Wiek: 38 Dołączył: 28 Mar 2007 Wpisy: 5197 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-22, 21:01 [MOC] RG-35 4x4 aka Lot Nad Kukułczym Gniazdem
Dane techniczne:
Wymiary: dł 41s / szer. 24s / wys. 22s
Waga: 2.074 kg
Zawieszenie: kolebki
Napęd: 1 x PF XL z przełożeniem 4.2:1 (pierwszy bieg) / 2.5:1 (drugi bieg)
Kolejna chybiona trialówka :) Jest to model RG-35 4x4, czyli pojazdu MRAP stworzonego przez południowoafrykański oddział BAE Systems. Pojazdy MRAP to jedna z nowości na współczesnym polu wojny; MRAP to skrót od Mine Resistant Ambush Protected, czyli w praktyce jest to transporter opancerzony który ma pozwolić załodze przeżyć nawet jak wjedzie na minę. Zasadniczym elementem ochrony załogi przed minami jest wyposażenie pojazdu w tzw. cytadelę / kapsułę, czyli opancerzoną klatkę wokół załogi, która ma zostać w całości w przypadku wybuchu, podczas gdy inne części pojazdu, np. błotniki, są "stratne". RG-35 4x4, czyli skrócony wariant podstawowego RG-35 które ma konfigurację 6x6, reprezentuje drugą kategorię pojazdów MRAP, co oznacza że łączy wysoki poziom ochrony przeciwminowej z bardzo dobrymi osiągami terenowymi. Jest to krótki (5.2 metra), zwarty pojazd mieszczący aż 9 osób, o masie własnej 12 ton i z 450-konnym silnikiem. Miło popatrzeć jak sobie radzi w terenie - link dla chętnych: http://www.youtube.com/watch?v=UD0d0wOGUpY
Kilka fot oryginału w akcji + wersje 4x4 i 6x6 razem. Zwróćcie uwagę na prawy dolny róg pierwszego zdjęcia: właściciel tej kamery musiał bardzo ufać panu kierowcy:
Tyle jeśli chodzi o oryginał, mój model powstał przede wszystkim dla przetestowania części z Unimoga: kół, zwolnic, oraz ball jointów. Zawieszenie to proste kolebki ze zwolnicami z 3-krotną redukcją, oraz dyframi. Bałem się robić tak krótki pojazd bez dyfrów - być może bezpodstawnie. Przednia oś ma wbudowany silnik Medium do skrętu. Podwozie jest całkowicie liftarmowe i wypełnia praktycznie całość pojazdu z kabiną włącznie. Dzięki temu pomieściło 2-biegową zdalnie sterowaną skrzynię biegów i atrapę silnika w układzie rzędowej szóstki - a to wszystko w kadłubie ze sporą boczną wnęką na zapasowe koło. Atrapa napędzana jest osobnym silnikiem Medium. W pewnym momencie w podwoziu mieściła się nawet wyciągarka przednia napędzana jeszcze jednym Mediumem, ale ostatecznie usunąłem ją żeby obniżyć środek ciężkości. Sam model waży ok. 1.75 kg, dociążyłem go do regulaminowych 2 kg używając obciążonych bricków 2x2x6. Znajdują się one na spodzie podwozia, co również miało obniżyć środek ciężkości. Niestety - jak pokazał rajd - niedostatecznie.
Model na rajdzie nie jeździł praktycznie w ogóle. Okazało się, że w jakimś zaćmieniu umysłowym zamontowałem jedną parę zębatek w przeniesieniu napędu na odwrót, uzyskując akcelerację zamiast redukcji. Gdyby nie ten błąd, redukcja na niższym biegu wynosiłaby 7:1 i model mógłby powalczyć, a tak - jak słusznie zauważył Atr - tak właściwie nie było pierwszego biegu.
Na koniec podziękowania dla Belfasta, Mańka i Mistakesa za pomoc w zbieraniu klocków i dla Atra za film oraz zdjęcia :)
Wiek: 33 Dołączył: 18 Kwi 2011 Wpisy: 5646 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-22, 21:19
Wizualnie jest świetny, opony z Unimoga pasują idealnie. Szkoda, że na rajdzie nie podołał. Umknął mi jego przejazd na pierwszym odcinku, co dokładnie w nim nawaliło? Pięknie zakończył swój żywot, odbudowałeś? :)
_________________ ...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
Wiek: 38 Dołączył: 28 Mar 2007 Wpisy: 5197 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-22, 21:24
Nie, nie odbudowałem. Nic nie nawaliło, po prostu silnik po przebyciu 20cm po trawie się udławił. Wtedy myślałem że coś jest nie halo z baterią, teraz wiem że lekko się machnąłem z przełożeniami :)
Ha, zanim skończył się film wiedziałem, że się wywali ;) Fajne autko, choć trochę za wysooookie... Zapomniałeś napisać, że oryginale na przeżycie pozwala specjalne ukształtowane dno pojazdu, w kształcie litery V.
Wiek: 33 Dołączył: 18 Kwi 2011 Wpisy: 5646 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-22, 21:35
Sariel napisał/a:
Nie, nie odbudowałem. Nic nie nawaliło, po prostu silnik po przebyciu 20cm po trawie się udławił. Wtedy myślałem że coś jest nie halo z baterią, teraz wiem że lekko się machnąłem z przełożeniami :)
Wszystko jasne, umknął mi fragment opisu o pomyleniu zębatek :)
Może go zrób jeszcze raz na wrzesień, tym razem bez dyfrów?
_________________ ...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
Wiek: 38 Dołączył: 28 Mar 2007 Wpisy: 5197 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-22, 21:43
Tak, i tym razem wywróci się do tyłu :P Nie buduję więcej trialówek. Raczej zainteresuję się CC, skoro mówicie że wypas taki że niektórzy z wrażenia gubią mosznę.
Ładnie odwzorowany pojazd, ale opancerzony sprzęt wojskowy nie nadaje się do trialu. Nie zniechęcaj się tak łatwo. Może dla odmiany zbuduj jakąś prostą trial'ówkę?
Wiek: 46 Dołączył: 24 Cze 2009 Wpisy: 387 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-22, 22:06
Też chcesz zgubić ? Pozazdrościłeś ? Zapewniam Cię że to wbrew pozorom nie moszna Smyka przywiodła nas w ciepły niedzielny poranek na to ciche spokojne miejsce, z dala od gapiów. I bez smykowej rzeczonej moszny zabawa byłaby świetna buahahahahaha !!!!
Tak jak Ci mówiłem, przyjdź bo warto, te zawody maja więcej życia.
_________________ Lepsze jutro było wczoraj, a świat zamienił wrażliwość na wydajność !
Belfast
kris kelvin [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-22, 22:20
Szkoda, że skończył tak marnie bo wygląda naprawdę ładnie. Te kółka od tego waszego Unimoga są naprawdę śliczne.
W moich oczach jesteś moralnym zwycięzcą tych zawodów.
Wiek: 38 Dołączył: 28 Mar 2007 Wpisy: 5197 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-23, 13:37
Bardzo pozytywne. Zwolnice są rewelacyjne, upraszczają masę rzeczy a przy tym wciąż są dość uniwersalne. Ball jointy bardzo solidne, jedyny minus to że ciężko w nie wsadzić coś innego niż kardana, bo np. już to się nie mieści. A o kołach to więcej są w stanie powiedzieć ci, którzy na nich rzeczywiście pojeździli w terenie, czyli np. Emil.
Wiek: 44 Dołączył: 16 Sty 2009 Wpisy: 374 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-23, 16:46
Karde napisał/a:
opancerzony sprzęt wojskowy nie nadaje się do trialu
Tak bym nie generalizował. Po prostu MRAPy to chwilowa fanaberia konstruktorska i ślepa uliczka w rozwoju transporterów piechoty. Już teraz nie chronią przed rdzeniami formowanymi wybuchowo (a to obecnie większość IED-ów) a dźwiganie kilkunastu ton pancerza zarzyna i silniki i logistykę. Wysoka sylwetka (dobry cel na klasycznym polu walki) i wysoki środek ciężkości (kiepska dzielność terenowa) to dodatkowe wady tych monstrów. Znikną wraz z końcem okupacji Afganistanu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum