Bliźniacy James i Jim Westwoodowie połakomili się na parę dolarów z rezerw federalnych. Na ich nieszczęście szeryf Flint Brown dysponuje nie lada rumakiem - Mrówką Parówką. Bracia nie mają szans.
Sheriff's Red Star by crises_crs, on Flickr
To drugi model w klimacie Wild Wild West. Chronologicznie ten był pierwszy. Jest bardziej udziwniony, ma więcej duperelków. Jeśli kształtem przypomina mrówkę, to dobrze, bo taki miałem zamiar.
Gdybym miał więcej klocków, to bym sobie całą makietkę taką zrobił. Na razie muszę jednak na tych dwóch (mrówka + pociąg) modelach poprzestać.
Pozdrawiam,
crises
[MOC] Czerwona Gwiazda Szeryfa
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Mrówko podobny rumak szeryfa jest świetny. Chociaż ciut przeszkadza mi kanciastość dymu wydobywającego się z odwłoka ; P
Dzień bez LEGO to stracony dzień ;P
DeszczyK
DeszczyK
Sariel pisze:Na potęgę posępnego Longera, mocy przybywaj...
Nad nogami można jeszcze trochę popracować, choć znając mój zapał do poprawiania zbudowanych MOCy, to słabo to widzę.Mrutek pisze:Nogi "gryzą się" z resztą - chociaż, z drugiej strony, jak się już człowiek już przyzwyczai, to można uznać to za efekt zamierzony i do przyjęcia.
Na żywo to tak bardoz nie razi, ale na zdjęciach rzeczywiście jest trochę za mały.Mrutek pisze:Odwłok powinien być chyba większy.
To nie pierwsza moja budowla, której ktoś nie czai. Działam chyba na innym poziomie abstrakcji, muszę wrócić bliżej ziemi.Belfast pisze:Kurcze, chyba muszę zmienić dostawcę towaru, bo nie czaję tego dzieła :( albo nie te bajki oglądam ......
Dzięki za odzew.
- zgrredek
- Posty: 2259
- Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
- Lokalizacja: Ankh-Morpork
- brickshelf: zgrredek
- Kontakt:
-
Ja zalecałbym zwiększenie dawki. Żeby zwiększyć efekt odjechania.Belfast pisze:Nie wiem co bierzesz, ale bierz po prostu połowę :P powinno pomóc ! :D
Jakieś "stopy" by się temu czemuś przydały.crises pisze:Nad nogami można jeszcze trochę popracować, choć znając mój zapał do poprawiania zbudowanych MOCy, to słabo to widzę.
Ogólnie bardzo fajny, ale trudno podczepić go pod Wild Wild West, ba za bardzo przypomina przerobiony samochód, a samochody dopiero zostaną wynalezione.
No tak, już po południu. Logika włączyła mi się parę godzin temu.
A może to jakiś wildwestowy wynalazca wizjoner, który w swym śnie proroczym zobaczył samochód i stworzył pojazd na jego podobieństwo.Ogólnie bardzo fajny, ale trudno podczepić go pod Wild Wild West, ba za bardzo przypomina przerobiony samochód, a samochody dopiero zostaną wynalezione.
Co do stóp, to z nimi mam zawsze problem i wychodzą mi takie mało finezyjne "wbijaki".