MOC wybudowany na III etap konkursu BBW. Przedstawia on sceny z końca drugiego aktu opery Richarda Wagnera pod tytułem „Parsifal”. Pierwszoplanowym bohaterem jest Parsifal (nieznany na początku nikomu wędrowiec, który z czasem przeżywa duchową przemianę), natomiast drugoplanowymi Kundry (kobieta-grzesznica żyjąca już od więcej w kilku tysięcy lat) i Klingsor (rycerz- synonim upadłego anioła) WIKIPEDIA
Za polską Wikipedią w uproszczeniu:
Akt II - Zamek Klingsora.
„Klingsor czarami wzywa Kundry, by poprzez sen przybyła do jego zamku. Otrzymuje polecenie, by uwieść przybysza (chodzi o Parsifala), który "jest szczególnie niebezpieczny, gdyż chroni go tarcza jego głupoty". Kundry stanowczo odmawia, jednak wie, że będzie musiała wbrew sobie wykonać czarodziejskie polecenie.
Klingsor w magicznym lustrze widzi, jak przybysz zbliża się do murów jego zamku. Wysyła przeciwko niemu swoich niewolników-rycerzy (…). Parsifal pokonuje pierwszą przeszkodę, przepędzając lub zabijając wrogów.
Drugą przeszkodą, jaką napotyka na swej drodze jest zaczarowana łąka pełna pięknych kobiet-kwiatów. Parsifal zachwyca się ich urodą i cudownym zapachem, ale odtrąca je.
Klingsor wystawia Parsifala na ostatnią, najgroźniejszą pokusę, czyli Kundry, która pod wpływem czarów staje się groźną i pełną zmysłowości kobietą. Jej urokowi żaden mężczyzna nie umiał, jak dotąd, się oprzeć. Następuje specyficzny pojedynek kobiecego kuszenia (Kundry) i męskiej niewinności (Parsifal).
Etap 1. Na początku Kundry próbuje rozrzewnić Parsifala opowiadając o jego matce. Poruszywszy jego uczucia do matki całuje go. (…)
Etap 2. Kundry, widząc, że jej kuszenie nie powiodło się, próbuje przedstawić się, jako wierząca w Boga i potrzebująca zbawienia. W ten sposób chce wzbudzić zaufanie u Parsifala. Bezskutecznie.
Etap 3. Parsifal mówi Kundry, ze przyszedł także po to, by i ją zbawić. W odpowiedzi, Kundry prosi Parsifala, żeby ją wyzwolił jako Bóg i został przez jedną godzinę Bogiem w jej ramionach. Parsifal odpowiada, że za tę godzinę zapomnienia zapłaciłby potępieniem wiecznym. (…)
Ostatecznie pokonana Kundry z zemsty rzuca przekleństwo na Parsifala: "niech drogi powrotne plączą się tobie tak, abyś nigdy nie odnalazł tej właściwej, będziesz błądził w nieskończoność!".
Widząc porażkę Kundry, zdesperowany Klingsor osobiście wkracza do akcji. Atakuje Parsifala rzucając w niego włócznią. Parsifal przechwytuje ją w locie, wykonuje znak krzyża a Klingsor wraz ze swym zaczarowanym królestwem zapada się pod ziemię. Parsifal odchodzi, zostawiając wśród ruin zamku osamotnioną i bezradną Kundry. Na odchodne mówi do niej: "wiesz, gdzie mnie możesz znaleźć".
W mojej interpretacji z LEGO przedstawione są dwie końcowe sceny – pierwsza jak Parsifal przechwytuje w locie włócznię rzuconą przez Klingsora, natomiast druga jak Parsifal odchodzi zostawiając wśród ruin zamku Kundry. Na potrzeby prezentacji została wybudowana część zamku z wieżami, studnią i częścią dziedzińca. Przedstawiając drugą scenę musiałem dokonać destrukcji zamku (cóż, trochę szkoda…).
Link do aktu 2:Richard Wagner - Parsifal - Akt II
Galeria na Brickshelf
Pozdrawiam
[MOC] Parsifal
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Parsifal
Ostatnio zmieniony 2013-05-18, 22:42 przez pikey, łącznie zmieniany 1 raz.
Pikey, ty zbóju! Jak mogłeś dać takie niepozorne zdjęcie do zgłoszeń w BBW, na którym nie widać nawet połowy MOCa? Musiałem się z 8studs dowiadywać, że jest po co w ogóle odwiedzać ten wątek. Nawet jeśli wieże nie są najważniejszą częścią pracy, zupełnie inaczej patrzy się na konstrukcje rozsądnych rozmiarów, nad którą widać że autor spędził więcej niż pół godziny.
A ładne to miejscami. Może nie całe, bo gdzieniegdzie widać niedopracowane fragmenty. Za to bardzo podoba mi się taras, na którym stoi szkielecik i stylowy dach lewej wieży. Brakuje niestety ciekawego podłoża i jakiegoś cywilizowanego daszku nad balkonem dużej wieży zamiast tych plate'ów.
A ładne to miejscami. Może nie całe, bo gdzieniegdzie widać niedopracowane fragmenty. Za to bardzo podoba mi się taras, na którym stoi szkielecik i stylowy dach lewej wieży. Brakuje niestety ciekawego podłoża i jakiegoś cywilizowanego daszku nad balkonem dużej wieży zamiast tych plate'ów.