co ciekawszych detalach, na początek jednak minus już wymieniony przez Noriego i obecny w poprzednich seriach - luźne nóżki, trochę mniejszy minus - oporne rączki.
A oprócz tego głównie plusy:
-panny są super, buźki (surferka, łyżwiarka) bomba, gejsza ma całkiem ładne kimono. I tylko szkoda, że ich tak mało wśród reszty samców.
-punk ma super spodnie z łańcuszkami i ćwiekowanym paskiem, koszulka z czachą - taka sobie, jakaś taka zbyt kolorowa i cukierkowa.
-wiking - całokształt fajny, super tarcza (lepsza, niż te w serii Vikings); Lego mogło wymyślić dla takich wojowników coś na ramiona, żeby wyglądali na bardziej przypakowanych, element podobny do epoletów żołnierzy Imperium/Armady w serii Pirates, tyle że imitujący np. metalowy lub futrzany naramiennik. Ale to tylko takie "fantazjowanie" :)
-krasnal, już pisałem wyżej, bardzo ładne i przydatne nadruki, buźka Mikołaja, strój mieszczanina. Gdyby czapeczka była niebieska byłby materiał na Papę Smerfa ;)
-malarz bardzo fajny, pozytywne zaskoczenie; do tego bardzo pasuje mu buźka marynarza
-wilkołak strrrraszny ;] - super detale, futrzana klata, podarte ubranie i kość w łapce, do tego elfickie uszate włosy w wersji ciemnobrązowej
-szalony naukowiec jest chyba pewnym rozczarowaniem - niefajne gumowate włosy psują efekt, ale szajbowaty wyraz twarzy i kolba jest ok
-reszta generalnie zgodnie z oczekiwaniami, nie ma jakiejś wyjątkowo słabej postaci, chociaż nie potrafię wskazać też zdecydowanego faworyta - dobry równy poziom, nawet najsłabszy moim zdaniem skejt (powtórka z 1 serii) jest lepszy od swojego emo-poprzednika. Szkoda, że tylko 5 figurek ma obustronny nadruk torsów (dokładnie: piłkarz, skejt, marynarz, gejsza i łyżwiarka, przy czym ta ostatnia ma najładniejszy nadruk na całych plecach, reszta ma tylko detale), a hokeista w ogóle nie ma ani kropki nadruku pod pancerzem. Ogólnie cała seria super, choć trochę brakuje takiego hitu jak Spartanin i Elf w 2 i 3 - może dlatego, że ogólny wysoki poziom nie pozwala żadnej figurce aż tak się wyróżnić na plus :)