Forum LUGPOL

SAMOTH666 pisze:Zbuduj jeszcze jeden taki:D

Postaram się ;), tylko dla mnie najgorsze jest w takich dużych projektach że to się dosyć długo buduje i potem po prostu mam tak, że nie chce się już tego wykańczać nie mówiąc już o rozbiórce i późniejszym sortowaniu klocków - na samą myśl się odechciewa, chociaż z drugiej strony lubię budować duże rzeczy często kosztem ich wyglądu ;)

Najbardziej jeśli miałbym jeszcze raz budować przeraża mnie perspektywa wiązania tych wszystkich linek (żagle zachowałem - nie wiem czy to widać ale są materiałowe, więc na szczęście nie trzeba będzie robić drugich)
Tak myślałem żeby następnym razem zmienić materiał na te linki - poprzednio był to po prostu pierwszy lepszy kłębek i średnio to wyglądało - teraz użyłbym raczej czegoś w stylu dratwy, jest chyba bardziej sztywniejsza

tobiasz pisze: Z całą pewnością, tylko transport takiego statku mógłby powodować małe problemy natury techniczno-logistycznej ;)

Tak to robi Konajra, specjalista od różnych obiektów pływających - klik.

No do transportu to z całą pewnością trzeba by było zdemontować maszty i najgorzej wtedy z tym całym olinowaniem bo to wszystko jest połączone a raczej powiązane ze sobą i bardzo delikatne;). Natomiast sam kadłub to nie byłby już problem. Chociaż jakby jechać samochodem to po prostu ktoś mógłby trzymać cały czas na tylnym siedzeniu i można by w całości taki statek przewieźć, ale pozostaje jeszcze kwestia zniesienia tego po schodach z mieszkania...

tobiasz pisze:ale pozostaje jeszcze kwestia zniesienia tego po schodach z mieszkania...

No do transportu to z całą pewnością trzeba by było zdemontować maszty i najgorzej wtedy z tym całym olinowaniem bo to wszystko jest połączone a raczej powiązane ze sobą i bardzo delikatne;).

Buduj tak, żeby było łatwo rozebrać a potem złożyć.

Model - bardzo ładny . Podziwiam ludzi budujących statki z Lego - uważam, że jest to trudniejsze niż pojazdy itp. Także tutaj masz ode mnie 5+ ale ... zdjęcia. Następnym razem postaraj się - skoro nie używasz lampy bo są odbicia - postawić aparat na czymś stabilnym, doświetlić obiekt, dłużej mieć otwartą migawkę. I przede wszystkim nie śpieszyć się przy robieniu zdjęć! ;)

Okręt wyszedł naprawdę imponująco, widziałem wątek już parę dni temu, ale wiedziałem, że będę potrzebował dłuższej chwili, żeby się dobrze przyjrzeć zdjęciom. Zawsze kiedy widzę takie szczegółowe olinowanie (nawet jeśli bez profesjonalnego wykończenia opisanego przez ziemka), to myślę sobie, ile "dziubdziania" musi być w plecieniu tego, i jak to musi redukować całą przyjemność budowania tegoż okrętu. Czuć w tym ducha starych okrętów z Barracudą na czele, i to mi się bardzo podoba. I również, jak przedpiścy, wyrażam nadzieję, że skoro rozebrałeś Hispaniolę, to zbudujesz coś nowego (wymówki, że klocków nie masz, nie będzie ;)), a jak zaaranżujecie z Patrykiem coś na kształt bitwy morskiej, to już zupełnie będzie "miodzio".:) Logistyką się nie przejmuj, jak już zbudujesz, to wtedy się będziesz martwił, i wszyscy razem z Tobą, bo lepiej dla wszystkich, żeby tej skali i jakości okręt jednak dotarł na wystawę.
Aha, wielki plus za kajutę z oldschoolową mapą piracką!

Dzięki za wszystkie komentarze, cieszę się że się Wam podoba, zdjęcia są faktycznie słabe, ale nie mam za bardzo warunków do zrobienia lepszych - model ma swoje gabaryty, no ale faktycznie na przyszłość bardziej się postaram.
Do transportu tak sobie myślałem po prostu trzeba by było zdemontować maszty i tyle i na miejscu jeszcze raz złożyć po prostu jakoś bo z resztą to nie problem

Podoba mnie się ta żaglówka :)
Sam w zeszłym roku miałem zbudowany podobnych rozmiarów żaglowiec (był na wystawie w Gdańsku) i widzę, że korzystałeś z instrukcji CGH na classic-pirates.com :) pierwszy raz jest ciężki , to fakt. Samo kompletowanie części to masakra, ale teraz powinno być już dużo łatwiej :)
http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=475890 to moja galeria, spójrz, może podpatrzysz jakieś pomysły albo ułatwienie czegoś.

Bardzo mi się podoba, że próbowałeś zrobić wnętrze - ja do tego się wtedy jeszcze nie wziąłem - za dużo czasu i energii zabrało mi zrobienie bryły.

Mi również statek się podoba. Szczególnie pomysłowo wykonane zdobienia z tyłu okrętu i własnoręcznie zrobione olinowanie.

Hej tam! Gdzie się ma odbywać ta bitwa morska?

W Rzeszowie, zapraszamy.

PatrykZ pisze:W Rzeszowie, zapraszamy.

Bitwa morska pod Rzeszowem, gdzie morderczą walkę stoczyły flota Czechosłowacka z flotą Wolnego Miasta Krakowa.

Wsparta flotą potęgi morskiej Szwajcarii zawsze dbającej o interesy odciętej od mórz i oceanów Anglii :-)

jak zrobiłeś liny i żagle ?