Jetboy pisze:Trzeba było mu zrobić wodogłowie, a przynajmniej wysokie czoło i by było o niebo lepiej. Ale i tak się broni.
Popieram - oczy odrobinkę niżej i wysokie czoło, może jeszcze włoski bardziej "spiczaste". Teraz wygląda trochę jak Juliusz Cezar, choć praca i tak bardzo zacna.
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.
pit pisze:
A skoro :) już mowa o "Ruchomym zamku Hauru", to słyszałem opinię, że ten film to jest totalna komercha i Miyazaki się sprzedał. :)
Miyazaki się skończył po Kill'em all.
A nie, to była Metallica.
Nie widziałem jeszcze ostatniego dzieła od Ghibli, czyli Ponyo. Może tam się skończył na dobre? Ruchomy zamek nie był rewelacją. Już nawet Spirited away nie było arcydziełem.
Tetsuo świetny, gdzieś powinienem mieć Akirę jeszcze na płycie w szufladzie, trzeba by sobie kiedyś przypomnieć :D
A co do zamku Hauru przypomniała mi się od razu stara notka na klockach