Właściwie to nie wiem jaki dział byłby najodpowiedniejszy więc Franek ląduje tutaj.
Ilekroć brałem ten "silnik" do ręki zawsze widziałem w nim twarz, no i w końcu zbudowałem taki mały mocyk, który zadebiutował w Skarbku w Danii. Większy niż ostatnio, ale to nie jest jeszcze moje ostatnie słowo w budowaniu "dużych" modeli :)
Ostatnio zmieniony 2012-10-03, 15:41 przez Jetboy, łącznie zmieniany 1 raz.
Po szerokości talii wnioskuję, że Franek próbował robić karierę jako top modelka (jako Frankie właśnie), ale niestety nie udało mu się i teraz jest muzykiem, chyba, że ja źle patrzę i to czarne to nie mikrofon, a wykrywacz metali, a Franek zarabia na chleb na dostawach do skupu złomu. Chociaż zbierać złom z fryzurą na Elvisa?
Ostatnio zmieniony 2012-10-03, 16:05 przez Innos, łącznie zmieniany 1 raz.
-He's much too bright for that.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
Nie bierz tego do siebie ale to chyba pierwsza Twoja praca, która naprawdę mi się podoba.
Z niewielu klocków udało się wybudować coś naprawdę wyrazistego.
Oczywiście najciekawiej wyszła głowa, nigdy nie wpadłbym chyba na to, że elementu głowicy silnika można użyć do odwzorowania czaszki :)
Jetboy im wiecej widzę twych prac widzę ile mamy wspólnego, Zbudowałem kiedyś robota z silnikiem-główką, a teraz ty pokazujesz swe dzieło (mój był o wiele bardziej pokraczny). Podoba mi się fakt, że jest nieźle pozowalny. No to co? Budujesz mu już fanki/dziewczynę? :)