[MOC] Stug IV ausf.b
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Stug IV ausf.b
Niemców cieszyło tworzenie wciąż nowych prowizorek swoich wojennych pojazdów, którym nadawali bez liku nowych oznaczeń. Z takim Pzkpfw III przelecieli prawie cały alfabet, od A aż po N. Dopasowując się do tego trendu, stworzyłem pierwszą prowizorkę Stug-a IV.
Może ona już wziąć udział w otwartej bitwie "o dziurę w lufie".
Nowa prowizorka, choć gotowa, poczeka chwilę na wynik tej konfrontacji.
Stug IV ausf. b dał się wreszcie sfotografować.
Odkryłem przy tym, że zdecydowanie bardziej męczące od budowania jest fotografowanie.
Zatem to jest wersja ostateczna, kolejnej prowizorki już nie będzie.
Może ona już wziąć udział w otwartej bitwie "o dziurę w lufie".
Nowa prowizorka, choć gotowa, poczeka chwilę na wynik tej konfrontacji.
Stug IV ausf. b dał się wreszcie sfotografować.
Odkryłem przy tym, że zdecydowanie bardziej męczące od budowania jest fotografowanie.
Zatem to jest wersja ostateczna, kolejnej prowizorki już nie będzie.
Ostatnio zmieniony 2012-06-28, 11:36 przez Myszomor, łącznie zmieniany 5 razy.
Podoba mi się.
Widać progress. To chyba Twoja najlepsza jak dotąd praca.
Oby tak dalej.
Pozdrawiam.
Widać progress. To chyba Twoja najlepsza jak dotąd praca.
Oby tak dalej.
Pozdrawiam.
Za młody na LUGPol? -> Klub Młodych Fanów Lego zaprasza.
Blueprinty!
Blueprinty!
SAMOTH666: no, gdyby to było działo 88mm to pewnie Niemcy wygraliby wojnę :)
Mrutek: jesteś bezlitosny :), mam trochę niedoróbek z tyłu, bo jak zwykle brakło mi klocków (albo pomysłów) - fotka nr. 4.
Wyobraź sobie, że założyłem konto na Lugpolu, po tym, jak zobaczyłem Twojego Stuga, a potem resztę zabawek :)
Mrutek: jesteś bezlitosny :), mam trochę niedoróbek z tyłu, bo jak zwykle brakło mi klocków (albo pomysłów) - fotka nr. 4.
Wyobraź sobie, że założyłem konto na Lugpolu, po tym, jak zobaczyłem Twojego Stuga, a potem resztę zabawek :)
na razie nie ma to znaczenia, ale z czasem gdybyś chciał coś pokazać np. na wystawie, a to się nadaje, będzie problem.Myszomor pisze:SAMOTH666: no, gdyby to było działo 88mm to pewnie Niemcy wygraliby wojnę :)
Mrutek: jesteś bezlitosny :), mam trochę niedoróbek z tyłu, bo jak zwykle brakło mi klocków (albo pomysłów
I ma znacznie bardziej skomplikowane do budowy kształty.Myszomor pisze:Hetzer, szczerze powiedziawszy, też mi chodzi po głowie, ma jednak mniej ciekawych akcentów niż Stug.
Napisał Ten, co zawsze oszczędnie fotografuje swoje obiekty. :)Mrutek pisze:Czy z tyłu masz coś do ukrycia?
Ponieważ praca jest ciekawa i podoba mi się, dorzucę swoje trzy grosze, to znaczy poprzyczepiam się.
Pomijając wiercenie, nie bardzo mi ten klocek pasuje. Jest za duży do armaty z pinów.
Nasada armaty też mi nie leży, zwłaszcza to "poroże" :)
Tylne kółko podtrzymujące nic nie podtrzymuje. :) Albo powinno być wyżej, albo koło napinające powinno być mniejsze.
No i zapasowa gąsienica jest za szeroka. :)
Pozdrawiam,
Piotrek
Piotrek
Pit: Patrząc na Twojego Hetzera zrozumiałem o co chodzi z tymi skomplikowanymi kształtami :). No to mój Hetzer jeszcze trochę poczeka, a doświadczeń do niego nabędę przy budowie JPz IV.
Co do uwag to tak:
Miałem małą nadzieję, ze jarzmo armaty komuś się spodoba, bo mi też średnio się widzi. Dobre rozwiązanie zastosował Mrutek, niestety to inna skala i u mnie się nie przyjmie. Może Przy Stug-u III wpadnę na jakiś lepszy pomysł.
Hamulec wylotowy akurat mi się podoba, w oryginale jest on wyraźnie grubszy od lufy. No i ta dziurka z boku...... Nie mogę się oprzeć stosowaniu tego rozwiązania w lufach niemieckich czołgów :)
Tylne kółko podtrzymujące pewnie coś by podtrzymywało, gdyby nie to, ze ogniw łańcucha starczyło mi na styk - stąd trochę zbyt duże jego napięcie. W oryginale kółko to było nieco niżej od pozostałych trzech.
Gąsienica zapasowa - jak wyżej, mogłem dać jeszcze tą od buldożera :)
Co do uwag to tak:
Miałem małą nadzieję, ze jarzmo armaty komuś się spodoba, bo mi też średnio się widzi. Dobre rozwiązanie zastosował Mrutek, niestety to inna skala i u mnie się nie przyjmie. Może Przy Stug-u III wpadnę na jakiś lepszy pomysł.
Hamulec wylotowy akurat mi się podoba, w oryginale jest on wyraźnie grubszy od lufy. No i ta dziurka z boku...... Nie mogę się oprzeć stosowaniu tego rozwiązania w lufach niemieckich czołgów :)
Tylne kółko podtrzymujące pewnie coś by podtrzymywało, gdyby nie to, ze ogniw łańcucha starczyło mi na styk - stąd trochę zbyt duże jego napięcie. W oryginale kółko to było nieco niżej od pozostałych trzech.
Gąsienica zapasowa - jak wyżej, mogłem dać jeszcze tą od buldożera :)