8815 Speedway Bandit
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
8815 Speedway Bandit
Recenzja 8815 Speedway Bandit
Dane techniczne
Seria: Technic
Rok premiery: 1991
Liczba klocków: 78
Spis części: Bricklink, Peeron
Cena: Allegro czy Bricklinku od 10 do 30zł
Brickset
Pudełko
Pudełka niestety już nie posiadam. Nawet nie pamiętam za bardzo jak ono wyglądało, ale jak przystało na tak mały model z całą pewnością nie oszałamiało rozmiarami.
Rozmiar pudełka wg Bricklinka to 14.5 x 14.5 x 4.5cm
Instrukcja
Instrukcja na szczęście zachowała się w dość dobrym stanie. Jest czytelna, nie zawiera błędów. Jest wykonana z dość trwałego papieru, skoro udało się do dziś utrzymać ją w niezłym stanie.
W tamtych czasach Lego nie informowało jeszcze o śmiercionośnej działalności dywanów :)
Ciekawostką jest fakt, że instrukcja modelu alternatywnego nie podaje spisu części przy każdym z kroków. Widzimy jedynie jak model powinien wyglądać w każdym z kroków i tyle.
Klocki
Jest ich całe 78 sztuk, w tym jedna zębatka i aż 3 piny (jeden black, jeden light gray i jeden 1/2 light gray). Ale za to mamy 8 kół, atrapę jednocylindrowego silnika i chociażby czarny fotel dla technicowych minifigów.
Białych kruków za dużo się tu nie znajdzie. Jedynie jeden klocek jest rzadki. Biały Tile 2x2 z nadrukowaną jedynką pojawił się tylko w tym modelu.
Model podstawowy
Podstawowym modelem jest Speedway Bandit, czyli zbój krajowej siódemki albo innej A2 ;) To nic innego jak zwykły gokart, którego proces tworzenia składa się z zaledwie 10 kroków. Z racji tak małej ilości kroków postanowiłem uwiecznić je wszystkie. Będzie można odnieść wrażenie jakby budowało się go razem ze mną.
Krok 1. Na razie nie dzieję się zbyt wiele. Ot kilka plate'ów.
Krok 2. Pojawiły się 3 technic bricki, co usztywniło konstrukcje.
Krok 3. Jest i pierwsza półośka. Wiemy już gdzie będzie znajdował się silnik.
Krok 4. Doszła kolejna półośka, tym razem z przodu pojazdu. Do tego znikąd pojawia się tłok.
Krok 5. Wzmacniamy konstrukcję, a także dodajemy drugą półoś z przodu. Poza tym jest już reszta silnika, więc beztrosko możemy zacząć zużywać zasoby matki Ziemi.
Krok 6. Dobudowujemy nieco klocków przy silniku. Zjawia się także element odpowiadający za sterowanie.
Krok 7. Jest już obudowa, czekająca na jedyną zębatkę. Dodatkowo silnik nie trzyma się już jedynie siłą woli a zostaje przytwierdzony do nadwozia za pomocą axla 6.
Krok 8. Pojawia technic brick a w nim ostatnia, nieco krótsza od pozostałych półoś, do której jeszcze wrócę.
Krok 9. Jest już zębatka do sterowania a w niej axel 4 czekający na kierownicę. Do tego mamy wydech!
Krok 10. Standardowo w przypadku samochodów technic koła przychodzą na końcu. Zjawiają się także fotel kierowcy i kierownica. Oczywiście nie mogło zabraknąć numeru z przodu autka.
I kilka fotek żeby móc popodziwiać.
Sam model jest bardzo mały, ale jak na swoje rozmiary całkiem funkcjonalny. Jest pracująca atrapa silnika (niestety podłączona tylko do 1 koła), do tego skrętne koła sterowana za pomocą regulowanej w pionie kierownicy. Gokart bardzo mi się podoba, ma fajny kształt i bardzo zwartą budowę. Nie ma odpadających klocków, antenek itp. I oczywiście kolor czerwony jest jak najbardziej na miejscu.
Co do kół... Bardzo dobrze, że są podwójne ale jest jedna rzecz, która mi się nie podoba. Chodzi o axle, w 3 kołach wystają na ok pół studa. W czwartym kole (nie napędzane z tyłu) przez to, że zastosowano pełnego busha axel 4 już nie wstaje. Nie wiem, czemu nie dano tam busha 1/2, wtedy półośka wystawałaby lekko za koło jak w pozostałych.
8815 Speedway Bandit wydaje się zmniejszoną wersją Go-Karta 8842 wydanego w 1986 roku, więc 5 lat wcześniej. Kolorystyka ta sama, kształt niemal identyczny, podwójne koła, silnik, fotel itd. Wydaje się to bardzo udaną kuracją pomniejszającą.
Tak prezentuje się Speedway Bandit ze swoim starszym bratem.
Model alternatywny
Model alternatywny to coś w rodzaju walca. Jest nieco pokraczny i śmieszny w swej konstrukcji. Do tego pozostawia sporo niewykorzystanych klocków z modelu głównego. Nie przypadł mi zbytnio do gustu, ale w tak małym zestawie ciężko wymagać bardzo udanego modelu alternatywnego.
Podsumowanie
To mój pierwszy zestaw z serii technic i z całą pewnością nie jestem obiektywny. Mały rozrabiaka bardzo mi się podoba. Urzeka prostotą i bawialnością w jednym. Jedyny minus to dość kiepski model alternatywny
Plusy
+ Wygląd
+ Bardzo niska cena
+ Atrapa silnika
+ Bawialność
Minusy
- Kiepski model alternatywny
Ostatnio zmieniony 2012-08-03, 11:26 przez Jarząb, łącznie zmieniany 2 razy.
Rozmiary pudła wg Bricklinka: 14.5 x 14.5 x 4.5
Zdjęcia pudełka: http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=279484
Zmieniłbym fragment z cenami w następujący sposób
Ceny na Allegro czy Bricklinku od 10 do 30 zł.
Zdjęcia pudełka: http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=279484
Zmieniłbym fragment z cenami w następujący sposób
Ceny na Allegro czy Bricklinku od 10 do 30 zł.
Ostatnio zmieniony 2012-08-06, 22:25 przez makar, łącznie zmieniany 1 raz.
"Na początek jedna uniwersalna rada - zrzynaj. Podpatruj. Kopiuj."
- noniusz
- VIP
- Posty: 1073
- Rejestracja: 2011-11-23, 21:02
- Lokalizacja: Poznań
- brickshelf: gkurkowski
- Kontakt:
-
To był mój pierwszy Technic i zarazem ostatni zestaw kupiony przed moim "dark age".
Mi model również dostarczył dużo uciechy chociaż dla mnie największym minusem były klocki, które były wtedy zdaje się produkowane z innego materiału i były strasznie łamliwe. Pamiętam, że u mnie połamały się zębatka z8 z układu kierowniczego, koło pasowe służące za kierownicę, większość felg i Technic busches. Dodatkowo pamiętam, że zawsze sprawiało mi problem poprawne ustawienie atrapy silnika...
Nie zgodzę się jednak z autorem recenzji, że model alternatywny jest kiepski. Uważam, że przy tej ilości klocków ciekawym pomysłem było zbudowanie walca drogowego.
[edit]
Zapomniałęm jeszcze napisać, że dużym minusem było podłączenie ośki lewego tylnego koła do Technic Engine Crankshaft przez co notorycznie ta ośka rozpinała się z pojazdu i wypadał korbowód z tłokiem, który nota bene było ciężko spowrotem założyć.
Mi model również dostarczył dużo uciechy chociaż dla mnie największym minusem były klocki, które były wtedy zdaje się produkowane z innego materiału i były strasznie łamliwe. Pamiętam, że u mnie połamały się zębatka z8 z układu kierowniczego, koło pasowe służące za kierownicę, większość felg i Technic busches. Dodatkowo pamiętam, że zawsze sprawiało mi problem poprawne ustawienie atrapy silnika...
Nie zgodzę się jednak z autorem recenzji, że model alternatywny jest kiepski. Uważam, że przy tej ilości klocków ciekawym pomysłem było zbudowanie walca drogowego.
[edit]
Zapomniałęm jeszcze napisać, że dużym minusem było podłączenie ośki lewego tylnego koła do Technic Engine Crankshaft przez co notorycznie ta ośka rozpinała się z pojazdu i wypadał korbowód z tłokiem, który nota bene było ciężko spowrotem założyć.
Ostatnio zmieniony 2012-08-03, 11:29 przez noniusz, łącznie zmieniany 1 raz.
8815 to także mój pierwszy Technic. I zawsze byłem fanem właśnie modelu alternatywnego - dużo bardziej pasował mi do kolekcji - no bo ile można mieć wszelkiego rodzaju wyścigówek? A walec to jak na Lego chyba dość oryginalny pomysł.
W recenzji zabrakło mi informacji o instrukcji do modelu samochodu (wyścigowego, a jakże) dołączanej do zestawu.
Żeby go zbudować należało zebrać jeszcze dwa inne zestawy, 8024 i 8820, ale raczej bez problemu dało się je zastąpić klockami z własnych zasobów. Pamiętam, że zawsze mnie intrygowała ta instrukcja aż wreszcie pewnego razu zdobyłem się na wymieszanie kilku setów i zbudowanie tego modelu. Nie da się ukryć, że strasznie mi się wtedy podobał.
A brak spisu klocków potrzebnych do realizacji danego kroku był kiedyś standardem zarówno w alternatywnych modelach Technic, jak i wszystkich zestawach System.
W recenzji zabrakło mi informacji o instrukcji do modelu samochodu (wyścigowego, a jakże) dołączanej do zestawu.
Żeby go zbudować należało zebrać jeszcze dwa inne zestawy, 8024 i 8820, ale raczej bez problemu dało się je zastąpić klockami z własnych zasobów. Pamiętam, że zawsze mnie intrygowała ta instrukcja aż wreszcie pewnego razu zdobyłem się na wymieszanie kilku setów i zbudowanie tego modelu. Nie da się ukryć, że strasznie mi się wtedy podobał.
A brak spisu klocków potrzebnych do realizacji danego kroku był kiedyś standardem zarówno w alternatywnych modelach Technic, jak i wszystkich zestawach System.
Mam 2 pozostałe zestawy i oczywiście instrukcję. Jak kiedyś chęci mnie najdą to zrobię oddzielną recenzję tego franksenteina. Ale póki co myślę o recenzji czegoś zupełnie innego... :)tybort pisze:W recenzji zabrakło mi informacji o instrukcji do modelu samochodu (wyścigowego, a jakże) dołączanej do zestawu.