[MOC] Liebherr R944C Tunneling Excavator
: 2011-07-18, 23:04
Dane techniczne:
Waga: 1,497 kg
Wymiary (z ramieniem w pozycji do jazdy): dł. 40s / szer. 16s / wys. 35s
Napęd: 2 x PF Medium z przełożeniem 1:1
Inne: obrót wieży silnikiem PF Medium, podnoszenie pierwszej sekcji ramienia silnikiem PF Medium, napędzanie głowicy silnikiem 71427, pneumatycznie opuszczany lemiesz, pneumatycznie zginane i przechylane ramię
Jeśli wygląda znajomo, znaczy że macie dobrą pamięć - to koparka do poszerzania tuneli, zbudowana w zeszłym roku przez Logera w ok. 40% większej skali: http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=12604
Longer pokazał mi tę koparkę zanim zaczął ją budować, i tak mi się spodobała że od razu zapowiedziałem że zbuduję ją pierwszy. Niestety trochę nie wyczułem momentu i skończyłem ją 10 miesięcy po wersji Longera :) Moja wersja od początku miała być znacznie mniejsza - zeskalowałem ją do starych gąsienic, Longer do nowych, stąd istotna różnica w skali. Z racji ograniczonego rozmiaru planowałem jak najwięcej funkcji obsługiwać pneumatycznie, z kontrolerem do pneumatyki wyprowadzonym na zewnątrz modelu - model działałby na pneumatycznej smyczy, i w ten sposób mógłbym się poczuć jak Jennifer Clark z jej modelami dekadę temu. Albo Żbik dzisiaj :)
W trakcie budowy i upychania bebechów okazało się, że właściwie dam radę zmieścić wszystkie zawory pneumatyczne w kadłubie, za cenę podziurawienia trochę jego górnej powierzchni. Dlatego stanęło na tym, że na zewnątrz wychodzi tylko samotna pompka ręczna, co wygląda dziwnie ale pozwala kontrolować model precyzyjniej niż elektryczny kompresor, na który zresztą nie ma miejsca.
Estetycznie - jak widać. Żeby kadłub nie wyglądał jak pudełko, co wytknięto którejś mojej poprzedniej koparce, zrobiłem boki i tył SNOTem. Całość z racji małej skali raczej ustępuje wyglądem wersji Longera, choć wrednie zauważę, że zawiera detale które Longer pominął: np. lusterko boczne i wsteczne :)
Mechanicznie znajdziemy tu 5 funkcji kontrolowanych silnikami i 4 pneumatyczne. Elektryczny jest oczywiście napęd, z silnikami w podwoziu, jak i obrót wieży realizowany od strony podwozia przez trzeci silnik zmieszczony między napędowymi. Kolejny silnik napędza dwa siłowniki śrubowe podnoszące pierwszą sekcję ramienia. Ramię jest masywne i ciężkie, dlatego obawiałem się, że pneumatyka się tu nie sprawdzi - albo będzie zbyt słaba, albo mało precyzyjna. Ostatni silnik to wyjątkowo nie Medium a 71427 (na Mediuma kadłub jest za krótki), który siedzi sobie w samym tyle kadłuba i przez długi wał napędowy łamany w pięciu miejscach napędza głowicę. Jest to jedyny silnik sterowany nie zdalnie, ale przełącznikiem z przodu prawej strony kadłuba. Ten sam przełącznik włącza parę świateł na ramieniu, której z braku miejsca nie było jak podłączyć do reszty świateł na przedzie i tyle kadłuba. Całość elektryki zasila bateria 8788 ulokowana z tyłu lewej strony kadłuba i leżąca na boku żeby wpasować się w SNOTowy panel boczny.
Z pneumatyki mamy jeden duży siłownik podnoszący lemiesz z przodu podwozia, dwa małe siłowniki przechylające drugą sekcję ramienia na boki, dwa duże podnoszące trzecią sekcję ramienia i jeden duży kontrolujący kąt nachylenia głowicy. Zakres ruchu ramienia jest mocno zbliżony do rzeczywistego, ramię jest też w stanie podeprzeć model. Głowicę można łatwo zdjąć i zastąpić np. łyżką albo morderczą piłą.
Jak widać na filmie, szybkość jazdy modelu i szybkość obracania wieży są mocno zawyżone. Jest to świadome działanie, bo skoro silniki pozwalały na coś takiego, to czemu nie, w końcu zawsze można je spowolnić pilotem z kontrolą prędkości. W razie czego mam mocnego kandydata na wyścigi koparek :)
Galeria
Wybrane focie:
I film:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=hFPG1cglNLI[/youtube]