Witam. Chce sie pochwalić moim pierwszym MOCem.
Chcialem zbudować średniowieczną wersję zestawu Building Bonanza (4886) i wyszlo to co na zdjeciach. Powiedzmy, że jest to królewski domek letniskowy.
Domek jest parterowy z wysokim strychem, rozkłada się na pół wzdłuż dłuższej osi (zawiasy), ma ukryte drzwi (ukłon w strone mojego synka), ogrodzenie, dwie bramy i drzewo. Do utrzymywania komunikacji ze stolicą królestwa służą gołębie pocztowe zamieszkujące w gołębniku.
W domku z zalozenia nie ma elementów SNOT-owych, nie chciałem się od razu porywać na trudniejsze rzeczy, tylko sprawdzic w "klasyce".
Zapraszam do oglądnięcia zdjęć i konstruktywnej krytyki.
Jest to mój pierwszy MOC po prawie dwudziestoletnim "dark age". Okazało się, że muszę się wszystkiego nauczyć od nowa Podobnie ze zdjęciami - okazało się że zrobienie dobrych zdjęć MOCa to trudna rzecz. Wyszło jak wyszło. W realu wygląda jakoś lepiej.
Galeria na brickshelf : http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=171601
Linki do zdjęć:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21
Hippotam
Moj pierwszy MOC - Letnia rezydencja króla
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Moj pierwszy MOC - Letnia rezydencja króla
Ostatnio zmieniony 2006-03-06, 09:20 przez Hippotam, łącznie zmieniany 2 razy.
Oj to ja wracam do Space
Bardzo fajnie toto wygląda, przywodzi mi na myśl nieco wschodnioazjatyckie budynki. Dużo detali, ciekawe rozwiązania (jak uchylany kawałek ściany), wreszcie - otoczenie (niepłaska ziemia - bardzo fajne ). Nie podobają mi się tylko 2 rzeczy: Gołębie i umiejscowienie łoża króla. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić Jego Dostojności wspinającej się po drabinie na strych A gołębie są... no, niezrabialne w tej skali. Nie myślałeś może o papugach pocztowych? :]
Bardzo fajnie toto wygląda, przywodzi mi na myśl nieco wschodnioazjatyckie budynki. Dużo detali, ciekawe rozwiązania (jak uchylany kawałek ściany), wreszcie - otoczenie (niepłaska ziemia - bardzo fajne ). Nie podobają mi się tylko 2 rzeczy: Gołębie i umiejscowienie łoża króla. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić Jego Dostojności wspinającej się po drabinie na strych A gołębie są... no, niezrabialne w tej skali. Nie myślałeś może o papugach pocztowych? :]
Wlasnie zauwazylem Twoj domek w 'tu i teraz'. Widze ze zima sprzyja budowie domków letniskowychJerac pisze:Oj to ja wracam do Space
Bardzo fajnie toto wygląda, przywodzi mi na myśl nieco wschodnioazjatyckie budynki. Dużo detali, ciekawe rozwiązania (jak uchylany kawałek ściany), wreszcie - otoczenie (niepłaska ziemia - bardzo fajne ). Nie podobają mi się tylko 2 rzeczy: Gołębie i umiejscowienie łoża króla. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić Jego Dostojności wspinającej się po drabinie na strych A gołębie są... no, niezrabialne w tej skali. Nie myślałeś może o papugach pocztowych? :]
Papugi pocztowe latały za wolno, za nisko i były łase na krakersy co wykorzystywali Forestmeni przechwytując tajne królewski wiadomości. Musiały zostać zastąpione przez mnej urodziwe, ale szybkie i dyskretne gołębie
A z łóżkiem to faktycznie nie najlepiej wyszło. Ale na dolnym poziomie nie pasowało mi jeszcze bardziej. Przyjmijmy więc wersję że umiejscowienie sypialni jest celowe: król jest młody i sprawny fizycznie, a drabinę demontuje się na noc w celach bezpieczeństwa
Dziekuje za komentarze!
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
To jeszcze może mój spóźniony (bo przez dłuższy czas byłem odcięty od Internetu): to bardzo przyjemny domek, zwłaszcza, jeśli Twój pierwszy. Moje (które buduję czasem z synami) jakoś nie wychodzą tak dopracowane w szczegółach.Hippotam pisze:
Dziekuje za komentarze!
Co do drabiny na strych, jest to niewątpliwie gadżet dodany na życzenie króla, z myślą o okolicznych wieśniaczkach, jako test ich sprawności i innych walorów. Gdy test - a król ocenia go stojąc na dole - wypada pomyślnie, dana wieśniaczka może zostać na stryszku i ewentualnie doświadczyć awansu społecznego. Oraz sprawności króla.
Ech, król to ma klawe życie....
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles