[MOC] Boeing 737-900
: 2012-12-15, 19:17
Witam:)
Przedstawiam kolejny samolot zbudowany metodą connector-plate.
Kolejny boeing, ale tym razem wąskokadłubowy 737 w najdłuższej wersji.
Za namową odbiorców ostatniej prezentacji zrezygnowałem z ciężkiego płaszcza plate'owego, na rzecz lekkiej
konstrukcji z konektorów. Wyjątkiem jest podłoga części pasażerskiej, która jest z plateów i mieści 102
fotele klasy ekonomicznej (układ 3+3), oraz 20 foteli klasy biznesowej (układ 2+3).
Skrzydła wykonane z axli i konektorów okazały się niezwykle lekkie i wytrzymałe.
Taka konstrukcja pozwoliła na uniesienie ich końcówek nieco do góry. Spodobało
mi się to i kolejne samoloty pewnie będą wykorzystywać tę technikę. Nie udało
mi się zrobić cienkich wingletów. Może następnym razem:).
Dzięki kolegom Emilusowi, 3domowi i MańkowiManiakowi miałem
konektorów pod dostatkiem i klatka kadłuba charakteryzowała się dobrą nośnością.
Cały model przez to był bardzo wytrzymały. Można było nim latać i nic nie odpadało
(to duży postęp po 747. Ci co byli na integracji widzieli jak wątła to była konstrukcja).
To miła odskocznia, nie martwić się, że niechcący coś odpadnie.
Kolejnym postępem była konstrukcja podwozia. Koła obracały się lekko, a całe zespoły kół
dodatkowo na boki. Czyli model kołował;)
Reszta deeplinków i link do galerii:
http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=518601
Fotki autorstwa Sariela, za co bardzo serdecznie dziękuję:)
Przedstawiam kolejny samolot zbudowany metodą connector-plate.
Kolejny boeing, ale tym razem wąskokadłubowy 737 w najdłuższej wersji.
Za namową odbiorców ostatniej prezentacji zrezygnowałem z ciężkiego płaszcza plate'owego, na rzecz lekkiej
konstrukcji z konektorów. Wyjątkiem jest podłoga części pasażerskiej, która jest z plateów i mieści 102
fotele klasy ekonomicznej (układ 3+3), oraz 20 foteli klasy biznesowej (układ 2+3).
Skrzydła wykonane z axli i konektorów okazały się niezwykle lekkie i wytrzymałe.
Taka konstrukcja pozwoliła na uniesienie ich końcówek nieco do góry. Spodobało
mi się to i kolejne samoloty pewnie będą wykorzystywać tę technikę. Nie udało
mi się zrobić cienkich wingletów. Może następnym razem:).
Dzięki kolegom Emilusowi, 3domowi i MańkowiManiakowi miałem
konektorów pod dostatkiem i klatka kadłuba charakteryzowała się dobrą nośnością.
Cały model przez to był bardzo wytrzymały. Można było nim latać i nic nie odpadało
(to duży postęp po 747. Ci co byli na integracji widzieli jak wątła to była konstrukcja).
To miła odskocznia, nie martwić się, że niechcący coś odpadnie.
Kolejnym postępem była konstrukcja podwozia. Koła obracały się lekko, a całe zespoły kół
dodatkowo na boki. Czyli model kołował;)
Reszta deeplinków i link do galerii:
http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=518601
Fotki autorstwa Sariela, za co bardzo serdecznie dziękuję:)