Dzień dobry,
na forum zarejestrowałem się w maju, ale do tej pory nie byłem aktywnym użytkownikiem. Uznałem, że nim będę zabierał głos, wypadałoby się przedstawić. Wprawdzie napisałem coś o sobie w temacie "Przedstawmy się", ale brakowało tej informacji, która chyba jest na tym forum najważniejsza: jak ja buduję. Wreszcie jestem w stanie i z tej strony wam się pokazać. W tej budowli osiągnąłem kres moich możliwości, zarówno jeśli chodzi o posiadane klocki, jak i technikę budowania. Bardzo proszę o krytykę w pełnym wymiarze, żadnego "zielonego listka". A teraz dość gadania, przedstawiam Państwu "Annę":
"Anna" jest starym statkiem powietrznym, zwodowanym (o ile można tak powiedzieć?) w Gdańsku w roku 1895. Była wówczas jednym z najszybszych statków przemierzających bezkresne nieba Cesarstwa Rosyjskiego. Jako okręt kurierski dostarczała najważniejsze towary na terenie całego Imperium, a szczególnie tam, gdzie nie dotarła kolej. Ceniona za niezawodność, wyposażona w cztery wirniki nośne oraz dwa napędowe była w stanie kontynuować lot przy uszkodzeniu dowolnego z nich.
Gdy wybuchła Wielka Wojna, "Anna" została wcielona do wojska i dozbrojona. Przeznaczona do rozpoznania i ochrony konwojów spisywała się dzielnie przez długie lata. Jej prędkość i zwrotność, mimo iż już nie należały do czołówki, nadal były przyzwoite i sprawiły, że służba "Anny" zapisała się chwalebnie w historii Carskiej Marynarki Powietrznej. Jednak rok przed końcem wojny los od niej się odwrócił. Dopadnięta przez eskadrę niemieckich myśliwców w środku ukraińskich stepów nie zdołała dojść do bazy. Załoga została zmuszona do awaryjnego lądowania i pozostawienia wraku w środku pustkowia.
Dziesięć lat po wojnie wrak został odkupiony od wojska przez łódzkiego kupca. Poddał on "Annę" gruntownemu remontowi, wymienił silnik oraz pozbawił resztek rozbitego przy ostatnim lądowaniu dna, a także wyposażył w podwieszony pokład techniczny. Od tego czasu "Anna" służy w jego flocie handlowej pod polską banderą jako holownik wielkich sterowców towarowych oraz jednostka ratunkowa działająca nad Bałtykiem.
"Anna" z różnych ujęć:
Kabina sternika:
Pokład techniczny:
I na koniec widok od dziobu:
Dziękuję za uwagę. Mam nadzieję, że się Państwu podobało. Proszę o szczere komentarze, acz zaznaczam, że poprawek raczej wprowadzać nie będę. Wolę wziąć się za coś nowego.
[MOC]"Anna"
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Szerszen
- VIP
- Posty: 1785
- Rejestracja: 2012-03-30, 17:08
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Szerszen
- Kontakt:
-
Najpierw miasto w chmurach (innego AFOLa) a teraz statek powietrzny - zresztą całkiem fajny - Panie, Panowe, odlatujemy ;-).
Może do wirników dałoby się przyczepić - bo wydają mi się trochę za małe aby unieść bądź co bądź kawał maszyny, no i nie jestem pewien, czy z aerodynamicznego punktu widzenia, nie byłoby lepiej jakby były nad konstrukcją - ale to detale, bo cała konstrukcja bardzo łądnie wpasowuje się w modny od jakiegoś czasu "wiek pary"
Może do wirników dałoby się przyczepić - bo wydają mi się trochę za małe aby unieść bądź co bądź kawał maszyny, no i nie jestem pewien, czy z aerodynamicznego punktu widzenia, nie byłoby lepiej jakby były nad konstrukcją - ale to detale, bo cała konstrukcja bardzo łądnie wpasowuje się w modny od jakiegoś czasu "wiek pary"
Ostatnio zmieniony 2013-08-10, 23:25 przez Szerszen, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden klocek zgubię a drugi zepsuję.
Szerszen pisze:Może do wirników dałoby się przyczepić - bo wydają mi się trochę za małe aby unieść bądź co bądź kawał maszyny
Założeniem było uzyskanie przekarykaturalizowanego wyglądu, jak widać nie do końca osiągnąłem ten cel.Ciamek pisze:dla mnie zbyt pionowo rozciągnięta.
Ciamek pisze:Rozumiem, że te betonowe kloce na dole to tylko do zadokowania?
Te kloce to jedynie podstawka. Kombinowałem z różnymi rozwiązaniami, ale "Anna" jest dość kapryśna: przy żadnym innym nie chciała stać stabilnie. Niestety, trochę to rzeczywiście szkodzi jej urodzie :)czempi pisze:Cały czas się zastanawiam właśnie czy te kloce to pokład techniczny czy tylko podstawka modelu?