Wysłany: 2011-05-27, 22:08 [MOC] Świątynia ze Schodami
Dzień Dobry.
Po długich tygodniach dręczenia Kleymena, aby ten udostępnił mi zdjęcia, które zrobił podczas Pyrkonu 2011, w końcu prezentuję swój przedmiot ekshibicjonistyczny!
Praca jest "uosobieniem" pewnego przełomu. Mianowicie spora część klocków, z której jest zbudowana, pochodzi z mojego pierwszego zamówienia na BrickLinku. Zbudowana dla celów, że się tak wyrażę: komercyjnych. Do zobaczenia była na wymienionym już Pyrkonie, planuję też wystawić ją w Gdańsku. W związku z tym proszę o ewentualne wskazówki, co zmienić, aby ulepszyć... Nie chcę jednak, żeby wiązało się to z dalszymi wydatkami, więc poprawki mogą być tylko drobne. Najbardziej interesują mnie koncepcje na wykonanie czerwonej zasłony z czegoś innego niż bibuła.
Myślę, że opis zdarzeń jest zbędny, bo fabuła nie byłaby zbyt głęboka. Jest to co widać: kawałek greckiej świątyni w stylu doryckim i małe zamieszanie na schodach. Dość słów. Pora na przedstawienie:
Byłbym niewdzięcznikiem, gdybym nie wykonał tego zabiegu:
Obiecałem zadedykować Krisowi Kelvinowi kolumnę, jeśli pożyczy mi biały talerzyk. Hippotamowi tego nie obiecałem, ale on też pożyczył mi talerzyk, więc również jemu oficjalnie dziękuję. Jak widzisz, Drogi Forumowiczu, jest tam też jedna kolumna z wolną przestrzenią, właśnie dla Ciebie! Tak, nie wydaje Ci się! Twój nick może znaleźć się na niej całkiem za darmo! Wystarczy tylko, że pożyczysz mi między lipcem, a wrześniem biały talerzyk, tak jak zrobiło to Kris i Hippo, (którzy, mam nadzieję, wspomogą mnie znów w Gdańsku).
Myślę, że to wszystko.
Pozdrawiam
_________________ Nobody expects The Spanish Inquisition!
Wiek: 38 Dołączył: 06 Lut 2011 Wpisy: 109 Skąd: spod góry Ślęży
Wysłany: 2011-05-27, 22:20
Bardzo ładna praca i ciekawy pomysł ataku stworów. Talerzyk mam jedynie żółty, czy złoto-żółty... Sam chciałem kupić ostatnio biały. Co do zaś zasłon, spróbuj może wykorzystać płachtę, która występuje, np. w Prince of Persia, jako rodzaj "markizy"- oczywiście, jeśli posiadasz ten element. Najpopularniejszy chyba sposób, to różne slopy. Spójrz, np. do mojej galerii, tam ostatnio kombinowałem z zasłonami, może znajdziesz coś, co Ci pomoże :)
No i z pierwszych spostrzeżeń, popracowałbym nieco nad tympanonem. Jest jakby za jednolity. Przydałoby mu się nieco więcej lekkości - zwieńczyłbym go czymś, na środku zaś zrobiłbym jakąś drobną imitację płaskorzeźby, majstrując jakimiś wypustkami z plate'ów lub kaflami; może też zaznaczyć nieco bardziej fryz robiąc regularne wklęśnięcia.
Edit: zasłony możesz jeszcze spróbować zrobić z pionowo ustawionych podłużnych czerwonych slopów używanych do budowy dachu - wyjdzie dodatkowo efekt pofałdowania kotary :] Ułożenie - to już Twoja działka.
_________________ Tam, gdzie brakuje kafla, pozostaje wyobraźnia...
Ostatnio zmieniony przez Drumleg 2011-05-27, 23:17, w całości zmieniany 2 razy
Świetna praca. Fajny pomysł i wykonanie też całkiem dobre.
Pomysł z talerzami świetny. Nie wiedziałem, że są białe. Muszę się zaopatrzyć przy okazji.
Bardzo fajny pomnik.
Część powyżej kolumn można by poprawić. Choć i teraz jest dobrze, to mogłoby być lepiej.
Płaskorzeźba w tympanonie dodałaby bardzo dużo, ale nie jest konieczna.
Ważne natomiast wydaje mi się zrobienie tryglifów charakterystycznych dla porządku doryckiego. Może pionowo ustawione grille załatwiłyby sprawę.
Co do czerwonej zasłony, to chyba najlepszy byłby płaszcz Zurga, który z jednej strony jest czerwony.
No i z pierwszych spostrzeżeń, popracowałbym nieco nad tympanonem
W pierwotnym założeniu chciałem zaznaczyć go nieco bardziej przez użycie takich lub takich "door rail'ów", ale nie było ich tam, gdzie zamawiałem. Chyba faktycznie spróbuję jeszcze nieco urozmaicić płaskorzeźbą, czy czymś.
zgrredek napisał/a:
Ważne natomiast wydaje mi się zrobienie tryglifów charakterystycznych dla porządku doryckiego. Może pionowo ustawione grille załatwiłyby sprawę.
Sądziłem, że grillowane bricki zdają egzamin, ale widocznie są niewystarczająco zauważalne. Chociaż od początku wydawało mi się, że brakuje im nieco wypukłości. No i mają więcej niż trzy "glify"...
A co do zasłony: Coś pogrzebię, (znam sposób ze slopami, ale wydaje mi się zbyt "toporny") ale niech odezwie się Filozof i pokaże jak on zamyślał to zrobić z pelerynkami, bo z opisu słownego nie zrozumiałem o co dokładnie chodzi.
No i dzięki za dotychczasowe komentarze :)
_________________ Nobody expects The Spanish Inquisition!
Ostatnio zmieniony przez Dart Grellenort 2011-05-28, 10:05, w całości zmieniany 1 raz
Sądziłem, że grillowane bricki zdają egzamin, ale widocznie są niewystarczająco zauważalne. Chociaż od początku wydawało mi się, że brakuje im nieco wypukłości. No i mają więcej niż trzy "glify"...
No i ważne jest, że tryglify mają być nad kolumnami i pomiędzy nimi, a nie gdzie popadnie.
A ten płaszcz Zurga nie jest drogi. Ceny zaczynają się od 1 zł. A podobno w Realu cały Zurg jest do kupienia za 30 zł, co też wydaje się niezłym wyjściem.
Bardzo ładna i zgrabna świątynia, te kolumny aż się prosiły o jakieś antyczne konstrukcje, i wreszcie jest! Oczywiście duży plus za innowacyjne wykorzystanie talerzy.
Ale żeby nie było za słodko, to się też trochę poprzyczepiam... Po pierwsze lokalizacja przy morzu wydaje mi się dość nietypowa, greckie świątynie stawiano chyba z reguły jak najbliżej bogów, a więc na szczytach gór/wzgórz, a z tego wynikałoby, że także z dala od dużych zbiorników wodnych. Ale oczywiście jakoś się te mityczne stwory musiały przyczaić, więc rozumiem intencję umieszczenia wody tak blisko schodów.
Drugi zarzut trudniej wybaczyć - łuk w rękach Spartanina to profanacja :P zdaje się, że większość Hellenów uznawała łuki za broń niehonorową, a już Spartanie szczególnie. Jeśli już urozmaicać broń Greków, to lepiej wykombinować im krótki miecz.
Ale to tylko takie czepianie się, żebyś nie spoczął na laurach ;)
lokalizacja przy morzu wydaje mi się dość nietypowa, greckie świątynie stawiano chyba z reguły jak najbliżej bogów, a więc na szczytach gór/wzgórz, a z tego wynikałoby, że także z dala od dużych zbiorników wodnych.
Ta świątynia jest może na małej skalistej wysepce?
Fajna praca - widziałem ją na Pyrkonie i byłem pełen podziwu. Scenka i postacie fajnie ustawione. Na wystawie podziwiałem to świetnie zrobione wybrzeże. Doszedłem też wtedy do wniosku, że gdyby zastąpić piach białym klockami imitującymi chmury to byłby z tego świetny Olimp :)
Jeśli chodzi o architekturę samej świątyni - przydałby się wyraźniejszy tryglif i chociaż delikatne cofnięcie tympanonu. Płaskorzeźba swoją drogą - w ramach możliwości. I odwieczne przekonanie o tym, że świątynie Greckie były białe - bujda ;) Były malowane na bardzo jaskrawe barwy - niebieskie, czerwone, żółte dekoracje, czystego marmuru dużo tam nie było, a na pewno nie w metopie i tympanonie. Choć zdaje sobie sprawę, że kolorowa świątynia wcale by się aż tak z Greckimi nie kojarzyła :)
Wiek: 42 Dołączył: 06 Sie 2008 Wpisy: 964 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-28, 15:51
Jest pięknie, tak mitologicznie jak ze Zmierzchu Tytanów, lub z heroicznej przygody Odysa.
Coś tylko ten tympanon ma za mało zdobień. Poziom pracy wysoki, brawo!
_________________ Dzieńdobry. Czesio lóbi może i fajoskie statki.
Ta świątynia jest może na małej skalistej wysepce?
Wtedy nadal świątynia byłaby na podwyższeniu na skałach, a pomiędzy nią a wodą byłaby jeszcze jakaś przystań. Ale ta moja uwaga to drobiazg i czepialstwo, biorąc pod uwagę aspekt mitologiczny sceny i skalę pracy to jest oczywiście zupełnie akceptowalne uproszczenie. Czepialskim takim jak ja zawsze też można wytłumaczyć, że to jest Atlantyda już w trakcie tonięcia ;)
A tak w ogóle my tu gadu gadu, a w międzyczasie zauważyłem rewelacyjny detal w rękach rzeźby na schodach - dobrze widzę i zgaduję, że to lira? Wynikałoby z tego, że rzeźba przedstawia Apolla lub Orfeusza, przy czym bardziej prawdopodobna byłaby świątynia poświęcona temu pierwszemu, więc pewnie to Apollo... Dobrze zgadłem, Dart Grellenort, czy tylko doszukuję się głębszych znaczeń tam, gdzie Ty dałeś rzeźbie po prostu losowy atrybut charakterystyczny dla antycznej Grecji? :)
Po pierwsze lokalizacja przy morzu wydaje mi się dość nietypowa
Teraz przynajmniej dzięki sugestii Kleymena jest na końcu dłuuugiej i wąskiej zatoki, w której i tak wiatr wieje dość silnie, by tworzyć fale, a pierwotnie chciałem zrobić po prostu plażę. Nie mam tutaj innego usprawiedliwienia, jak tylko budowanie właśnie pod scenkę, żeby Rekińcowi skrzela nie zdążyły wyschnąć.
Innos napisał/a:
łuk w rękach Spartanina to profanacja :P zdaje się, że większość Hellenów uznawała łuki za broń niehonorową
Nigdzie nie napisałem, że to akurat Spartiata ;P Ten tu delikwent to wyjątkowo niehonorowy moczymorda, który lekce sobie waży męstwo, sławę i inne kalo kagatia.
Innos napisał/a:
detal w rękach rzeźby na schodach - dobrze widzę i zgaduję, że to lira? pewnie to Apollo... Dobrze zgadłem [...]? :)
Dobrze zgadłeś. Moją intencją był właśnie Apollo.
Puc napisał/a:
I odwieczne przekonanie o tym, że świątynie Greckie były białe - bujda ;)
Przyznaję, że od początku była biała/biało-tanawa, ale miałem przy tym zamiar ponaklejać jakieś malowidła, jednak z racji nie tak wielkich powierzchni zmieniłem sam zamiar, a nie kolory.
_________________ Nobody expects The Spanish Inquisition!
Teraz przynajmniej dzięki sugestii Kleymena jest na końcu dłuuugiej i wąskiej zatoki, w której i tak wiatr wieje dość silnie, by tworzyć fale, a pierwotnie chciałem zrobić po prostu plażę. Nie mam tutaj innego usprawiedliwienia, jak tylko budowanie właśnie pod scenkę, żeby Rekińcowi skrzela nie zdążyły wyschnąć.
Jak pisałem, to było czepialstwo, sprawa jest jasna - efekt zaskoczenia musiały stwory mieć, więc wybrały do ataku tak korzystnie dla nich ustawioną świątynię. Albo z Posejdonem się ustawiły i ten im poziom wody podwyższył.. Wiadomo o co chodzi.
Dart Grellenort napisał/a:
Ten tu delikwent to wyjątkowo niehonorowy moczymorda, który lekce sobie waży męstwo, sławę i inne kalo kagatia.
Do czego to doszło! Żeby jakiś niehonorowy łachmyta bronił przybytku bożego... ;)
Niemniej, jeśli będę miał okazję zobaczyć wystawę, bardzo chętnie przyjrzę się Twojej pracy z bliska, szczególnie jeśli za radami innych podrasujesz jeszcze architektoniczne szczegóły, tryglify, płaskorzeźby i inne antyczne cuda.
Wprowadziłem drobne poprawki:
- zamieniłem krepę na Belville'owy śpiwór wygrzebany u siostry
- dodałem płaskorzeźbę-pseudosłoneczko i dwa "door rail'e" 1x2, które w międzyczasie zdobyłem
- przeedytowałem tryglify
Pytania są następujące:
1. Czy dobrze?
2. Czy wypada pod tryglifami dodać jeszcze jedną warstwę brick'ów, żeby lepiej zaznaczyć (według zgrredkowego rysunku) "architraw"?
_________________ Nobody expects The Spanish Inquisition!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum