[MOC] Arsus VI Niszczyciel
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Arsus VI Niszczyciel
Witam!
Nareszcie, po 3 tygodniach budowania i 5 dniach spędzonych na obrabianiu zdjęć i tworzeniu filmiku przedstawiam Wam Arsusa VI.
EDIT Musiałem trochę zedytować temat, z uwagi na modernizację mojej galerii na BS-ie.
BRICKSHELF
DEVIANART
FLICKR
nazwa: ARSUS VI DESTROYER
frakcja: stereofanie
masa: 48 ton
prędkość maksymalna (km/h): 80 (pieszo), 200 (lot)
uzbrojenie: 8 x rakietnica maverick DTR500, działo przeciwpiechotne ZXC414, 2 x pistolety plazmowe QGB5, 1 x karabin ultrarex pk
siła rakietnic: 85
zasilanie: energia słoneczna, energon plazmatyczny
opancerzenie: solidny pancerz xelion 2.0, tarcza energetyczna solaris
tryby: lot, pieszy
specjalne: szybka regeneracja, możliwość walki w przestrzeni kosmicznej, zwiększona odporność na plazmę, ładowanie co 2 tygodnie, możliwość pobrania i przefiltrowania tlenu
bezpośrednio z atmosfery
W swoim założeniu, Arsus VI miał nawiązywać do swojego poprzednika, V. Wszystkie Arsusy charakteryzują się metaliczną obudową, zielonymi szybkami, reflektorami umieszczonymi pomiędzy nogami oraz dość specyficznym uzbrojeniem. Także i najnowsza wersja nawiązuje do tego stylu mechów, ale nie brak tutaj pewnych odstępstw od reguły. Mocny pancerz i wytrzymała, konkretna broń - to wizytówka robotów Q, o czym mogli się już nieraz przekonać wrogowie Stereofanów.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=ia3dSOMJH84[/youtube]
... więcej szczegółów znajdziecie w filmie :>
kokpit
Jak widać pilot wchodzi cały, niemniej otwarcie całego kokpitu jest dość męczące. Sam system trzymania ludzika jest identyczny, jak w poniższym prototypowym statku kosmicznym:
piły mechaniczne
Rzadko kiedy dochodzi do bezpośredniej walki - Arsusy zwykle niszczą swoje ofiary wystrzeliwanymi pociskami. Niemniej w razie bezpośredniego kontaktu z wrogiem, istnieje możliwość skorzystania z dobrodziejstw Stereofańskiej myśli technicznej w postaci pił mechanicznych. Warto jednak nadmienić, że nie stosuje się ich wyłącznie do walki - często służą jako narzędzia, np kiedy trzeba się przedrzeć przez gęsty las albo przez ciągnący się kilometrami korek uliczny. Piloci Arsusów dają sobie radę :>
rakietnice maverick DTR500
Architektura Arsusa VI posiada kilka ciekawostek. Wśród nich warto wymienić zaawansowane technicznie rakietnice typu Maverick. W zwykłym trybie ukryte są pod tarczami, ochraniającymi brzuch mecha, ale kiedy nadejdzie sposobność są one wysuwane i odpalane, unieszkodliwiając cel. Skutecznie.
pistolet plazmowy QGB5
Broń tego typu wchodzi w skład każdego standardowego uzbrojenia Arsusa VI. Pociski nie dolatują na zbyt duże odległości, ale zaletą są niskie koszty eksploatacji. No i dość łatwo i sprawnie można je przeładować. (Uwaga - pistolet naprawdę strzela - można się o tym przekonać, oglądając załączony filmik)
karabin Ultrarex Pk
Skuteczna i bardzo mocna broń do walki. Jedynym jej minusem jest nieporęczność. Magazynek może pomieścić do 11 pocisków (przy czym można stosować różne ich typy). W doświadczonych rękach może zrobić niemałe zamieszanie. (Karabin też strzela i magazynek działa, dowód - film; warto zaznaczyć, że odległości jakie uzyskują pociski są znacznie bardziej zadowalające niż w przypadku omówionych wcześniej pistoletów)
małe porównanie broni
Jak widać, istnieje możliwość łatwego odczepiania nóg Arsusa od kokpitu - umożliwia to zaawansowany, lecz niezwykle prosty system integracji z kokpitem. W razie problemu, pilot może pozostawić nogi, a sam polecieć w przestworza z kabiną.
Dany pojazd można zniszczyć, np miażdżąc go swoim ciężarem. Do tego celu nie trzeba używać wspomnianej wcześniej niekonwencjonalnej broni - wystarczy stara dobra siła grawitacji :>
Oczywiście dla osób spragnionych mocniejszych doznań istnieję ręczna możliwość zgniecenia pojazdu.
Liczni śmiałkowie próbowali stawić czoła nieugiętemu Niszczycielowi - królowi Arsusów, jednak zawsze kończyło się to rozerwaniem na strzępy.
porównanie do wersji V
Jak widać, wcześniejszą wersję powiększono i wzmocniono. Miejcie się na baczności wrogowie Q!
Porównanie z minifigiem:
Arty:
dodatkowe galerie:
galeria wip Arsusa, tutaj zobaczycie, jak przebiegał proces projektowania robota (jak przebiegał proces formowania broni, rączek mecha itd)
Arsus V - galeria
Arctus - robot, który miał przyjemność zostać rozerwany przez Niszczyciela
Dodatki do customsów, które użyłem w pracy pochodzą z kuźni MorderczegoGroszka
- Morderczy Groszek (pomysły, marudzenie, wsparcie duchowe, części, plecak dla ludzika)
- Legate Scimitar (pomysły, naklejki)
- Sprinter (skomentowanie na żywo)
- ekipa czatu KMFL (trafne uwagi, wsparcie)
- Sariel (poprawa tytułowego zdjęcia)
To by było na tyle, mam nadzieję, iż praca nada się na wystawę w Gdańsku. W razie czego piszcie co poprawić. Osobiście nie do końca jestem przekonany do łapek, ale nie miałem innego pomysłu / materiału na ich wykonanie, a zastąpienie rączek karabinami lub innym strzelającym ustrojstwem nie wchodziło w grę.
Nareszcie, po 3 tygodniach budowania i 5 dniach spędzonych na obrabianiu zdjęć i tworzeniu filmiku przedstawiam Wam Arsusa VI.
EDIT Musiałem trochę zedytować temat, z uwagi na modernizację mojej galerii na BS-ie.
BRICKSHELF
DEVIANART
FLICKR
nazwa: ARSUS VI DESTROYER
frakcja: stereofanie
masa: 48 ton
prędkość maksymalna (km/h): 80 (pieszo), 200 (lot)
uzbrojenie: 8 x rakietnica maverick DTR500, działo przeciwpiechotne ZXC414, 2 x pistolety plazmowe QGB5, 1 x karabin ultrarex pk
siła rakietnic: 85
zasilanie: energia słoneczna, energon plazmatyczny
opancerzenie: solidny pancerz xelion 2.0, tarcza energetyczna solaris
tryby: lot, pieszy
specjalne: szybka regeneracja, możliwość walki w przestrzeni kosmicznej, zwiększona odporność na plazmę, ładowanie co 2 tygodnie, możliwość pobrania i przefiltrowania tlenu
bezpośrednio z atmosfery
W swoim założeniu, Arsus VI miał nawiązywać do swojego poprzednika, V. Wszystkie Arsusy charakteryzują się metaliczną obudową, zielonymi szybkami, reflektorami umieszczonymi pomiędzy nogami oraz dość specyficznym uzbrojeniem. Także i najnowsza wersja nawiązuje do tego stylu mechów, ale nie brak tutaj pewnych odstępstw od reguły. Mocny pancerz i wytrzymała, konkretna broń - to wizytówka robotów Q, o czym mogli się już nieraz przekonać wrogowie Stereofanów.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=ia3dSOMJH84[/youtube]
... więcej szczegółów znajdziecie w filmie :>
kokpit
Jak widać pilot wchodzi cały, niemniej otwarcie całego kokpitu jest dość męczące. Sam system trzymania ludzika jest identyczny, jak w poniższym prototypowym statku kosmicznym:
piły mechaniczne
Rzadko kiedy dochodzi do bezpośredniej walki - Arsusy zwykle niszczą swoje ofiary wystrzeliwanymi pociskami. Niemniej w razie bezpośredniego kontaktu z wrogiem, istnieje możliwość skorzystania z dobrodziejstw Stereofańskiej myśli technicznej w postaci pił mechanicznych. Warto jednak nadmienić, że nie stosuje się ich wyłącznie do walki - często służą jako narzędzia, np kiedy trzeba się przedrzeć przez gęsty las albo przez ciągnący się kilometrami korek uliczny. Piloci Arsusów dają sobie radę :>
rakietnice maverick DTR500
Architektura Arsusa VI posiada kilka ciekawostek. Wśród nich warto wymienić zaawansowane technicznie rakietnice typu Maverick. W zwykłym trybie ukryte są pod tarczami, ochraniającymi brzuch mecha, ale kiedy nadejdzie sposobność są one wysuwane i odpalane, unieszkodliwiając cel. Skutecznie.
pistolet plazmowy QGB5
Broń tego typu wchodzi w skład każdego standardowego uzbrojenia Arsusa VI. Pociski nie dolatują na zbyt duże odległości, ale zaletą są niskie koszty eksploatacji. No i dość łatwo i sprawnie można je przeładować. (Uwaga - pistolet naprawdę strzela - można się o tym przekonać, oglądając załączony filmik)
karabin Ultrarex Pk
Skuteczna i bardzo mocna broń do walki. Jedynym jej minusem jest nieporęczność. Magazynek może pomieścić do 11 pocisków (przy czym można stosować różne ich typy). W doświadczonych rękach może zrobić niemałe zamieszanie. (Karabin też strzela i magazynek działa, dowód - film; warto zaznaczyć, że odległości jakie uzyskują pociski są znacznie bardziej zadowalające niż w przypadku omówionych wcześniej pistoletów)
małe porównanie broni
Jak widać, istnieje możliwość łatwego odczepiania nóg Arsusa od kokpitu - umożliwia to zaawansowany, lecz niezwykle prosty system integracji z kokpitem. W razie problemu, pilot może pozostawić nogi, a sam polecieć w przestworza z kabiną.
Dany pojazd można zniszczyć, np miażdżąc go swoim ciężarem. Do tego celu nie trzeba używać wspomnianej wcześniej niekonwencjonalnej broni - wystarczy stara dobra siła grawitacji :>
Oczywiście dla osób spragnionych mocniejszych doznań istnieję ręczna możliwość zgniecenia pojazdu.
Liczni śmiałkowie próbowali stawić czoła nieugiętemu Niszczycielowi - królowi Arsusów, jednak zawsze kończyło się to rozerwaniem na strzępy.
porównanie do wersji V
Jak widać, wcześniejszą wersję powiększono i wzmocniono. Miejcie się na baczności wrogowie Q!
Porównanie z minifigiem:
Arty:
dodatkowe galerie:
galeria wip Arsusa, tutaj zobaczycie, jak przebiegał proces projektowania robota (jak przebiegał proces formowania broni, rączek mecha itd)
Arsus V - galeria
Arctus - robot, który miał przyjemność zostać rozerwany przez Niszczyciela
Dodatki do customsów, które użyłem w pracy pochodzą z kuźni MorderczegoGroszka
- Morderczy Groszek (pomysły, marudzenie, wsparcie duchowe, części, plecak dla ludzika)
- Legate Scimitar (pomysły, naklejki)
- Sprinter (skomentowanie na żywo)
- ekipa czatu KMFL (trafne uwagi, wsparcie)
- Sariel (poprawa tytułowego zdjęcia)
To by było na tyle, mam nadzieję, iż praca nada się na wystawę w Gdańsku. W razie czego piszcie co poprawić. Osobiście nie do końca jestem przekonany do łapek, ale nie miałem innego pomysłu / materiału na ich wykonanie, a zastąpienie rączek karabinami lub innym strzelającym ustrojstwem nie wchodziło w grę.
Ostatnio zmieniony 2012-08-01, 10:31 przez KUKUS, łącznie zmieniany 12 razy.
- Sariel
- VIP
- Posty: 5418
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
Jak już obrabiasz fotki GIMPem to mogłeś powyciągać poziomy. W tej chwili zdjęcia są szarobure. Tak wygląda Twoje pierwsze zdjęcie po minucie poprawek, a przy okazji jest o połowę lżejsze:
Ostatnio zmieniony 2011-04-28, 23:48 przez Sariel, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzięki za przerobienie zdjęcia tytułowego, umieściłem go w galerii. Trochę przesadziłem z zabawą z rozjaśnianiem, niemniej miałem do przerobienia dość dużą ilość zdjęć.
Ostatnio zmieniony 2011-04-29, 00:22 przez KUKUS, łącznie zmieniany 2 razy.
Superekstra. Widać, że z niego kawał skurczybyka i nic mu się nie oprze. Wykorzystanie "fuj bionicla" mistrzowskie. Bardzo mi się podoba. Że też chciało Ci się tyle grzebać przy zdjęciach - szacunek, chociaż filmu nie obejrzałem całego. 6 minut przekracza moją zdolność skupienia się.
Nie zapomnij zgłosić go na MOC miesiąca.
Nie zapomnij zgłosić go na MOC miesiąca.
Czuć drzemiącą w nim potęgę. Widać, że tylko czeka na okazję, żeby coś zgnieść, zmiażdżyć, zniszczyć - jednym słowem monstrum!
Bardzo dobra konstrukcja, jak już ktoś wcześniej wspomniał - udane wykorzystanie Bioniclowych części.
Na koniec mała uwaga - umiejscowienie działa przeciwpiechotnego może powodować zrozumiałe wybuchy wesołości wśród oglądającej gawiedzi...
Bardzo dobra konstrukcja, jak już ktoś wcześniej wspomniał - udane wykorzystanie Bioniclowych części.
Na koniec mała uwaga - umiejscowienie działa przeciwpiechotnego może powodować zrozumiałe wybuchy wesołości wśród oglądającej gawiedzi...
crises pisze:Wykorzystanie "fuj bionicla" mistrzowskie.
heh, a więc można powiedzieć, że cel został osiągnięty - bionicle nie gryzie... tak bardzo ;)Zingiberis pisze:udane wykorzystanie Bioniclowych części.
sam nie wiem, co mnie napadło na obróbkę zdjęć. Ale cieszę się, że efekt końcowy się podoba - szczególnie dotyczy to filmu, bo z nim walczyłem trochę dłużej.crises pisze:Że też chciało Ci się tyle grzebać przy zdjęciach - szacunek, chociaż filmu nie obejrzałem całego.
Spróbować można ;)crises pisze:Nie zapomnij zgłosić go na MOC miesiąca.
Wbrew pozorom sporo bioniclowatych części mam właśnie z castlowych serii - dla przykładu te płyty na nogach pochodzą z knights kingdom i vikings (ten duży, żelazny smok). A układ strzelania tych prostszych pistoletów działa na identycznej zasadzie, co crossbow attack z castle.KRUEZ pisze:Zastanawia mnie ile klocków z tego mecha mógłbym użyć do budowy castlowego zamku:)
Przy obróbce zdjęć chwilami żałowałem, że dorobiłem mu tyle detali, ale efekt końcowy wynagradza wszystko :PPatrykZ pisze:Jest taki komiksowy, taki naszprycowany detalami.
Dziękuję :)Mrutek pisze:Nawet, nawet. Fajny.
To akurat prawda. Na zdjęciu tytułowym widzimy zabawę z samochodem, ale innym mechem też nie pogardzi.Zingiberis pisze:Widać, że tylko czeka na okazję, żeby coś zgnieść, zmiażdżyć, zniszczyć - jednym słowem monstrum!
Jak już wcześniej wspomniałem, architektura Arsusa VI jest dość specyficzna :> Oczywiście nie ma problemu, gdyż działko można w dowolnej chwili zdjąć. Natomiast sama idea umieszczania działek między nogami nie jest nowa - przykładem może być chociażby Goliath ze Starcrafta I. Chociaż ostatnio kolega mi wytłumaczył, że mech, który ma działko między nogami nie powinien mieć rąk, tylko jakieś rakietnice/działa/ czy coś w tej materii ...Zingiberis pisze:umiejscowienie działa przeciwpiechotnego może powodować zrozumiałe wybuchy wesołości wśród oglądającej gawiedzi...
Dziękuję za komentarze!
Ostatnio zmieniony 2011-04-29, 15:11 przez KUKUS, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak widać kilkudniowa obróbka zdjęć opłaciła się ;)Der pisze:najbardziej mi się podoba cała otoczka dookoła tego. :) To jak to opisałeś, wiele zdjęć stworzyłeś, zrobiłeś go dwuczłonowym, kompatybilnym z różnymi broniami
Żeby naprawdę chodził :) ? Kroczący mech - to byłoby coś. Osobiście robiłem pewne próby, ale jak na razie - bez rezultatów.MorderczyGroszek pisze:Ładne, duże, zrobione z niedocenianych części, działające - czegóż chcieć więcej? ;)
Dziękuję za komentarze!
- eric trax
- Administrator
- Posty: 2462
- Rejestracja: 2011-02-28, 20:30
- Lokalizacja: Wrocław
- brickshelf: erictrax
-
Przyznajesz się, że Twoja technologia przyszłości pochodzi ze średniowiecza? :OKUKUS pisze: Wbrew pozorom sporo bioniclowatych części mam właśnie z castlowych serii - dla przykładu te płyty na nogach pochodzą z knights kingdom i vikings (ten duży, żelazny smok). A układ strzelania tych prostszych pistoletów działa na identycznej zasadzie, co crossbow attack z castle.
Bardzo ale to bardzo mi się podoba. Patrzę na zdjęcie i myślę 'dokładnie tak sobie wyobrażam mechy przyszłości'. Masz u mnie plusa bo skojarzyło mi się z moim ulubionym filmem :)
Na warsztacie:
- Grimme Varitron 270 - 10%
.
- Grimme Varitron 270 - 10%
.
Dzięki -miło mi to słyszeć od tak dobrego budowniczego :)the oneman pisze:Bardzo fajny, widac, ze sie napracowales, fajne proporcje i wyglada jak metalowy :)
Oj tam, ludzie średniowiecza też żyli na jakiejś planecie umieszczonej gdzieś w galaktyce ;)eric trax pisze:Przyznajesz się, że Twoja technologia przyszłości pochodzi ze średniowiecza? :O
Miło mi to słyszeć :) Konstrukcję zacząłem od kabiny, i muszę powiedzieć, że niewiele brakowało, a zaprzestałbym projektu. Dużo mi dało zrobienie nóżek, bo wreszcie mech zaczynał przypominać coś konkretnego - reszta w ramach licznych modyfikacji jakoś sama doszła.eric trax pisze:Bardzo ale to bardzo mi się podoba. Patrzę na zdjęcie i myślę 'dokładnie tak sobie wyobrażam mechy przyszłości'.
Dzięki jeszcze raz :) !