[MOC] Number One
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Number One
Co ja robię w tym dziale?
Ano zdarzyło mi się zbudować latadełko. Pierwsze w mojej karierze.
Złapało mnie choróbsko i kiedy wreszcie wygrzebałem się z łóżka, poczułem potrzebę zbudowania czegoś. No ale jak, skoro tyle klocków utknęło w skończonym właśnie dużym MOCu? (Ukaże się na forum lada chwila) Szybki rzut okiem na to, co pozostało do dyspozycji i jedziemy!
Galeria Flickr
Rachu, ciachu i zrobione - całość powstała w jeden dzień. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak szybko coś zbudowałem.
No i bardzo mi się spodobało. Może kiedyś przyjdzie czas na Number Two...
Miłego lotu!
Ano zdarzyło mi się zbudować latadełko. Pierwsze w mojej karierze.
Złapało mnie choróbsko i kiedy wreszcie wygrzebałem się z łóżka, poczułem potrzebę zbudowania czegoś. No ale jak, skoro tyle klocków utknęło w skończonym właśnie dużym MOCu? (Ukaże się na forum lada chwila) Szybki rzut okiem na to, co pozostało do dyspozycji i jedziemy!
Galeria Flickr
Rachu, ciachu i zrobione - całość powstała w jeden dzień. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak szybko coś zbudowałem.
No i bardzo mi się spodobało. Może kiedyś przyjdzie czas na Number Two...
Miłego lotu!
Sympatyczny stateczek, fajna prosta kolorystyka. Całość trochę za bardzo nadziabana. Według mnie za dużo specyficznych elementów upchałeś jak na takie maleństwo, przydałoby się kilka spokojniejszych płaszczyzn. Gruszka na przedzie fajnie działa. No a tył wypada trochę gorzej niż front.
Ostatnio zmieniony 2013-03-28, 22:30 przez Bobofrutx, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzień bez LEGO to stracony dzień ;P
DeszczyK
DeszczyK
Sariel pisze:Na potęgę posępnego Longera, mocy przybywaj...
- bonczyk85
- Posty: 289
- Rejestracja: 2012-03-26, 11:24
- Lokalizacja: Wyszków/Warszawa
- brickshelf: bonczyk85
-
Fajne, od razu widać że to statek kosmiczny, nawet bez tego gwiezdnego tła. Podoba mi się zastosowanie piły mechanicznej. Dużo odstających drobiazgów, praca wygląda jakby była efektem wielkiej improwizacji, ale efekt końcowy jest jak najbardziej pozytywny.
My sets
Kolekcjonować czy budować... a może jedno i drugie...?
Kolekcjonować czy budować... a może jedno i drugie...?
Mi też się podoba, choć zgadzam się z Bobofrutxem że tu i ówdzie mogłoby to mieć mniej detali, teraz to wygląda jak jakaś aparatura bardziej niż statek kosmiczny. Nawet jakieś modułowe stacje kosmiczne nie są tak pokręcone. Ale w sumie różnie to latadło można interpetować, w różnej skali je widzieć, więc to bardzo subiektywne wrażenie.
Oczywiście zastrzegam sobie prawo do zmiany opinii jeśli wyrocznia-Jerac powie, że to jednak szajs jest. :D
No i oczywiście czekam na publikację "MOCa właściwego". ;)
Oczywiście zastrzegam sobie prawo do zmiany opinii jeśli wyrocznia-Jerac powie, że to jednak szajs jest. :D
No i oczywiście czekam na publikację "MOCa właściwego". ;)
-He's much too bright for that.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
zgrredku, ale mi chodzi o estetykę, a nie o jakieś opory powietrza, aerodynamikę i inne pierdoły :P.zgrredek pisze:Statek kosmiczny może mieć nadziabane ile tylko ma ochotę, bo w kosmosie nie ma oporu powietrza, więc mu się te dynksy nie poobrywają ani też nie musi mieć aerodynamicznych kształtów.
Dzień bez LEGO to stracony dzień ;P
DeszczyK
DeszczyK
Sariel pisze:Na potęgę posępnego Longera, mocy przybywaj...
- zgrredek
- Posty: 2259
- Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
- Lokalizacja: Ankh-Morpork
- brickshelf: zgrredek
- Kontakt:
-
Aaa, no to zapomniałem dodać, że statek kosmiczny nie musi być estetyczny, bo go nikt w tym bezkresnym kosmosie nie ogląda i nie ma się komu tą estetyką zachwycić. Ma być za to funkcjonalny.Bobofrutx pisze: ale mi chodzi o estetykę
Ale rozumiem, że moje racjonalne wywody i tak są o kant tyłka, bo w świecie fantastyki obowiązują całkiem inne prawa, często nie mające nic wspólnego z logiką, no może poza tym, że bywają z nią sprzeczne.
Słusznie.zgrredek pisze:Statek kosmiczny może mieć nadziabane ile tylko ma ochotę, bo w kosmosie nie ma oporu powietrza, więc mu się te dynksy nie poobrywają ani też nie musi mieć aerodynamicznych kształtów.
Ja tam lubię nadziabane, wystające i pełne wichajstrów o nieokreślonym (ale na pewno niezbędnym) przeznaczeniu.
Na tym w końcu kosmos polega: nikt nie wie po co ta rurka i wiatraczek, ale lepiej nie odłączać, bo nawali sztuczna grawitacja albo klozecik się rozhermetyzuje :)
Zgadłeś. :Dbonczyk85 pisze:praca wygląda jakby była efektem wielkiej improwizacji
Klocek do klocka i żadnych poprawek. Oto moje motto. Chociaż zamku b ym tak w życiu nie zbudował.
Ostatnio zmieniony 2013-03-16, 11:01 przez Toltomeja, łącznie zmieniany 1 raz.