[MOC] Rzymski dźwig kołowrotkowy
: 2011-06-07, 22:05
Długo się zastanawiałem czy nie dać tego w dziale Model Team, ale...
To miał być mój pierwszy MOC napędzany pracą niewolniczą, no ale nie wyszło. Przedstawiam model dźwigu kołowrotkowego stosowanego w starożytnym Rzymie. Jest o ładny kawałek historii, ponieważ to Rzymianie odkryli że kołowrotek, choćby nie wiem jak idiotycznie wyglądali ludzie w nim, jest skuteczniejszy niż korba, a ponadto stosowali wielokrążki w imponujących jak na starożytność zbloczach do nawet pięciu sztuk. Szacuje się, że najbardziej wypasione rzymskie dźwigi pozwalały podnieść jednej osobie do 3 ton ładunku, co jest dość imponującym wynikiem jak na konstrukcję z drewna, sznura i paru gwoździ.
Model miał w założeniu być napędzany gryzoniami, co wymusiło pewne komplikacje w trosce o ich komfort pracy. Dodałem mianowicie skrzynię biegów pozwalającą odwracać kierunek obrotów wyciągarki niezależnie od kierunku obrotów kołowrotka (ponieważ chomiki ciężko skłonić do zawracania na komendę), a także dwie proste zapadki zabezpieczające operację podnoszenia ładunku jak i samego chomika przed ewentualnym pociągnięciem przez ciężar. Zapadki muszą być dwie bo każda działa w jedną stronę, a wyciągarka dzięki skrzyni może kręcić się w obu.
Niestety, moje założenia konstrukcyjne były bardzo naiwne. To, co chciałem wykorzystać jako tanią siłę roboczą okazało się w praktyce wcieloną destrukcją w małych, włochatych czworonożnych paczuszkach. I tak pozostało zdać się na prąd...
Galeria
Focie:
I film:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=K9OGWv9Icvk[/youtube]
To miał być mój pierwszy MOC napędzany pracą niewolniczą, no ale nie wyszło. Przedstawiam model dźwigu kołowrotkowego stosowanego w starożytnym Rzymie. Jest o ładny kawałek historii, ponieważ to Rzymianie odkryli że kołowrotek, choćby nie wiem jak idiotycznie wyglądali ludzie w nim, jest skuteczniejszy niż korba, a ponadto stosowali wielokrążki w imponujących jak na starożytność zbloczach do nawet pięciu sztuk. Szacuje się, że najbardziej wypasione rzymskie dźwigi pozwalały podnieść jednej osobie do 3 ton ładunku, co jest dość imponującym wynikiem jak na konstrukcję z drewna, sznura i paru gwoździ.
Model miał w założeniu być napędzany gryzoniami, co wymusiło pewne komplikacje w trosce o ich komfort pracy. Dodałem mianowicie skrzynię biegów pozwalającą odwracać kierunek obrotów wyciągarki niezależnie od kierunku obrotów kołowrotka (ponieważ chomiki ciężko skłonić do zawracania na komendę), a także dwie proste zapadki zabezpieczające operację podnoszenia ładunku jak i samego chomika przed ewentualnym pociągnięciem przez ciężar. Zapadki muszą być dwie bo każda działa w jedną stronę, a wyciągarka dzięki skrzyni może kręcić się w obu.
Niestety, moje założenia konstrukcyjne były bardzo naiwne. To, co chciałem wykorzystać jako tanią siłę roboczą okazało się w praktyce wcieloną destrukcją w małych, włochatych czworonożnych paczuszkach. I tak pozostało zdać się na prąd...
Galeria
Focie:
I film:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=K9OGWv9Icvk[/youtube]