Transporter opancerzony - jaki silnik
Moderatorzy: BJ, Aleksander Spyra, Blaha, Atros, ManiekManiak, omen, Mod Team, BJ, Aleksander Spyra, Blaha, Atros, ManiekManiak, omen, Mod Team
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Najlepiej założyć temat WIP i tam się radzić, przy okazji pytania i odpowiedzi będą dostępne dla wszystkich. EOT z mojej strony, może Emil wydziel te posty do osobnego tematu?
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
Waler, mosty nie mogą być zawieszone na wale napędowym, generuje to straszne opory. Musisz wstawić tam obrotnice, albo zrobić np mosty pływające. Co do dyfrów, to wystarczy że do wszystkich osi włożysz knoby i odpowiednio wyregulujesz twardość zawieszenia. Na ten przykład moja tatra pomimo układu 6x6x2 skręca dość dobrze między innymi dlatego że zawieszenie 2 osi było miękkie(trzeba to dobrze wyregulować - twardość sprężyn, ułożenie amortyzatorów itp) Niestety nie pomoże to przy 3 kolebkach poprzecznych które są słabym wyborem do auta powyżej 2 osi. Przeczytaj artykuł Emila.
Ostatnio zmieniony 2011-08-25, 17:06 przez Mistakes, łącznie zmieniany 2 razy.
- Waler
- VIP
- Posty: 768
- Rejestracja: 2010-09-08, 21:42
- Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki
- brickshelf: waler
- Kontakt:
-
Mistakes, dzięki za radę, przeczytałem artykuł Emila. Pewnie teraz wyjdę na lamera, ale czy ktoś mógłby mi pokazać obrazkowo, czym się różnią, i jak wyglądają kolebki, mosty pływające, i zawieszenie wykorzystujące drążek panharda?
Na razie zrobiłem środkowy most ze skrzynią biegów, więc z zawieszeniem mogę pokombinować.
A i jeszcze jedno. Wybaczcie za schematycznośc, ale na szybko w paincie namalowałem zawieszenie, jakie ja planuję zbudować:
tadam
Teraz tłumaczę.
To fioletowe to most ze zwolnicami, dyfrem lub nie i tym, co się w nim znajduje.
Sam most jest objęty w takie ramiona które stanowią ramę. Czerwonay okrąg to miejsce, gdzie most przypięty jest do ramy. Więc nie jest to oś napędowa.
Zielony okrąg to wał napędowy, a różowy to axel od skrętu. Po lewej i prawej stronie mają 1 stud luzu, więc rama może spokojnie się wyginać na lewo i prawo.
Silnik ze skrzynią stanowi integralną częśc środkowego mostu, tak więc "kołysze" się razem z nim.
Tak ja to widze. Sory za takie pytania i rysunki, ale dziś wstałem chyba lewą nogą i jakoś tak nie kontaktuję zbytnio ;)
Na razie zrobiłem środkowy most ze skrzynią biegów, więc z zawieszeniem mogę pokombinować.
A i jeszcze jedno. Wybaczcie za schematycznośc, ale na szybko w paincie namalowałem zawieszenie, jakie ja planuję zbudować:
tadam
Teraz tłumaczę.
To fioletowe to most ze zwolnicami, dyfrem lub nie i tym, co się w nim znajduje.
Sam most jest objęty w takie ramiona które stanowią ramę. Czerwonay okrąg to miejsce, gdzie most przypięty jest do ramy. Więc nie jest to oś napędowa.
Zielony okrąg to wał napędowy, a różowy to axel od skrętu. Po lewej i prawej stronie mają 1 stud luzu, więc rama może spokojnie się wyginać na lewo i prawo.
Silnik ze skrzynią stanowi integralną częśc środkowego mostu, tak więc "kołysze" się razem z nim.
Tak ja to widze. Sory za takie pytania i rysunki, ale dziś wstałem chyba lewą nogą i jakoś tak nie kontaktuję zbytnio ;)
Ostatnio zmieniony 2011-08-25, 19:57 przez Waler, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolebki mają stały punkt mocowania do ramy (punkt obrotu). Mosty pływające nie mają stałego mocowania do ramy i mogą być zbudowane na kilkanaście sposobów. Zawieszenie pływające jest zwykle stablizowane drążkiem (8110), ale czasami nie musi. Pooglądaj galarię Emila, Duke'a i poczytaj dział TruckTrial.
Co do przykładów to Unimog TT był na kolebkach, większość aut Emila wykorzystuje zawieszenie pływające, a jak działa drążek powinieneś zrozumieć bawiąc się swoim unimogiem.
Co do przykładów to Unimog TT był na kolebkach, większość aut Emila wykorzystuje zawieszenie pływające, a jak działa drążek powinieneś zrozumieć bawiąc się swoim unimogiem.
Ostatnio zmieniony 2011-08-25, 19:50 przez Mistakes, łącznie zmieniany 1 raz.
Obejrzyj moje oba Krazy, tu masz link do tematu
[URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=14816]viewtopic.php?t=14816[/URL]
Pierwszy ma wszystkie mosty na kolebkach, jak się przypatrzysz to zobaczysz przy każdym moście obrotnice. Drugi (ten ładniejszy ;D) ma już zawieszenie pływające, dobrze to widać w tylnych mostach. w tym przypadku 2 cięgna i 2 wahacze na most. Zawieszenie z drążkiem panharda różni się od pływającego jedynie tym że to panhard trzyma most a nie wahacze przed wyjechaniem w bok. Kolebki mają tą wadę że praktycznie nie masz amortyzacji, ale za to są mocne. Pływające mosty na cięgnach nadają się tylko do lekkich aut, bo są delikatne. Jakbyś miał jakieś wątpliwości pisz śmiało, chętnie pomogę :]
[URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=14816]viewtopic.php?t=14816[/URL]
Pierwszy ma wszystkie mosty na kolebkach, jak się przypatrzysz to zobaczysz przy każdym moście obrotnice. Drugi (ten ładniejszy ;D) ma już zawieszenie pływające, dobrze to widać w tylnych mostach. w tym przypadku 2 cięgna i 2 wahacze na most. Zawieszenie z drążkiem panharda różni się od pływającego jedynie tym że to panhard trzyma most a nie wahacze przed wyjechaniem w bok. Kolebki mają tą wadę że praktycznie nie masz amortyzacji, ale za to są mocne. Pływające mosty na cięgnach nadają się tylko do lekkich aut, bo są delikatne. Jakbyś miał jakieś wątpliwości pisz śmiało, chętnie pomogę :]
- Emilus
- Adminus Emeritus
- Posty: 1460
- Rejestracja: 2007-08-26, 19:58
- Lokalizacja: Polska
- brickshelf: Emilus
- Kontakt:
-
Ale to żadna wada brak amortyzacji, bo amortyzacja jest w połowie w klockach sztuką dla sztuki lub dla regulaminu. Poza tym kolebki są mocne, jak je takie zbudujesz. Żaden argument, bo widywałem i słabe kolebki.Karde pisze:Kolebki mają tą wadę że praktycznie nie masz amortyzacji, ale za to są mocne. Pływające mosty na cięgnach nadają się tylko do lekkich aut, bo są delikatne. Jakbyś miał jakieś wątpliwości pisz śmiało, chętnie pomogę :]
Pływające mosty na cięgnach nadają się jak najbardziej do ciężkich aut, nawet pewnie bardziej niż do lekkich.
Co do drążka, to był taki trialowiec, co go stosował. Spokojnie możesz sobie drążek odpuścić. Waler, Mistakes już to wie, bo był na rajdzie. Jak obmyślisz np. zawieszenie swojego auta, to spokojnie możesz to wtedy dwukrotnie uprościć a potem jeszcze odjąć połowę rzeczy. Pamiętaj, to klocki, większość rozwiązań ma być jak najprostsza i dawać maksimum efektu, ale też tylko tam gdzie jest potrzebny. Możesz sobie skonfrontować np. długość dużych amorów z lego z tym, że przy 6x6 skok każdego koła rzędu 1-1,5 studa wystarczy Ci w zupełności.
Moja rada, zbuduj, przyjedź na rajd i zobaczysz. Takie doświadczenie zdobędziesz tylko na trasach.
Ostatnio zmieniony 2011-08-25, 21:09 przez Emilus, łącznie zmieniany 1 raz.