Strona 1 z 2

[MOC] Dzieci wesoło wybiegły przed bramę

: 2012-05-23, 15:45
autor: Sorrow
Przez kilkanaście miesięcy, kiedy [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=15259]Parada[/URL] czekała na dokończenie, a później na obfotografowanie, marudziłam, że kamieniczki zagracają mi biurko. Po rozbiórce zaczęłam marudzić, że na biurku zrobiło się pusto. Zaplanowałam więc dwie nowe (trochę meliniarskie) kamienice, po czym okazało się, że wysokie na 10 bricków "krakowskie pokoje" są na tyle klockochłonne, że nie starczy mi budulca nawet na jedną kamieniczkę.

Kamienice postawię we wrześniu, a póki co - na pocieszenie i dlatego, że dobrałam już minifigi i zaplanowałam scenki - zamotałam scenkę, która miała/ma pojawić się w nowej kamienicznej dioramie.

Hipster na ostrokołowym holendrze kontra ostre dzieci:


Obrazek
Obrazek
Flickr

Edyta mówi, że nie doszło do ręko-, kijo- ani butelkoczynów - dzieci ograniczyły się na postraszenia cyklisty.

: 2012-05-23, 15:48
autor: Sariel
Bardzo ładne, tylko czy jako buźka hipstera nie nadałaby się bardziej ta od nerda z 7 serii, od którego wzięłaś kamizelkę? I mina odpowiednia, i namalowane okulary całkiem podobne do raybanów. PS. Zdaje się, że najmodniejszym ostatnio kolorem hipsterskich rowerów jest tzw. miętowy ;)

: 2012-05-23, 15:59
autor: Sorrow
Nerd niestety jest żółtkiem. Poza tym niewielu hipsterów nosi te wielkie druciane okulary z lat hmm 80? 90?, większość upiera się przy kujonkach. Zastanawiałam się nad główką Harry'ego Pottera (który z kolei ma lenonki), ale jest bardziej zła niż przestraszona. Więc niech zostanie ta.
Sariel pisze:PS. Zdaje się, że najmodniejszym ostatnio kolorem hipsterskich rowerów jest tzw. miętowy ;)
To prawda. Sarielu, nie podejrzewałam Cię o aż taką uliczną spostrzegawczość;D

: 2012-05-23, 16:06
autor: Sariel
Sorrow pisze:To prawda. Sarielu, nie podejrzewałam Cię o aż taką uliczną spostrzegawczość;D
Bo ja sam sporo jeżdżę i czasem chyba błądzę w modne hipsterskie miejsca, bo trafiam tam na rowery w niczym nieprzypominające mojego, w takich właśnie dzikich kolorach. Czuję się wtedy tak ohydnie mainstreamowy ;)

: 2012-05-23, 16:53
autor: Legofan
Świetne i 'orydżinalne' ciuchy ostrych dzieci. Fajne naklejki (co jest napisane na tej w bramie?).
Czekam na wrześniowe kamienice!

: 2012-05-23, 18:45
autor: Sorrow
Legofan pisze:(co jest napisane na tej w bramie?)
"Wróżka Andżelica".
Niestety na zdjęciu nie załapała się śliczna tabliczka "Vanessa - Studio stylizacji paznokcia (sic!)".

: 2012-05-23, 18:53
autor: Mrutek
Scenka na czasie - Kraków, bejsbole, maczety, widły, 57 zadanych ciosów, w tym kilka śmiertelnych...

: 2012-05-23, 19:00
autor: ManiekManiak
Oo, moje klimaty:) Fajna scenka.

: 2012-05-23, 19:21
autor: blizzard
Mam nadzieję, że "światczenie usług rórznych" jest specjalnie. Chociaż byłoby łatwiej to rozszyfrować, jeśliby i w "usług" pojawiło się "ó". A że nie ma, to pytam ;)

: 2012-05-23, 19:32
autor: 3dom
Brakuje tylko tabliczki "Ząbkowska" ;)

: 2012-05-23, 19:46
autor: V1
Ładne. Smutne. Prawdziwe. Przeraża, nie śmieszy.
Fajnie, że przechodzisz na różowiaste ludki.
'Pałer' mogłoby tam być zamiast 'Power'.

Nie wiem kto to jest 'hipster', ani co znaczy rower 'ostrokołowy', ale chyba mi to nie przeszkadza.

: 2012-05-23, 20:35
autor: 3dom
Hipster.

Ostre koło to brak wolnobiegu.

: 2012-05-23, 20:59
autor: Innos
Myślę, że Karwik był ze swoją niewiedzą szczęśliwy, a Ty mu to szczęście odebrałeś. :P

A co do scenki - fajne minifigi. I co tu dużo mówić - samo życie. Może na Ząbkowskiej takie spotkania kończą się na ustnym postraszeniu, jednakowoż w innych polskich miejscowościach, np. Radom, Kielce, o mniejszych nie mówiąc, na odpowiednich ulicach o ustnym postraszeniu można pomarzyć - tam najpierw biją, potem pytają.

A swoją drogą kolejnym etapem ewolucji legowej butelki mógłby być być tzw. tulipan, w tego typu scenkach pozwoliłby na osiągnięcie jeszcze większego realizmu.:)

: 2012-05-23, 21:29
autor: Sorrow
Miało być bardziej śmiesznie niż strasznie, więc na wszelki wypadek dodałam objaśniająco-uspokajającą edytę.
Wiem, że w Polsce dzieją się różne straszne rzeczy, ale że mnie ani nikogo z moich bliskich - odpukać! - nigdy nic złego nie spotkało, to nie potrafię bać się Ząbkowskiej czy innych Kamionkowskich.
No i dresiarze chyba mają do mnie słabość - w Łodzi (w której jednak się boję łazić po zmroku) często mnie zaczepiają, pokazują swoje noże sprężynowe, częstują piwem (jak dotąd bezpieczna odp. to "Czy ja wyglądam na kogoś, kto pije piwo?") i na koniec stwierdzają, że jestem strasznie fajna, dużo fajniejsza niż na pierwszy rzut oka.

Aha, szafiarze, szafiarki (tylko nie tłumaczcie Karwikowi, lepiej żeby nie wiedział) i inni hipsterzy chyba też nie boją się takich zakazanych rewirów, bo buszują po praskich lumpeksach i knajpach.

: 2012-05-23, 21:48
autor: Innos
No bo przecież Praga to teraz modna dzielnica artystów, a "straszność" Grochowa to chyba już przeszłość, wyrastające wszędzie lokale i odradzające się wokół nich nocne życie pozbawiło dzielnicę pierwotnej dzikości. ;)
A w ogóle biorąc pod uwagę trudność hamowania ostrym kołem to nie wiem, czy jazda z po chodniku to dobry pomysł. Jakiś dres na drodze hamowania mógłby ucierpieć...