Moja pierwsza trialówka, którą pojechałem w swoich pierwszych i ostatnich zawodach GPM.
„Mongo – Heist Truck”
Na wstępie chciałbym wyjaśnić co to w ogóle jest i skąd taki pomysł.
Otóż jakieś 3 tygodnie przed zawodami byłem na filmie Szybcy i Wściekli 5 (Fast Five). Pojazd ten służył do „porywania” samochodów z wagonów kolejowych w celu zarobienia szybkiej forsy. Jeden kierowca + 2 delikwentów na pace z palnikami plazmowymi do wycinania otworu w boku wagonu gdzie były schowane bryki. Po wycięciu otworu samochód był łapany za koła i ściągany na pakę za pomocą wyciągarek, po czym zjeżdżał z niej i jechał do dziupli.
Scenariusz typowo filmowy i nierealny, lecz z tej ciężarówki można zrobić trialówkę – pomyślałem wychodząc z kina.
Gdy wróciłem do domu zacząłem szukać w Internecie zdjęć i jakiegoś opisu co to za pojazd. Zdjęć uzbierało się całkiem sporo, kilka filmów i opis, w której zawarta była tylko długość pojazdu.
Ze zdjęć zacząłem skalować na pojazd 1:13 i jakoś dałem radę. Po konsultacjach z MańkiemManiakiem w sprawach technicznych zabrałem się za robotę.
Dane techniczne:
Masa: 2148g
Długość: 48 cm
Szerokość: 25 cm
Wysokość: 23 cm
Napęd: 2 XL
Skręt: 1 Medium
Zawieszenie: obie osie wleczone amortyzowane przez amortyzatory 9,5L o nacisku 1 kg
Atrapa: V8 umieszczony w miejscu oryginału
Dodatki: Światła LED
Sterowanie: Jeden pilot IR
Elektryka: 2 silniki XL, 2 silniki Medium, 2 BaterryBox-y, 1 sztuka 8878, Swich, LED
Oryginał pojazdu można zobaczyć tutaj
Założenie było takie: budować jak najprościej, żadnej skrzyni biegów, mocne mosty, zwolnice najlepiej 1:5, po XL na oś by była moc, każdy zasilany z osobnego BatBoxa.
Szczerze powiedziawszy nawet to się udało i działało to wszystko sprawnie gdyby nie dwa zgrzyty.
- Zgrzyt numer jeden to wystające silniki z ramy na których auto się zawieszało
- Zgrzyt numer dwa to obrotnice po środku pojazdu (do utrzymania osi), które bardzo wystawały, czego efektem było to co w punkcie wyżej.
Gdyby nie te dwa błędy które wyszły w praniu, to odcinki GPM przejechał bym z palcem w … nosie.
Teraz trochę o technice:
Żeby było prosto, to zamontowałem po 1 silniku XL na oś, która miała przełożenie 1:5.
Obie osie to osie wleczone, amortyzowane najtwardszymi dużymi amortyzatorami na kołach 94,8 x 44R
Skręt realizowany był przez Mediuma ze ślimakiem, dzięki czemu miał dużo mocy i nie zatrzymywał się.
Ogółem mosty nie rozłaziły się, nic nie przeskakiwało i żadnych strat nie było.
Źródłem prądu były dwa Battery Box-y (po jednym na silnik) i akumulator 8878 na skręt (napędzanie atrapy silnika V8 było z akku również Mediumem). Do tego sygnał odbierały 3 wieże IR ustawione na ten sam kanał. Dodatkowo LED-y na przednim zderzaku.
Muszę przyznać, że cały taki zestaw ma niesamowitą moc i do trialu jest chyba najlepszy, choć jak policzyłem by go skompletować potrzeba ponad 600zł :O
Pojazd niestety nie miał bocznej rampy tak jak w oryginale, bo uznałem że waga graniczna jest już osiągnięta a poza tym takie cudo generowałoby niepotrzebny przechył.
Jak wcześniej napisałem pojazd był bezproblemowy poza dwoma błędami konstrukcyjnymi. No ale jak to mówią, człowiek uczy się na błędach :)
Na koniec pikczersy:
Link do galerii BS
I video z GPM (by Sariel) - mój pojzad znajduje się 17:21 - 19:25
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=YVCkQl5a ... r_embedded[/youtube]
Basta!
[MOC] Mongo - Heist Truck
Moderatorzy: BJ, Aleksander Spyra, Blaha, Atros, ManiekManiak, omen, Mod Team, BJ, Aleksander Spyra, Blaha, Atros, ManiekManiak, omen, Mod Team
Wygląda nieźle.
Co do zgrzytów, to sam sobie to zgotowałeś:] Mosty nie są połączone wspólnym napędem, więc te obrotnice to ni przypiął ni... Mogłeś spokojnie to wleczenie rozwiązać inaczej.
No i wystające Xle to kiepska sprawa. Tak jak mówisz redukujesz XLe dwukrotnie, więc pierwsza redukcja mogłaby zwiększać prześwit. W ogóle, jeśli nie łączysz mostów mechanicznie i nie robisz skrzyni biegów, to śmiało można ustawić XLe prostopadle i w ogóle wyeliminować knoby, co by dużo dało. Również zastosowanie zwolnic 12<>20 nie sprawdza się zbytnio. Jelcz Cieśla, jeśli mnie pamięć nie myli, miał identyczne przełożenia, też realizowane dwoma XLami, ale w terenie radził sobie znakomicie (a był przecież konstrukcją 6x6).
Twoje auto nie ma niedoboru mocy, z uwagi na stosunek moc/waga, ale przez te niedociągnięcia, widać, że mogłoby jeździć lepiej.
Ale ja lubię takie trochę futurystyczne pojazdy:) Estetycznie mi się podoba, wyskalowany tez ładnie.
PS:
Odnośnie kwestii poruszonej w tym temacie: przełożenie 5:1 to stanowczo zbyt wolno, żeby walczyć w zbliżającym się CC. Trasy szacujemy z Mańkiem na wymagające przełożeń między 1:1.66, a 1.66:1 dla nieco mniejszych kół/gąsienic. Dla twojej ciężarówki 2:1 powinno odpowiadać tym prędkościom. No i kwestia skrętu... myślę, że to będzie klucz do sukcesów w CC, więc raczej XL z niewielka redukcją i koniecznie autocentrowanie.
Podsumowując: gdybyś zostawił jedynie redukcję w zwolnicach, znacznie odchudził całe nadwozie, i pomyślał o jakichś bumperach na wysokości kół, to pewnie byś nie odstawał od innych konstrukcji.
Choć sobotnia rozgrzewka na Szczęśliwicach może trochę zweryfikować te przewidywania.
Co do zgrzytów, to sam sobie to zgotowałeś:] Mosty nie są połączone wspólnym napędem, więc te obrotnice to ni przypiął ni... Mogłeś spokojnie to wleczenie rozwiązać inaczej.
No i wystające Xle to kiepska sprawa. Tak jak mówisz redukujesz XLe dwukrotnie, więc pierwsza redukcja mogłaby zwiększać prześwit. W ogóle, jeśli nie łączysz mostów mechanicznie i nie robisz skrzyni biegów, to śmiało można ustawić XLe prostopadle i w ogóle wyeliminować knoby, co by dużo dało. Również zastosowanie zwolnic 12<>20 nie sprawdza się zbytnio. Jelcz Cieśla, jeśli mnie pamięć nie myli, miał identyczne przełożenia, też realizowane dwoma XLami, ale w terenie radził sobie znakomicie (a był przecież konstrukcją 6x6).
Twoje auto nie ma niedoboru mocy, z uwagi na stosunek moc/waga, ale przez te niedociągnięcia, widać, że mogłoby jeździć lepiej.
Ale ja lubię takie trochę futurystyczne pojazdy:) Estetycznie mi się podoba, wyskalowany tez ładnie.
PS:
Odnośnie kwestii poruszonej w tym temacie: przełożenie 5:1 to stanowczo zbyt wolno, żeby walczyć w zbliżającym się CC. Trasy szacujemy z Mańkiem na wymagające przełożeń między 1:1.66, a 1.66:1 dla nieco mniejszych kół/gąsienic. Dla twojej ciężarówki 2:1 powinno odpowiadać tym prędkościom. No i kwestia skrętu... myślę, że to będzie klucz do sukcesów w CC, więc raczej XL z niewielka redukcją i koniecznie autocentrowanie.
Podsumowując: gdybyś zostawił jedynie redukcję w zwolnicach, znacznie odchudził całe nadwozie, i pomyślał o jakichś bumperach na wysokości kół, to pewnie byś nie odstawał od innych konstrukcji.
Choć sobotnia rozgrzewka na Szczęśliwicach może trochę zweryfikować te przewidywania.
Sezon w pełni!
- Waler
- VIP
- Posty: 768
- Rejestracja: 2010-09-08, 21:42
- Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki
- brickshelf: waler
- Kontakt:
-
Generalnie to ta cięzarówka była zbudowana do trialu, a poza tym jest juz dawno w proszku. Wcześniej zbudowałem bardzo prosty samochodzik, który uważam nadałby się na CC. XL do napędu z dyferencjałem czyli przełożenie 20 do 28. Na skręcie medium z gumkami, czyli auto powrót, obudowa z panelami, zawieszony na wachaczach i zwrotnicach, napęd przez CV Jointy.
Musze tylko znaleźć zdjęcia to założę temat w dziale Technic.
Musze tylko znaleźć zdjęcia to założę temat w dziale Technic.
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Ciekawa, oryginalna trialówka. Mi osobiście taka namiastka kabiny nie podoba się ale cóż, tak miał oryginał i dobrze go odwzorowałeś.
Gdyby nie wady konstrukcyjne powinna bez problemu przejechać wszystkie sekcje bo mocy miała dość. Następnym razem, jeżeli chcesz powalczyć a nie jeździć just for fun, zwróć większą uwagę na przelicznik :P
Gdyby nie wady konstrukcyjne powinna bez problemu przejechać wszystkie sekcje bo mocy miała dość. Następnym razem, jeżeli chcesz powalczyć a nie jeździć just for fun, zwróć większą uwagę na przelicznik :P
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!