[MOC] Zasadzka na betonowej pustyni
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Zasadzka na betonowej pustyni
Witam
Zmotałem sobie kolejną dioramkę s-f, ciągnie mnie jednak w te klimaty. Najpierw zapraszam na film, bo to on jest daniem głównym.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=TSN0h6FkU_Y[/youtube]
Praca filmowca lekką nie jest. Zwłaszcza, gdy ujęcia fotografuje się w kolejności innej, niż potem będą w filmie. Zapamiętać co gdzie stało i w jakiej pozycji jest mega wyzwaniem. Chylę czoła przed wszystkimi reżyserami, montażystami i sekretarkami planu, którzy są w stanie to kontrolować.
Dioramka jest kolejnym studium legowego bałaganu. Starałem się pokazać zrujnowany fragment jakiegoś miasteczka. Jest na wpół zburzony bar, opuszczony park, spalony samochód, kawały betonu na poharatanej ulicy. Mając na uwadze sterylność niektórych prac wrzucałem luzem szare bricki, tak aby na ziemi leżało tyle materiału, co powinno być po zburzeniu ścian i innych elementów. Zrobił się mały bajzel, ale właśnie o to chodziło. Wszystko utrzymałem w szarej tonacji, robota też. Ma się wtapiać w tło, czekając w gruzach na śmiałków, którzy odważą zapuścić się na te tereny. Jednak "nikt nie wyjdzie stąd żywy".
Co do samego robota, to widać w nim moje zamiłowanie do form biologicznych. Nóg może ma trochę mało, jak na rasowego pajęczaka, ale ogon w sam raz.
Jeszcze tylko fotka i zapraszam nieśmiało do podzielenia się ze mną odczuciami po projekcji.
Zmotałem sobie kolejną dioramkę s-f, ciągnie mnie jednak w te klimaty. Najpierw zapraszam na film, bo to on jest daniem głównym.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=TSN0h6FkU_Y[/youtube]
Praca filmowca lekką nie jest. Zwłaszcza, gdy ujęcia fotografuje się w kolejności innej, niż potem będą w filmie. Zapamiętać co gdzie stało i w jakiej pozycji jest mega wyzwaniem. Chylę czoła przed wszystkimi reżyserami, montażystami i sekretarkami planu, którzy są w stanie to kontrolować.
Dioramka jest kolejnym studium legowego bałaganu. Starałem się pokazać zrujnowany fragment jakiegoś miasteczka. Jest na wpół zburzony bar, opuszczony park, spalony samochód, kawały betonu na poharatanej ulicy. Mając na uwadze sterylność niektórych prac wrzucałem luzem szare bricki, tak aby na ziemi leżało tyle materiału, co powinno być po zburzeniu ścian i innych elementów. Zrobił się mały bajzel, ale właśnie o to chodziło. Wszystko utrzymałem w szarej tonacji, robota też. Ma się wtapiać w tło, czekając w gruzach na śmiałków, którzy odważą zapuścić się na te tereny. Jednak "nikt nie wyjdzie stąd żywy".
Co do samego robota, to widać w nim moje zamiłowanie do form biologicznych. Nóg może ma trochę mało, jak na rasowego pajęczaka, ale ogon w sam raz.
Jeszcze tylko fotka i zapraszam nieśmiało do podzielenia się ze mną odczuciami po projekcji.
Przefajna praca. Ciekawe wykonanie robota, szczególnie jego wieżyczki/działka a i te szybki dookoła niego to ściśle Twój wymysł? Oryginalny pomysł.
A filmik przyjemny, fajnie podłożone dźwieki. Zastanawiałem się czy nie wolę czegoś takiego o filmików poklatkowych, które się teraz często z LEGO robi i czasem mają przez to bardzo duże braki.
A filmik przyjemny, fajnie podłożone dźwieki. Zastanawiałem się czy nie wolę czegoś takiego o filmików poklatkowych, które się teraz często z LEGO robi i czasem mają przez to bardzo duże braki.
<cisza>
Słyszysz?
Słyszysz?
A mnie się zdecydowanie najbardziej podoba praca właściwa. Widać wysiłek włożony w film, ale "nie kupuję tego". Może raczej.... komiks?
Aha, na tych reportażach z iraku i innych ogarniętych wojną miejsc, spalone samochody zawsze są taką mieszanką jasnej szarości i brązu. Gdybyś nie napisał co to, chyba bym jednak nie zajarzył ;)
Aha, na tych reportażach z iraku i innych ogarniętych wojną miejsc, spalone samochody zawsze są taką mieszanką jasnej szarości i brązu. Gdybyś nie napisał co to, chyba bym jednak nie zajarzył ;)
:)))
Obejrzałem 3 razy. Za...te. Film to nie jest, a raczej komiks z dźwiękiem. Tak czy inaczej ciekawa forma. Fajnie się ogląda. Odgłosy paszczowe rewelacja.
Praca jak zwykle trzyma bardzo wysoki poziom.
Spalony samochód powinien być raczej rudy lub brązowy. Brakuje felg i spalonej gumy w postaci kopczyków szarego (białego) proszku, ale co tam.
Obejrzałem 3 razy. Za...te. Film to nie jest, a raczej komiks z dźwiękiem. Tak czy inaczej ciekawa forma. Fajnie się ogląda. Odgłosy paszczowe rewelacja.
Praca jak zwykle trzyma bardzo wysoki poziom.
Spalony samochód powinien być raczej rudy lub brązowy. Brakuje felg i spalonej gumy w postaci kopczyków szarego (białego) proszku, ale co tam.
Realizacja jest, że tak powiem upierdliwa. Nie wymaga nad wyraz zaawansowanych umiejętności, ale trzeba sobie najpierw wszystko z głową wymyślić, potem najlepiej rozrysować i rozpisać. Przydaje się też wyobraźnia "filmowa", żeby zaplanować ujęcia. Pokaże potem zdjęcie z rozpiską, którą sobie przygotowałem przed sesją zdjęciową.zgrredek pisze:Pomysł jest prosty (realizacja pewnie nie), a efekt kapitalny.
Nie, dźwięki są wzięte ze stronek z darmowymi samplami. Co ciekawe w filmie są odgłosy między innymi kowadła, czy automatycznego wkrętaka.zgrredek pisze:Czy te odgłosy sam robiłeś "paszczowo"?
Na pewno sam siebie również zaskoczę, więc teraz nie mam pojęcia cóż to będzie.zgrredek pisze:Czym jeszcze nas zaskoczysz!?
W poklatkową z ludzikami raczej nie będę się bawił. Za mało mam czasu. Jednak może o jakieś prostsze animacyjki się pokuszę. Tym bardziej, że mam już jedną fajną muzyczkę na oku.zgrredek pisze:Czy to krok w kierunku animacji?
Jerac pisze:Może raczej.... komiks?
Taki też był mój oryginalny zamysł. Zrezygnowałem jednak z ramek, no i nie ma komiksowych dymków, ale to zamierzone.Mrutek pisze:Film to nie jest, a raczej komiks z dźwiękiem.
Aha, na tych reportażach z iraku i innych ogarniętych wojną miejsc, spalone samochody zawsze są taką mieszanką jasnej szarości i brązu. Gdybyś nie napisał co to, chyba bym jednak nie zajarzył ;)
Budowanie samochodów to dla mnie terra incognita. Dobrze, że chociaż coś takiego mi się udało zmontować. Co do kolorów, to macie rację. Jeśli zdecyduję się zostawić tą pracę na dłużej, to popracuję jeszcze nad autkiem.Mrutek pisze:Spalony samochód powinien być raczej rudy lub brązowy. Brakuje felg i spalonej gumy w postaci kopczyków szarego (białego) proszku, ale co tam.
Samo montowanie nie wymagało co dziwne tyle pracy, co samo pilnowanie planu podczas robienia zdjęć i ustawianie modeli w odpowiednim miejscu.Ciamek pisze:Gratuluję cierpliwości w montowaniu.
Fajnie, że Wam się podoba.
Filmik rewelacja, a ponieważ zgodnie z opisem włączyłem go nie przewijając strony i nie czytając opisu, to nie wiedziałem, czego się spodziewać i filmik oglądało mi się z tym większym zainteresowaniem. Świetny sposób na zaprezentowanie MOCa, a dzięki fajnie dobranym dźwiękom pozwala jeszcze lepiej wczuć się w klimat pracy - bo o klimat zdecydowanie zadbałeś. Sporo roboty z tym musiałeś mieć, ale warto było, efekt jest niesamowity. Krótko mówiąc, jak będziesz miał pomysł na kolejną pracę tego typu, to nie wahaj się wprowadzić jej w życie ;)
A co do samych klocków - otoczenie wygląda dobrze, faktycznie nie jest sterylnie, choć akurat bar jest raczej zdewastowany niż częściowo zburzony - mogłaby tam być jakaś wyrwa w dachu albo wyłamane drzwi.. Natomiast robot-strażnik super, szczególnie te szybki w roli pancerza (?) (na marginesie - co to za część?) i ma potencjał do kolejnych scenek, fajnie byłoby go zobaczyć maskującego się wśród ruin przed atakiem.
A co do samych klocków - otoczenie wygląda dobrze, faktycznie nie jest sterylnie, choć akurat bar jest raczej zdewastowany niż częściowo zburzony - mogłaby tam być jakaś wyrwa w dachu albo wyłamane drzwi.. Natomiast robot-strażnik super, szczególnie te szybki w roli pancerza (?) (na marginesie - co to za część?) i ma potencjał do kolejnych scenek, fajnie byłoby go zobaczyć maskującego się wśród ruin przed atakiem.
Samochód spalony na czarno spokojnie pasuje, jako że to jest s-f, nie wiadomo z czego był, wcale nie musiał być z blachy żeby spalić się na rdzawo-brązowo. Aczkolwiek skoro są nadkola, to jakieś resztki kół bez opon by nie zawadziły :)crises pisze:Cytat pisze:Aha, na tych reportażach z iraku i innych ogarniętych wojną miejsc, spalone samochody zawsze są taką mieszanką jasnej szarości i brązu. Gdybyś nie napisał co to, chyba bym jednak nie zajarzył ;)Budowanie samochodów to dla mnie terra incognita. Dobrze, że chociaż coś takiego mi się udało zmontować. Co do kolorów, to macie rację. Jeśli zdecyduję się zostawić tą pracę na dłużej, to popracuję jeszcze nad autkiem.Mrutek pisze:Spalony samochód powinien być raczej rudy lub brązowy. Brakuje felg i spalonej gumy w postaci kopczyków szarego (białego) proszku, ale co tam.
Właśnie przy pierwszym obejrzeniu zmylony dźwiękami zastanawiałem się, czy to między kończynami robota to wiertarka/wkrętak ;) Po ponownym przyjrzeniu się zauważyłem obiektyw :)crises pisze:Co ciekawe w filmie są odgłosy między innymi kowadła, czy automatycznego wkrętaka.
Ja to odbieram podobnie jak Jerac - praca wlasciwa swietna, filmu nie rozumiem. Ani to film ani komiks ani slideshow. Wole tradycyjny zestaw zdjec, wszystko bym na nich zobaczyl. Jesli praca ma przedstawiac dynamiczna scene to potrafie sobie te akcje wyobrazic.
Wracajac do pracy to pokruszony beton jest rewelacyjny. Spalony samochod od razu rozpoznalem :-) Figurki bardzo fajnie dobrane.
Wracajac do pracy to pokruszony beton jest rewelacyjny. Spalony samochod od razu rozpoznalem :-) Figurki bardzo fajnie dobrane.
Tak jakby.zgrredek pisze:Po prostu NOWA JAKOŚĆ!Nexus 7 pisze:Ani to film ani komiks ani slideshow.
Sam o czymś takim myślałem przy swoim ostatnim, jeszcze niesfotografowanym "MOCu" z ruskimi w roli głównej. Temat 17091939. PowerPoint nie bardzo, kolejne zdjęcia - nieco prymitywne, itd. Zostaje prezentacja w postaci filmiku na YouTube. Kilka osób z Lugpolu prezentuje w ten sposób swoje prace, ale Crises chyba jako pierwszy przedstawił w ten sposób jakąś historię. Idzie nowe.
Der pisze:a i te szybki dookoła niego to ściśle Twój wymysł? Oryginalny pomysł.
Szybka to opakowanie x-poda link.Innos pisze:Natomiast robot-strażnik super, szczególnie te szybki w roli pancerza (?) (na marginesie - co to za część?)
Taki poł na pół. Najpierw go wandale nieco splądrowali, a potem wraz z upływem czasu popadł w ruinę.Innos pisze: choć akurat bar jest raczej zdewastowany niż częściowo zburzony - mogłaby tam być jakaś wyrwa w dachu albo wyłamane drzwi
Moderuje się galeria z BS ze zwykłymi zdjęciami. Dam znać jak będą dostępne.