Forum LUGPOL

Drodzy Lugpolowicze, mam zaszczyt przedstawić Wam jeden z moich najulubieńszych zestawów z dzieciństwa - 2539 Batwing Flyer!
Seria: Castle
Rok wydania: 1998
Ilość klocków: 20
Figurka: Jedna.
Cena: Swój egzemplarz nabyłem za 10zł, na BL w okolicach 20-30zł.
Więcej do poczytania o tym zestawie: Lego Wikia,BL, Peeron,Lugnet, Brickset
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zestawik ten jest jednym z setów promocyjnych stacji paliwowej Shell, wydany w 1998 roku, w towarzystwie 9 innych:

Dodam tylko szybko, że udało mi się posiadać "za dzieciaka" numery 1,2,4,5,9 i 10. Ale to była zabawa!
---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Nie kto inny, jak Basil the Bat Lord! Zapomnijcie o Batmanie i jego Tumblerach i Catwomenach, tutaj macie prawdziwego kozaka - Nietoperzego LORDA!
Basil jest przywódcą rycerzy frakcji Fright Knights. Nasz Bazyleusz występował też w grze Lego Racers i wyglądał tak:

Był on gospodarzem 3 wyścigu, dosyć trudnym zdałoby się rzec.
Basila spotkać można w zestawach 2539 (czyli tym), 2540, 2848, 6007, 6047, 6097 i 6099.
Minę ma nietęgą, widać jego głowa ciągle zapchana jest mrocznymi myślami:

Ma on świetny hełm, dodający powagi i dostojeństwa:

Z zestawie tym towarzyszy mu nietoperz, który według TLG winien siedzieć na czerwonym pyćku i wyglądać tak:

Ja jednak miałem zawsze inne miejsce przygotowane dla naszego przyjaciela :)

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Malutkie, kruche pudełeczko
skrywa w sobie 20 klocków, które zaczarowały wiele chwil mojego dzieciństwa - za sprawą pewnego "latadła".

Anglojęzyczna LegoWikia nazywa to po prostu "flying machine", ale dla mnie było, jest i będzie "Czarnym Latadłem".

Budowa tego maleństwa trwa hmm..minutę? Na pewno można szybciej :)
Basil (z jedynym właściwym nietoperzowym nakryciem głowy!) prezentuje się następująco:

Czujcie strach!
Na pewno mu nie zwiejecie, gdy upatrzy sobie Was za ofiary, a to przez napęd nietoperzowo-rakietowy (kostiumowy Batman uczył się od Basila)

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
To malutki zestawik, którego na pewno nie można nazwać trudnym technicznie.
Zestawik, który nikomu nie przysporzy kłopotów.
Zestawik, który przywołał wspomnienia z dzieciństwa - krzyki na rodzinę (tankujcie na Shellu!) i latanie po pokojach.
Małe i fajne, takie Lego z dzieciństwa lubię! :)

blizzard pisze:Anglojęzyczna LegoWikia nazywa to po prostu "flying machine", ale dla mnie było, jest i będzie "Czarnym Latadłem".

"latadło" to chyba najlepsze określenie, bo tego czegoś zakwalifikować jako samolot raczej się nie da. Sam chciałem napisać recenzję tego zestawu, ale nie zrobiłbym tego tak dobrze.

Kupiłem go jak mieszkałem w Niemczech w markecie budowlanym na półce produktów shella :) Potem skoczyłem jeszcze po drugi zestaw z serii, impuls z lordem nietoperzem z wyrzutnią na kółkach - też seria castle - shell. Do dzisiaj mam oba zestawy :) Ja zapłaciłem jakieś 3 euro w czasach gdy ten zestaw był nowy i normalnie dostępny. Muszę trochę się przyczepić do jakości miecza - ściera się i widać tylko przezroczysty plastik. Skrzydła z impulsu przydały mi się do pewnego smoka z castle :)

W Niemczech często sprzedawali lego z reklamami innych firm, nie tylko shell, miałem też zestaw - wyścig kolarzy z logiem t-mobile.

Krawi pisze:Muszę trochę się przyczepić do jakości miecza - ściera się i widać tylko przezroczysty plastik

O ile pamiętam, problem ten dotyczył nie tylko tego zestawu. Ścierały się wszystkie chromowane elementy: miecze, korony, harpuny, noże i monety. Może między innymi dlatego dziś możemy cieszyć się tak "wspaniałymi" kolorami jak pearl gold.

Rozszerzyłem opis o linki do BL, Lugnetu, Peerona i Lego Wikii. Wkrótce (wieczorem) dodam do reszty recenzji :)

blizzard pisze:Rozszerzyłem opis o linki do [...] Lugnetu, Peerona i Lego Wikii.

Zamiast tych trzech lepiej dać link do Bricksetu.

Kurde, nigdy nie miałem tej figurki,mordka skrzętnie okryta hełmem a tu proszę! Wąsy jegomościa Basila mnie po prostu rozwaliły na łopatki - epickie :D