Forum LUGPOL

Witam wszystkich .
Dzisiaj chciałbym zaprezentować pierwszą wersję projektu Lunapark. Jest to wersja trochę uproszczona przygotowana specjalnie na potrzebę wystawy "LEGO World Copenhagen 2013", która odbędzie się za nieco ponad dwa miesiące - jak nazwa wskazuje - w Kopenhadze. Współautorami całości poza mną są crises oraz Axel76.



Makieta składa się w dużej mierze z modeli już publikowanych na forum. Niemniej osobne karuzele a kompletna makieta Lunaparku to jednak nie to samo.



Zdjęcia i film wykonane zostały miesiąc temu na potrzeby zgłoszenia pracy na w/w wystawę. Z uwagi na wielkość mieliśmy trochę problemów udokumentowaniem tego MOC'a. Ledwo zmieściłem go na podłodze. A i wieczorna pora nie ułatwiła niestety zadania.



Technicznie makieta ma wielkość 5 x 5,5 płyty bazowej (160 x 176 studów). Wysokość podłoża to aż 8 bricków. Makieta ma budowę modułową. Całość jest podzielona na mniejsze sekcje, które nie są (na razie) ze sobą połączone. Pomiędzy sekcjami jest sporo wolnej przestrzeni przykrytej beżowymi płytami bazowymi. Pod tymi płytami znajdują się regulatory pociągowe i kable zasilające. Dlatego też efekt końcowy to prostokątna makieta od której wychodzi tylko wiązka kabli zasilających regulatory pociągowych. Ukrycie wszystkich bebechów powoduje, że wszystko wygląda dużo bardziej elegancko.
Pod podłożem znajduje się w sumie 5 zasilaczy pociągowych (do Kopenhagi pojedzie jeszcze jeden dodatkowy na podświetlenie strzelnicy).

A co znajdziemy na makiecie?
- Karuzela "Pod palmami"
- Karuzela "Gwiazda - canue"
- Karuzela "Parasolki"
- Duża Huśtawka (jeszcze nie publikowana)
- Karuzela "Szalone nogi" (autorstwa crisisa)
- Inne drobne elementy zbudowane przez crisisa: strzelnica, minigolf, plac zabaw, automat do gumy do żucia, do ćwiczenia boksu, siły uderzenia młotem, kasy, wc itp itd.
- lekko licząc 200 minifigów.
Całość wkomponowana jest w teren zielony, sporo ścieżek, bajorko, mostki.



W sumie nie jestem w stanie podać, ile klocków na to poszło. Na pewno ponad 3000 bricków 2x4, ponad 200 8x16, po półtora tysiąca groszków i okrągłych kafli na krawężniki. Na modelowanie terenu i chodników ze 2000 zielonych płytek. Woda to 900 bricków 1x4. I tak dalej. Mogę tylko napisać, że miałem z tym wszystkim 3 miesiące dosyć systematycznej ale i przyjemnej pracy przetykanej oczywiście kilkunastoma zamówieniami z BL.

Jak już napisałem, jest to wersja pierwsza i uproszczona. Krótki czas na realizację spowodował, że nie byliśmy w stanie przygotować pełnej wersji makiety. Zabrakło karuzeli z samolotami, autodromu, zamku strachów i jeszcze paru drobniejszych elementów. Nic to - projekt nie jest zamknięty i na pewno będzie rosnąć w siłę. Mamy nadzieję, że pełna wersja będzie miała szansę pojawić się w Rzeszowie.

Filmik na youtube.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=45BbbqD3 ... detailpage[/youtube]

Animacja crisisa
Galeria zdjęć na BS

Na koniec chciałbym jeszcze podziękować Zgrredkowi za przygotowywanie na potrzeby makiety klubowych klocków.

Calosc robi niesamowite wrazenie. O poszczegolnych atrakcjach pisalem w stosownych tematach wiec teraz zwroce tylko uwage na swietne detale typu gruszka bokserska - stanowia znakomite dopelnienie makiety. Na pewno makieta przyciagnie uwage wielu zwiedzajacych w Danii. Gratuluje zaproszenia na wystawe :)

Cała makieta robi ogromne niesamowite wrażenie. Na pewno przyjemnie będzie się ją oglądać z bliska.

Rozmach makiety robi wielkie wrażenie.
Moje dzieci kilka razy filmik oglądały wrzeszcząc z zachwytu przy tym co chwilę. Największy wrzask był przy batmanie na szalonych nogach, poza tym syn dostrzegł, że ktoś tam jest w stroju ze slitherinu:)

A mi najbardziej spodobały się tojtoje i strzelnica.

Coś pięknego. I coś co można rozbudowywać w nieskończoność.

Mrutek pisze:Coś pięknego. I coś co można rozbudowywać w nieskończoność.

Na końcu zapakujemy to na busa, będziemy jeździć po wiejskich odpustach i jarmarkach. Będziemy sławni i bogaci.

Niesamowita ta cała konstrukcja. Na integracji widziałem ją tylko w częściach, ale całość pierwsza klasa. Mam nadzieję, że ludzie z Lego docenią Wasz trud. Super. Wydaje mi się, że problemem będzie transport tej Waszej konstrukcji do Danii

Masz rozmach. Wesołe miasteczko jak żywe, przedszkolaki na "łańcuchu", miś na strzelnicy, widać że pomyślałeś o wszystkim. Ta pani w stawie to zażywa kąpieli chcący czy nie chcący?

Robi wrażenie. Bardzo dużo daje wprowadzony ruch w postaci atrakcji w miasteczku. Naprawdę fajnie się to ogląda.

jerryp pisze:Ta pani w stawie to zażywa kąpieli chcący czy nie chcący?

To jest syrena przecież. No może faktycznie ogona nie widać.
Minifigi układali głównie Axel76 z crisisem, więc niech się wypowiedzą sami. Ja zajmowałem się głównie reanimowaniem huśtawki.

Prawdą jest jednak, że efekt końcowy nas również zaskoczył. Bardzo pozytywnie. Właśnie takie klimaty chcialem uzyskać. W tej chwili makieta jest "prawie" płaska. Prawie, bo chodniki to takie małe wąwozy, a bajorko jest wklęsłe na 3 płytki.
Pierwotnie chcieliśmy trochę urozmaicenia. Niewykluczone, że w następnych "edycjach" pojawią się jakieś wariacje terenowe. Tu nie mamy ograniczeń, jak w makietach typu KZ, gdzie teren wyznacza ulica.

A fakt, że centrala zaakceptowała naszą makietę z aż trzema osobami jako wystawcy przekonuje, że im też się musialo podobać.

Całość robi niesamowite wrażenie.
Najbardziej rozbawił mnie kloszard na tym zdjęciu. Widzę również że Batman nie znikną z "Szalonych nóg".
Zastanawiają mnie dwie postacie jedna to człowiek rekin (czy może to przebranie), a druga to pani w stawie. Kąpie się czy topi?

Brakuje mi tylko ciemnoskórej obsługi karuzel :)

Fantastyczne. Widziałem już wcześniej na BS ale czekałem jak opublikujecie. Film oglądnę jutro z dziećmi i popatrzę na szczegóły.

maciejer pisze:Jest to wersja trochę uproszczona przygotowana specjalnie na potrzebę wystawy "LEGO World Copenhagen 2013", która odbędzie się za nieco ponad dwa miesiące - jak nazwa wskazuje - w Kopenhadze.

Czy to znaczy, że jedziecie? Super!

Najlepsza strzelnica i automat do mierzenia siły.*
*Edyta - tzn. najlepsza w kategorii drobiazgi, nie porównuję jej z karuzelami, które są wow i wogle.
O, teraz wypatrzyłam automat do boksu, słit:]

Wiem, że ludzie różnie wyglądają i nie należy się dziwić... ale ten ludzik nie daje mi spokoju - to niski dorosły czy dziecko z zarostem?;>

Po prostu WOW (czy tam po polsku - łał)! Śledzę z zainteresowaniem kolejne elementy Lunaparku, ale łączny efekt, choć jeszcze nie końcowy, i tak mnie zaskoczył, już teraz robi to wszystko ogromne wrażenie, nie dziwne więc, że zaprosili was na LEGO World (tutaj gratulacje dla całej trójki). Same karuzele i inne "duże" atrakcje już nie raz były chwalone, ale świetne są też te wszystkie dodatkowe "małe atrakcje", mam nadzieję, że doczekają się jeszcze osobnej, poświęconej im prezentacji. Pozostaje tylko z niecierpliwością czekać na szansę obejrzenia na żywo jeszcze bardziej rozwiniętej wersji makiety w Rzeszowie.
Tak na marginesie, jak na to wszystko patrzę, to przypomina mi się stara pecetowa gierka Rollercoaster Tycoon, tu też wszystko żyje, i chyba jeszcze tylko kolejki górskiej brakuje (taka mała sugestia ;-] ).

Sorrow pisze:Wiem, że ludzie różnie wyglądają i nie należy się dziwić... ale ten ludzik nie daje mi spokoju - to niski dorosły czy dziecko z zarostem?;>

Macieeeek, mówiłem Ci, żeby dzieciom nie dawać główek z zarostem. Pilnowałem gdzie się da, ale ten mi umknął. Niech zostanie, będzie stanowił zagadkę dla oglądających.
Co do "wypełniaczy" - tak jak karuzele stanowiły wyzwanie techniczne, tak ożywienie całości to dopiero zadanie. Tak jak Maciek wcześniej pisał w innym wątku - dużo pomaga stworzenie historyjek. "O, tu matka idzie dzieckiem, dziecko się wyrywa, a mamusia ogląda się za przystojniakiem przechodzącym obok", albo "Ci dwaj faceci na brzegu wpatrują się zahipnotyzowani w syrenkę".
Makieta jest tak sprytnie skonstruowana i zaplanowana, że dodawanie kolejnych elementów, czy poszerzanie ścieżek nie stanowi większego problemu. Głównym problemem, poza oczywiście nakładem klockowym, jest brak miejsca na rozłożenie całości i przechowywanie.
Co do kolejki górskiej. Atrakcja oczywiście kusząca, ale z powyższych powodów na razie nie do zrealizowania.