Strona 1 z 2

[MOC] Wampirze jacuzzi

: 2011-10-10, 19:44
autor: crises
Nawet wampir musi się czasami zrelaksować. Problem w tym, że kąpiel szybko krzepnie...

Obrazek
Vampire jacuzzi by crises_crs, on Flickr

: 2011-10-10, 19:56
autor: Havoc
Crises, jesteś szalony...nigdy się nie zmieniaj :) Najlepiej wyszły zanurzone głowy :)

: 2011-10-10, 20:03
autor: szarikm
Nexus 7 pisze:Przy prezentacji każdej pracy ważne będzie przedstawienie tła alternatywnie historycznego. Chodzi o to, żeby odbiorcy mogli podąży za rączym tokiem śmiałych myśli i pomysłów twórcy. Oczywiście w wypadku crisesa za jego myślami podążacie na własną odpowiedzialnośc!
Coś w tym jednak jest :)

: 2011-10-10, 20:25
autor: Nexus 7
No wlasnie o tym pisalem! Smiala mysl crisesa podaza w kierunkach niedostepnych dla zwyklych smiertelnikow :-)

Wykonanie oczywiscie perfekcyjne.

: 2011-10-10, 20:27
autor: Miszel
Krew wygląda super. Tylko może trochę przy duże te jacuzzi w stosunku do wampirzych główek i do tych jacuzzi które kojarzę z realnego świata.

: 2011-10-10, 21:07
autor: Hezar
... a ja napiszę tylko tyle: REWELACJA!

: 2011-10-10, 21:10
autor: Mrutek
I teraz wiadomo co znaczy : "Skąpany we krwi".

: 2011-10-10, 21:34
autor: Sorrow
Ohyda:D

: 2011-10-10, 21:42
autor: Qbrick
Czad! Krew jest konkretna

: 2011-10-10, 21:57
autor: bart
Ja wolę za tymi myślami nie podążać :) MOC rzuca na kolana

: 2011-10-10, 22:03
autor: szubi81
REWELKA :)

: 2011-10-10, 22:09
autor: Jantin
Minimalistyczne mistrzostwo świata, oto dowód, że nie trzeba znać kosmicznych technik, ani mieć 30 30-palczastych rąk aby złożyć coś rewelacyjnego i pomysłowego :)

: 2011-10-10, 22:58
autor: Bobofrutx
Świetne :D

: 2011-10-11, 07:29
autor: Cevillus
Strach się bać. Kolejna rewelacyjna praca.

: 2011-10-11, 07:36
autor: crises
Bardzo Wam dziękuję za miłe komentarze. Po raz kolejny przekonuję się, że jednak to miniaturki są moim światem. Szkoda, że jest to tak mało spektakularna dziedzina.
Co do mojej wyobraźni - nie ukrywam, że z pewnym zadowoleniem czytam, jaka to ona jest dziwna, bo w codziennym życiu wcale nie jestem (aż tak) pokręcony. To klocki wyzwalają we mnie ukryte pokłady twórczości :-)