Hippotam pisze:Ale budynki wyglądają jak MOC sprzed 10 lat. Może jestem już zmanierowany, ale to po prostu nie robi na mnie wrażenia. Nie ma iskry.
Pewnie nie ma tej iskry, bo inaczej się buduje, kiedy powodem budowania jest olśnienie, wpadnięcie do głowy genialnego pomysłu, a inaczej kiedy jest to zobowiązanie, że się to zbuduje. I ma się świadomość, że trzeba to zrobić szybko, bo w kolejce jeszcze inne zobowiązania, a czas ucieka.
Hippotam pisze:- kolory wymienić na bardziej "współczesne" (tan, dark red)
Takie kolory zostały wybrane z kilku powodów:
1. Przygotowując się merytorycznie wygooglałem sobie wiele przykładów popierających moja tezę, że architektura Dzikiego Zachodu bywała kolorowa. I że były to również kolory "cyrkowe".
2. Kolory tan, dk tan i dk red zostawiłem sobie do kamienic KZ.
3. W kolorze czerwonym miałem wystarczającą ilość okien, drzwi i płotków.
4. Chciałem to zbudować bez dodatkowych zakupów na BL. I tak się nie udało, bo tylne koła do dyliżansu miałem tylko szare. No to kupiłem sobie tych kół czarnych i brązowych po 4 sztuki (na zapas) i przy okazji jeszcze trochę kafli dbg (też na zapas) i 80 zł poszło.
Przy okazji ogołociłem swój sklep z czarnych skosów, szarych kafli 1x6 i brązowych drobnych płytek.
Hippotam pisze:- zbudować hotel z logów poziomo, nie pionowo.
Po co? Rozważałem taką opcję, ale ją odrzuciłem. Uznałem, że to niepotrzebna komplikacja. A poza tym obijanie domów deskami w poziomie nie było normą, przybijano deski również pionowo.
Hippotam pisze:- wsłuchać się w wewnętrznego duszka karwikowego i zdemolować trochę więcej rzeczy
Karwikowy duszek nie ma do mnie dostępu. Mój własny duszek podpowiada mi co i gdzie zdemolować. I uważa, że bywają na świecie rzeczy niezdemolowane.
rrosiak pisze:Mnie brakuje tam pana w czarnym cylindrze przed wystawą z trumien, mierzącego przymiarem przyszłe zwłoki. W końcu nazwa Pif Paf City zobowiązuje, a taki "obrazek" kojarzy mi się z każdym westernem.
To jest mój wkład w makietę Pif Paf City. Myślę, że zakład pogrzebowy ktoś zbuduje.
bart pisze:Pomyśl, że MOC jest już tak doskonały, że po prostu nie miał się czego czepić.
Już miałem w to uwierzyć, ale Hippo wszystko zepsuł.