Wiek: 25 Dołączył: 04 Cze 2011 Wpisy: 495 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-06-19, 15:20 [MOC] WC, czyli Wehikuł Czasu - część 2
Panie i panowie, nie bójmy się tego tematu!
Już wiele tysięcy lat temu ludzie stwierdzili, że to co opuszcza ich ciało tą czy inną drogą, niekoniecznie powinno być darzone szczególnym sentymentem. W końcu skoro to z siebie wyrzucamy, to pewnie mamy swoje powody.
Dlatego wraz z rozwojem cywilizacji i kultury, powstawały coraz to nowe zwyczaje w tej dziedzinie życia i następował rozwój odpowiedniej infrastruktury. Początkowo było to po prostu wyznaczone miejsce, które służyło wszystkim okolicznym mieszkańcom. Z biegiem lat dziura w ziemi przeobrażała się w bardziej wymyślne wynalazki, podobnie jak sposób utylizowania nieczystości. A wszystko po to, żeby było świeżo i czysto. „Kącik dumania” stał się w końcu oazą prywatności.
Cytat:
Rok 2513. Ludzie już dawno wyczerpali wszystkie naturalne zasoby swojej planety. Powietrze na całej Ziemi stało się tak zanieczyszczone, że przekroczyło kilkukrotnie wszelkie normy bezpieczeństwa. Ostatnie rezerwy wszystkich państw zostały zebrane razem i przeznaczone na budowę nowego miejsca zamieszkania dla milionów ludzi, z dala od Ziemi – na Księżycu.
Z racji bardzo ograniczonego bogactwa surowców w ich nowym domu, ludzie musieli nauczyć się dbać o dane im środowisko, a same stacje musiały być w stu procentach sterylne i samowystarczalne. Rośliny i zwierzęta, stanowiące niezbędne pożywienie dla mieszkańców, musiały być hodowane w laboratoriach, a cała zużywana energia odzyskiwana. Także wszelkiego rodzaju odpady i nieczystości okazały się cennym materiałem opałowym, a po odpowiednim przetworzeniu nadawały się na doskonały nawóz dla roślin.
Ojciec Laski: Dziś syneczku, tak jak ja przed laty, spójrz w tę studnię przeszłości. Co w niej widzisz?
Laska: Kupę
Ojciec Laski: Tak... to jest kupa. To jest odpowiedź. Od tysięcy lat wszystkim cywilizacjom, kulturom i religiom, wielkim wojnom i rewolucjom, najwybitniejszym ludziom na świecie zawsze towarzyszy kupa. Teraz rozumiesz... to jest życie. Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz. Dlatego zrozumiałem... zrozumiałem, że będę produkował sedesy, a my zostaniemy królami życia mój synu...
Wyobrażałem sobie, że w 2513 roku nie będzie już "srajtaśmy", a tu jednak... :)
_________________ Każda porażka jest szansą żeby spróbować jeszcze raz, tylko mądrzej. Autora nie znam.
Wiek: 33 Dołączył: 18 Kwi 2011 Wpisy: 5646 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-19, 17:44
Praca jak zwykle bardzo dopracowana i zawiera mnostwo swietnych detali. Tym niemniej wizja nawozu przyszlosci jest lekko odrazajaca, dobrze, ze to już raczej nie beda nasze czasy ;)
_________________ ...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
Wiek: 33 Dołączył: 18 Kwi 2011 Wpisy: 5646 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-19, 18:12
Szerszen napisał/a:
3dom a obornik to niby co jest???
Nie jestem ekspertem od nawozenia ale zdawalo mi się, ze wykorzystanie ludzkiego nawozu jest niewskazane. A tutaj dodatkowo jest to dosc bezposrednio polaczone ;)
_________________ ...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
A myślałem, że wersja futurystyczna nie będzie tak dobra jak średniowieczna.
Na całe szczęście się pomyliłem. Wyszło super !
Dlaczego księżyc ma szarą powierzchnie ? Przecież wszyscy wiedzą, że jest z sera...
Świetna praca, uwielbiam twoje pomysły. Każda twoja praca w tym konkursie oryginalnością wyprzedza resztę. Podobne miałem pierwsze skojarzenie jak wyżej, to jednak potrzebny będzie papier toaletowy? ;)
Wiek: 25 Dołączył: 04 Cze 2011 Wpisy: 495 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-06-19, 20:06
Szerszen napisał/a:
3dom... i to jest właśnie ta technologia... po odpowiednim przetworzeniu... wszystko może być wysokowydajnym nawozem...
Właśnie 3dom, nie martw się. W tej małej, niepozornej skrzyneczce cała materia jest rozbijana na cząstki i przefiltrowana.
Ale jak masz takie opory to może nie przyglądaj się zbyt blisko współczesnym uprawom... Możesz się zdziwić i zostać weganinem czy kimś tam. :P
SMIGOL napisał/a:
Wyobrażałem sobie, że w 2513 roku nie będzie już "srajtaśmy", a tu jednak... :)
Nie no, co ty? Są pewne granice brawury. Srajtaśma była, jest i będzie!
Wiek: 33 Dołączył: 18 Kwi 2011 Wpisy: 5646 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-19, 21:07
Toltomeja napisał/a:
Ale jak masz takie opory to może nie przyglądaj się zbyt blisko współczesnym uprawom... Możesz się zdziwić i zostać weganinem czy kimś tam. :P
Raczej odstawic warzywa :P
_________________ ...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia napisał/a:
SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
Amal [Usunięty]
Wysłany: 2013-06-20, 16:15
Genialny pomysł ! genialne wykonanie ! Jak widzę, nie tylko kamieniczkami stoisz.
Wysiliłeś się bardzo, bo w sumie mogłeś to zrobić bardziej bezpośrednio - "potrzebujący" mógłby od razu walić na warzywa, wyposażone w detektory wydalanych składników, w celu odzyskiwania tych, które akurat danemu warzywu byłyby przydatne... No normalnie przyszłość że weź...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum