Jak dla mnie trochę więcej uszkodzeń ścian. Może jakaś wyrwa koło okna :) A jeśli chodzi o liście przed wejściem to warto by było, żeby ten bałagan miał swoją zasadę. Wiadomo że poukładane to nie może być, ale momentami ten bałagan skądś pochodzi, a to okno wyrwane, a to coś. Ale jest też sporo po prostu walających się liści niewiadomego pochodzenia, jakby je kto pod chałupę zamiótł :)
A! I drzewka palmy, albo inne, ale konsekwentnie ;)
Praca wygląda tak, jak by przeszedł tamtędy huragan - powinieneś te roślinki bardziej na całej płycie ułożyć, a nie na pojedynczej części. Bo teraz przypomina to dżunglę, umieszczoną w ruderze.
Dla urozmaicenia dodałbym jakiś żuli czy coś w ten deseń, coby w spokoju cieszyli się owocem ambrozji :)
Ostatnio zmieniony 2011-06-21, 09:05 przez KUKUS, łącznie zmieniany 1 raz.