[MOC] Polski Fiat 126p
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Polski Fiat 126p
Napiszę tylko, że ta luksusowa limuzyna była u nas produkowana w latach 1973-2000.
(I wcale nie był najmniejszym samochodem produkowanym wPolsce :) ***
Wersja 'Tropic' produkowana w 1991 roku napodstawie projektu stworzonego w firmie Bosmal:
Ina koniec jeszcze jednozdjęcie:
***) Maluch niby niewielki, ale czasami dumny właściciel Malucha mógł poczuć , jakby wsiadał doprawdziwego samochodu :)
(I wcale nie był najmniejszym samochodem produkowanym wPolsce :) ***
Wersja 'Tropic' produkowana w 1991 roku napodstawie projektu stworzonego w firmie Bosmal:
Ina koniec jeszcze jednozdjęcie:
***) Maluch niby niewielki, ale czasami dumny właściciel Malucha mógł poczuć , jakby wsiadał doprawdziwego samochodu :)
Ostatnio zmieniony 2011-06-07, 23:43 przez V1, łącznie zmieniany 2 razy.
\/1 ______________
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Przód bardziej mi się podoba niż w Maluchu Zumbiego ale z tylu zrobiłbym płaskie światła zamiast serków (tak jak Zumbi). Tym niemniej jest uroczy, chyba sobie takiego jutro zbuduje :)
Ostatnio zmieniony 2011-06-08, 00:03 przez 3dom, łącznie zmieniany 1 raz.
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
No a ja się właśnie wczoraj zastanawiałem, czy w zasobach Lugpolu jest jakiś "kaszlak", a tu jak na zawołanie ;) Czerwony maluch jest superowy, w ogóle świetnie wypracowany tył. Podoba mi się także to zdjęcie w deszczu, ze względu na ten charakterystyczny bagażnik. Ciekawy byłby do kompletu jeszcze w pomarańczu i zgniłej zieleni. Oczywiście można się przyczepić do zbyt kanciastego dachu, ale skala robi swoje. I koła, jak dla mnie są idealnie dobrane. W sensie-" felusie". Bardzo wdzięczna praca. Nie zapomnę, jak kiedyś tato przytrzasnął mi palce drzwiami...
Ostatnio zmieniony 2011-06-07, 23:36 przez Drumleg, łącznie zmieniany 2 razy.
Tam, gdzie brakuje kafla, pozostaje wyobraźnia...
Pewne cechy w Lego trzeba przekoloryzować. Misterzumbi mnie tego nauczył :) Ten skos - w oryginale wyraźny, choć niewielki - jest jedną z rzeczy, bez której nie widzę legowego Malucha. I dlatego musi być!
A nie dopisałem, że jest w pełni zmechanizowany? No więc jest! Wszystkiekółka mu się kręcą! Tylko tylne jedno troszkę ociera o rurę wydechową. Ajeszcze można go trzymać w kieszeni bo jest pancerny.
A jak się dołoży 3 klocki, to można zrobić otwarty bagażnik!
A nie dopisałem, że jest w pełni zmechanizowany? No więc jest! Wszystkiekółka mu się kręcą! Tylko tylne jedno troszkę ociera o rurę wydechową. Ajeszcze można go trzymać w kieszeni bo jest pancerny.
A jak się dołoży 3 klocki, to można zrobić otwarty bagażnik!
Ostatnio zmieniony 2011-06-07, 23:47 przez V1, łącznie zmieniany 1 raz.
\/1 ______________
No to faktycznie w tej skali więcej chyba wyssać by się nie dało ;) "Koloryzowanie" to w sumie istota tych klocków - bo to klocki, ale też i dobre narzędzie do uwydatnienia pewnych elementów, które umykają oczom, a naprawdę stanowią o być albo nie być jakiejś odtwarzanej rzeczy. Cały pic, żeby wiedzieć gdzie wyjechać kredką za linię :)
Tam, gdzie brakuje kafla, pozostaje wyobraźnia...
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Ok, niech tak będzie :)
Ciekawe dla ilu osób tutaj Maluch był pierwszym samochodem jaki się prowadziło, pamiętam jak dawno temu śmigałem z tatą czerwonym bolidem po lesie :)
Ciekawe dla ilu osób tutaj Maluch był pierwszym samochodem jaki się prowadziło, pamiętam jak dawno temu śmigałem z tatą czerwonym bolidem po lesie :)
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
Ha, no ja ujeżdżałem żółtego akurat po łące; wyślizgana połyskująca kierownica, nowy wygląd zegarów, ale stary typ siedzeń. A w ogóle we wszystkich brak możliwości redukcji z dwójki na jedynkę. Nie zapomnę jeszcze widoku rodziny wracającej maluchem z Niemiec na autobahnie... Na swoim dachu mieli "ciut "więcej bagażu od tego, który V1 wsadził na zaporożca.3dom pisze:Ciekawe dla ilu osób tutaj Maluch był pierwszym samochodem jaki się prowadziło
Tam, gdzie brakuje kafla, pozostaje wyobraźnia...
- glaz_pimpur
- VIP
- Posty: 1391
- Rejestracja: 2008-05-13, 20:25
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: glaz-pimpur
-
A mi odwrotnie:) Może dlatego, że zrobiłeś starszą wersję z metalowymi zderzakami, a ja miałem sam tą z wielkim czarnym plastikiem z przodu. Myślę też, że plate'y lepiej pasują jako przednie światła niż tilesy. Naklejki też dużo dają3dom pisze:Przód bardziej mi się podoba niż w Maluchu Zumbiego
acmilaneo pisze:jak widzę zawiść niektórych osób wobec osób niebudujących i niepublikujących to aż mi się odechciewa brać udział w tych zakupach
Ble. Dalej uważam że boba jeszcze nikt dobrego nie zbudował.
Mikrusek jest fajny, ale tutaj jak spojrzę z daleka, nie wiadomo o co chodzi pod niektórymi kątami. Zresztą, znam ten model bo o ile dobrze pamiętam wersja #8 tego co dłubałem miała maskę z tego i też skos z tyłu, chociaż ja trochę inaczej jednak... hm.
Wiesz co, daj naklejki na boczne powierzchnie serków z tyłu? W kolorze nadwozia? W takiej skali wszystko wolno, więc się nie przejmuj.
Mikrusek jest fajny, ale tutaj jak spojrzę z daleka, nie wiadomo o co chodzi pod niektórymi kątami. Zresztą, znam ten model bo o ile dobrze pamiętam wersja #8 tego co dłubałem miała maskę z tego i też skos z tyłu, chociaż ja trochę inaczej jednak... hm.
Wiesz co, daj naklejki na boczne powierzchnie serków z tyłu? W kolorze nadwozia? W takiej skali wszystko wolno, więc się nie przejmuj.