Etap IV pod tytułem KISS czyli Keep It Simple Stupid.
Zadanie: zbuduj dowolna prace wykorzystując jak najmniejsza ilośc roznych elementów.
Nexus, czy Ty chcesz nas wykończyć? Od momentu ogłoszenia zadania trybiki w moje głowie obracają się na najwyższych obrotach. Żeby zapobiec jakimś nieszczęśliwym skutkom nadmiernego myślenia publikuję owoc mojej dzisiejszej "eureki".
Potwór, który jest, a może go nie ma, czyli Potwór z Loch Ness, pieszczotliwie zwany Nessie. W całości zbudowany z płytek 1x2. Minimalizm w czystej formie. Teraz mogę spokojnie śledzić rozwój konkursu.
Mocne wejście na samym starcie. Wysoko zawiesiłeś konkurentom poprzeczkę, teraz się będą biedacy głowili, jak Cię pobić.;)
I ten świetny pomysł na Nessie dowodzi, że konkurencja w IV etapie jest naprawdę trafiona, już widać, że będzie wyjątkowo ciekawie i kreatywnie.
-He's much too bright for that.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
Rewelacja. To pokazuje, że z samych podstawowych elementów, jak płytki 1x2, można zbudować naprawdę fajne i kreatywne rzeczy, właściwie cokolwiek przyjdzie do głowy.
My sets
Kolekcjonować czy budować... a może jedno i drugie...?
Głowa i ogon może powinny być ciut odsunięte od części środkowej, bo skręt części "podwodnych" musi być na granicy złamania kręgosłupa, a może ją nawet przekroczył. Choć w sumie niekoniecznie, bo przecież nie wiadomo ile razy to się tam skręca pod wodą.
No i na ogonie przydałaby się jeszcze jedna płytka wciśnięta między study, żeby ogon był ciut szpiczasty i nie wyglądał jak ucięta dżdżownica.
Byłem pełen obaw jak Nessie zostanie przyjęty, ale widzę, że jest dobrze. Ten etap konkursu jest strasznie techniczny, ja nie potrafiłem się rozwinąć estetycznie. Wybór padł na płytki 1x2 bo dawały najwięcej swobody w budowaniu.
Co do wielkości scenki, to ograniczyła mnie liczba niebieskich płytek - to wszystkie jakie mam. Dacie wiarę?
Na płytkę w ogonie wpadłem dziś rano, ale niech zostanie jak jest teraz. Mogłem też mu szyję jeszcze trochę bardziej wygiąć do przodu. Przyznam, że się trochę spieszyłem. Po pierwsze, żeby mieć już etap "z głowy", bo strasznie mnie kombinowanie zmęczyło. A po drugie, żeby jednak być tym pierwszym i zrobić przynajmniej wrażenie na początku. Nie wątpię, że wszystkie prace w tym etapie będą wyjątkowe i pewnie jeszcze lepsze, więc chociaż moja będzie pierwszą zgłoszoną :-)