glaz_pimpur pisze:Pierwsza rzecz jaka mi przychodzi do głowy to błąd, jaki często zdarza się prawie każdemu na początku. Za dużo na raz chciałeś pokazać i zabrakło Ci klocków.
po pierwsze, dziękuje za komentarz :) wciąż czekam na więcej. To fakt, moim największym problemem jest ograniczenie w "materiałach budowlanych". Nawet ciężko było dobrać mini-figi do przedstawienia takiej scenki.
glaz_pimpur pisze:Tu facet się wspina, tu kajaczek, tam koniki, a tu krzaczek.
Tak poza tym, muszę być szczery :D głównym inżynierem planująco-konstrukcyjnym tej Dioramy była moja dziewczyna, także uwagi zostaną przekazane :) Sam je również przyjmuję do wiadomości.
glaz_pimpur pisze:Po raz pierwszy też widzę ludzi którzy zajeżdżają na piknik konno, po czym on bierze się za wędkę, a ona za plażowanie. Teoretycznie jest to możliwe, praktycznie przekracza granice mojej wyobraźni. Albo to, albo tamto.
Ok, pozwolę sobie zacytować odpowiedź autorki ;)
Może to być "wizja młodego małżeństwa - kiedy podobno się jeszcze na kompromisy idzie.
On chciał na ryby ona na koniki, to on poszedł na te ryby, a ona się opalać, a pojechali tam konno". ;)
glaz_pimpur pisze:Druga sprawa to ABSOLUTNIE tak się nie trzyma TAKICH wioseł, w takiej łódce. ...
Masz dla porównania podobną w temacie pracę w wykonaniu
zgrredka.
Tak, masz rację, zupełnie nie zwróciłem na to uwagi. Jeszcze raz dzięki za uwagi i podesłanie przykładu innego. Następnym razem będziemy starać się coś konkretniejszego tworzyć i bez takich "wpadek".