Kilka dni wcześniej widziałem w necie prace tego holendra, wyglądały (a nawet wyglądają) imponująco i z wielką gracją się poruszały. Nie to co tu :) Istny chaos. Chociaż może to wina podkładu muzycznego. Fajnie wyszło i chyba nawet kadłub (czy co to tam jest) się nie trzęsie za bardzo. Sprawdzałeś może jak to skręca gdy jest trochę cięższe?
A swoją drogą co ty kombinujesz Sariel? Jakiś czas temu mechaniczne ramiona... teraz nogi... trochę strach się bać :P
Qworg pisze:Sprawdzałeś może jak to skręca gdy jest trochę cięższe?
Tak samo, tylko wolniej. Generalnie masa wydaje się być dużym problemem dla wszystkiego co chodzi. Łatwiej o awarie nóg, i zauważyłem że silniki napędowe robią się po jakimś czasie ciepłe.