Przerabiane torów RC na 9V, część pierwsza
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Przerabiane torów RC na 9V, część pierwsza
Witam, tak przeglądając oferty torów na allegro, gdzie ceny prostych dochodzą do 7.50 za szt i skrętne za 6/szt, zwrócilem uwagę, ze te nowe do trains2006 za 70zł, co to wchodzi w to 8 skrętnych i 8 prostych wychodzi po 35zł, a to jest już normalniejsza cena.
Do czego zmierzam. Ponieważ z przeglądania forum i z czytania postót tory startch trains i nowych pasują do siebie, to tak myśle, czy tych nowych nie pokryć ściętymi paskami czegoś przewodzącego, chociażby aluminium od czekolady. Próbował ktoś kiedyś przerobić te nowe tory, żeby pasowały do starych? :/
Do czego zmierzam. Ponieważ z przeglądania forum i z czytania postót tory startch trains i nowych pasują do siebie, to tak myśle, czy tych nowych nie pokryć ściętymi paskami czegoś przewodzącego, chociażby aluminium od czekolady. Próbował ktoś kiedyś przerobić te nowe tory, żeby pasowały do starych? :/
Ostatnio zmieniony 2012-09-29, 14:46 przez malinblue, łącznie zmieniany 1 raz.
W wątku o zestawach na 2007:
Bawiliście się kiedyś w tuning procesorów AMD? Piękne czasy, kiedy to procek trzeba było okleić taśmą i zalać lakierem oraz potem "mostkować" przewodzącym srebrnym lakierem, aby w ogóle dawał się "podkręcić".
Droga zabawa bo dobry lakier przewodzący jest robiony z miału czystego srebra i sporo kosztuje, a taki tor to by trzeba konkretna warstwą pokryć. Ale robota wymaga tylko kupy cierpliwości i sporo precyzji ( jak ktoś kiedyś malował figurki do gier bitewnych, to da sobie radę ). Zmatowić tor aby przyjął lakier (drobnym pilniczkiem tzw. iglakiem), odtłuścić jakimś alkoholem (tylko nie za mocnym i sprawdzić czy aby plastiku torów nie zniekształca) i malować lakierem. Bardzo cienką warstwą i proponuję położyć ze dwie. I tyle. Musi działać. Pytanie czy jadący pociąg nie będzie powodował zbyt dużego punktowego nacisku, bo może lakier się odłupywać. Wszystko zależy od jakości lakieru i czy plastik torów go dobrze przyjmie.
Acha. Lakier ze srebra, do dostania w dobrych sklepach z elektroniką. Jak kiedyś kupowałem to maluta fiolka (parę ml) kosztowała ponad 20zł.
Ale da się
To ja może podpowiem...macio pisze: Ponieważ widzę piękny i nowy rozjazd krzyżowy sztuk 2 (7996)
zaczynam zastanawiać się czy dałoby się go przerobić na metalowe 9V?
Tak tylko żeby skład "przeskoczył" jakoś ten rozjazd i pojechał dalej
(był podobny temat na STALOWYCH SZLAKACH, ale brak pomysłów/odpowiedzi).
Bawiliście się kiedyś w tuning procesorów AMD? Piękne czasy, kiedy to procek trzeba było okleić taśmą i zalać lakierem oraz potem "mostkować" przewodzącym srebrnym lakierem, aby w ogóle dawał się "podkręcić".
Droga zabawa bo dobry lakier przewodzący jest robiony z miału czystego srebra i sporo kosztuje, a taki tor to by trzeba konkretna warstwą pokryć. Ale robota wymaga tylko kupy cierpliwości i sporo precyzji ( jak ktoś kiedyś malował figurki do gier bitewnych, to da sobie radę ). Zmatowić tor aby przyjął lakier (drobnym pilniczkiem tzw. iglakiem), odtłuścić jakimś alkoholem (tylko nie za mocnym i sprawdzić czy aby plastiku torów nie zniekształca) i malować lakierem. Bardzo cienką warstwą i proponuję położyć ze dwie. I tyle. Musi działać. Pytanie czy jadący pociąg nie będzie powodował zbyt dużego punktowego nacisku, bo może lakier się odłupywać. Wszystko zależy od jakości lakieru i czy plastik torów go dobrze przyjmie.
Acha. Lakier ze srebra, do dostania w dobrych sklepach z elektroniką. Jak kiedyś kupowałem to maluta fiolka (parę ml) kosztowała ponad 20zł.
Ale da się
Niestety, jeżeli o mnie chodzi to "robótki ręczne" leżą i kwiczą. Ostatni raz
kiedy miałem do czynienia z malowaniem miał miejsce dobre 25 lat temu .
Wprawdzie rok temu zakupiłem samolocik z kompletem farbek w ramach akcji
"powrót do dzieciństwa" ale nadal leży gdzieś w kącie. Zresztą było to przed
radosnym powrotem do świata LEGO, więc się nie liczy . Może ktoś skusi się
i opracuje technologię. Całkiem możliwe że już ktoś szedł tym tropem i coś
można gdzieś (na sieci) znaleźć. Dodatkowo przychodzi mi do głowy rozbebeszenie
2 zwykłych rozjazdów i przeszczep metalu do rozjazdu krzyżowego. Taka masakra
nie ma chyba jednak sensu ekonomicznego przynajmniej a szans na powodzenie
nie podejmuję się obstawiać. Wszystko to pcha mnie niestety w kierunku RC
a zaczęło się tak pięknie (chciałem wybierać pomiędzy 12V a 9V) .
Pozdrowionka,
Maciek.
kiedy miałem do czynienia z malowaniem miał miejsce dobre 25 lat temu .
Wprawdzie rok temu zakupiłem samolocik z kompletem farbek w ramach akcji
"powrót do dzieciństwa" ale nadal leży gdzieś w kącie. Zresztą było to przed
radosnym powrotem do świata LEGO, więc się nie liczy . Może ktoś skusi się
i opracuje technologię. Całkiem możliwe że już ktoś szedł tym tropem i coś
można gdzieś (na sieci) znaleźć. Dodatkowo przychodzi mi do głowy rozbebeszenie
2 zwykłych rozjazdów i przeszczep metalu do rozjazdu krzyżowego. Taka masakra
nie ma chyba jednak sensu ekonomicznego przynajmniej a szans na powodzenie
nie podejmuję się obstawiać. Wszystko to pcha mnie niestety w kierunku RC
a zaczęło się tak pięknie (chciałem wybierać pomiędzy 12V a 9V) .
Pozdrowionka,
Maciek.
Może nie całkiem w temacie, ale odnośnie rozjazdu krzyżowego -ktoś już go zrobił, wykorzystując stare 9V:
http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=142467
Zresztą, jest tu też parę innych ciekawych rzeczy.
Niestety, to jest folder z samoróbkami na sprzedaż. Kiedyś widziałem zdjęcia pokazujące w miarę szczegółowo etapy robienia tego skrzyżowania, jednak teraz nie znalazłem.
Poza tym, tu jest chyba więcej "robótek ręcznych", niż przy malowaniu
http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=142467
Zresztą, jest tu też parę innych ciekawych rzeczy.
Niestety, to jest folder z samoróbkami na sprzedaż. Kiedyś widziałem zdjęcia pokazujące w miarę szczegółowo etapy robienia tego skrzyżowania, jednak teraz nie znalazłem.
Poza tym, tu jest chyba więcej "robótek ręcznych", niż przy malowaniu
- szarikm
- Adminus Emeritus
- Posty: 1312
- Rejestracja: 2005-11-03, 16:43
- Lokalizacja: Rzeszów
- brickshelf: szarikm
-
Ok, postaram się sprawdzić.szimonek pisze:Zmatowić tor aby przyjął lakier (drobnym pilniczkiem tzw. iglakiem), odtłuścić jakimś alkoholem (tylko nie za mocnym i sprawdzić czy aby plastiku torów nie zniekształca) i malować lakierem. Bardzo cienką warstwą i proponuję położyć ze dwie. I tyle. Musi działać. Pytanie czy jadący pociąg nie będzie powodował zbyt dużego punktowego nacisku, bo może lakier się odłupywać. Wszystko zależy od jakości lakieru i czy plastik torów go dobrze przyjmie.
Macie jakieś sugestie na połączenie elektryczne torów (chodzi mi o poszczególne odcinki)??
Może coś jeszcze innego wymyślimy z moim tatą
Kto się poświęci i mi odpali (oczywiście za kasę) ze 2-3 odcinki najnowszych torów? Niech pisze na PW. Torów do kolejki RC, rzecz jasna.
Informacje na temat sprzedaży na sztuki takich torów mile widziane
PS. jupijajej - 300 post.
Ostatnio zmieniony 2007-01-17, 23:12 przez szarikm, łącznie zmieniany 3 razy.
Świetnie!
Mogę zadeklarować, szarikm, że jak będę w pobliżu konkretnego sklepu LEGO (to znaczy w Zachodniej EU)
to kupię kilka sztuk nowych torów. Niestety nie jestem w stanie określić kiedy będzie taka możliwość.
Może ktoś zrobi to szybciej? Gdyby udało coś się zrobić z tymi nowymi torami (chociażby tylko z rozjazdami),
byłoby naprawdę ekstra.
Pozdrawiam,
Maciek.
Mogę zadeklarować, szarikm, że jak będę w pobliżu konkretnego sklepu LEGO (to znaczy w Zachodniej EU)
to kupię kilka sztuk nowych torów. Niestety nie jestem w stanie określić kiedy będzie taka możliwość.
Może ktoś zrobi to szybciej? Gdyby udało coś się zrobić z tymi nowymi torami (chociażby tylko z rozjazdami),
byłoby naprawdę ekstra.
Pozdrawiam,
Maciek.
nie dostając jednoznacznej odpowiedzi na moje pytanie, teraz, gdy wtołchnąłem czekoladę Goplany, i z tytułu, ze miałem rozłożoną kolejkę, wziąłem jeden łukowy odcinek i nałożyłem na niego sreberko:
tor1
sreberko później zawinąłem, zeby tak rozwalone nie było. Do czego zmierzam. Przepuściłem przez to swoją bnsf, i przejechała. Puściłem ją powoli, żeby wykluczyc mozliwosc "przelecenia" toru z rozpędu, i przejechała. Odpaliłem z tego konkretnego toru lokomotywe i ruszyła. Żeby nie byc gołosłownym, zamieszczam zdjęcie
tor2
jak na razie nie ma żadnych zadarc ani niczego innego. Myśle, ze wystarczyłoby równomiernie cienko przesmarowac nowe tory butapremem i nalożyc sreberko, a nie napylac i lakierowac.
No i teraz rozważam zakup nowych torów i zrobienie "na sztywno" półokręgu, lub odcinka z 8 prostych. Bo robic każdy tor z osobna to bedzie można szewskiej pasjii dostac.
pozdrawiam,
malinblue
tor1
sreberko później zawinąłem, zeby tak rozwalone nie było. Do czego zmierzam. Przepuściłem przez to swoją bnsf, i przejechała. Puściłem ją powoli, żeby wykluczyc mozliwosc "przelecenia" toru z rozpędu, i przejechała. Odpaliłem z tego konkretnego toru lokomotywe i ruszyła. Żeby nie byc gołosłownym, zamieszczam zdjęcie
tor2
jak na razie nie ma żadnych zadarc ani niczego innego. Myśle, ze wystarczyłoby równomiernie cienko przesmarowac nowe tory butapremem i nalożyc sreberko, a nie napylac i lakierowac.
No i teraz rozważam zakup nowych torów i zrobienie "na sztywno" półokręgu, lub odcinka z 8 prostych. Bo robic każdy tor z osobna to bedzie można szewskiej pasjii dostac.
pozdrawiam,
malinblue
A próbowałeś ją przepuścić szybko? Na pełnych 9V?malinblue pisze:Puściłem ją powoli, żeby wykluczyc mozliwosc "przelecenia" toru z rozpędu, i przejechała.
Kiedyś też kombinowałem z prądem przy klockach (choć nie z torami) i zauważyłem, że takie sreberko może się trochę przegrzewać. Do dziś mam pamiątkę w postaci lekko nadtopionego klocka. Choć może wtedy miałem za mały opór w obwodzie...
I stopić plastik? Trochę zbyt inwazyjne rozwiązanie - szkoda torów. Nadal nie znalazłem lepszej koncepcji niż srebrny lakier... bardzo czasochłone, ale przy metodycznym podejściu dałoby się tory naprawdę ładnie wykończyć. Lakier nie ma głównej, poważnej jak dla mnie wady folii - rozkłada się równomiernie... ech gdyby nie to że kolejki przestały mnie bawić i z braku miejsca na podłodze do ich rozkładania to może bym się pobawił lakieremFistach pisze:moze by cyne nalozyc lutownica? tylko zeby jej za bardzo nie rozgrzac.
Pozdrawiam
Szymon
P.S.
Sprzedam tory do 9V.
Powiem ci że sobie trochę takiej sztuki nie wyobrażam... trochę się w życiu nalutowałem i trochę znam fizykę cyny. Za zimna jest bardzo słabo plastyczna, a granica topliwości to chyba jakieś 50-60 stopni, a to już by raczej plastik torów naruszyło. Poza tym trzebaby rozwiązać problem tego, że zimna cyna musi się czegoś trzymać, a plastik torów jest "gładki" - nie ma się czego trzymać Ale jeśli uda ci się to, to zrób konieczne zdjęcia i daj opis.Fistach pisze:to mowie wlasnie zeby nie za ciepla nakladac. Rozgrzewasz czekasz widzisz ze zastyga to kladziesz na tor.
Co do lakieru przewodzącego to jak kiedyś używałem takiego: http://www.tme.pl/lakier-przewodzacy-do ... hem69.html
Ale cena tego jest raczej duża w stosunku do ilości. Fakt że przy zakupie większej ilości mocno schodzą z ceny (1 sztuka 22.90 + VAT, 10 sztuk to po 16.90 + VAT za sztukę) ale nadal jest to drogie rozwiązanie
- szarikm
- Adminus Emeritus
- Posty: 1312
- Rejestracja: 2005-11-03, 16:43
- Lokalizacja: Rzeszów
- brickshelf: szarikm
-
szimonek pisze:I stopić plastik? Trochę zbyt inwazyjne rozwiązanie - szkoda torów.
Jeśli chodzi o temperaturę, mogłoby to wypalić, googlając, znalazłem jakieś luty topiące się w temp. 60 stopni.Fistach pisze:to mowie wlasnie zeby nie za ciepla nakladac. Rozgrzewasz czekasz widzisz ze zastyga to kladziesz na tor.
Gorzej z "przyklejaniem się" cyny do plastiku. Obawiam się napięcie powierzchniowe lutu jest na tyle duże, że nie dojdzie do zwilżenia plastiku lutem, nawet po zmatowieniu plastiku.
Ostatnio zmieniony 2007-01-26, 12:04 przez szarikm, łącznie zmieniany 1 raz.