[MOC] Avengers Helicarrier
: 2013-08-01, 19:18
Miałem spory problem w jaki dział forum to wrzucić. Ale na MT za słabe, a z drugiej strony ma zębatki, więc...
Dane techniczne:
Wymiary: dł. 80 studów / szer. 46 studów / wys. 21 studów
Waga: 1.921 kg
Silniki: 1 x PF Medium i 2 x Micromotor w modelu, plus 1 x Medium, 1 x L i 1 x XL w wózku na którym model wisi
MOC który powstał w zasadzie jako odrzut. Jakiś czas temu naoglądałem się filmów Mahjqa, który kręci je w sposób niesamowity, i zamarzył mi się jakiś mechanizm który by pozwalał możliwie swobodnie "latać" modelem po pokoju. Mechanizm taki zrobiłem i mam, i pierwotnie chciałem zawiesić na nim prosty, mały model quadrocoptera, byle tylko coś tam się ruszało. Wtedy pomyślałem - a czemu nie coś większego, na przykład cały lotniskowiec? I tak powstał model Helicarriera znanego z filmu Avengers, który jednak do wspomnianego mechanizmu okazał się znacznie za ciężki (prawie 2 kilo!), i wymusił stworzenie całkiem osobnego rozwiązania, które bazując na wieszaku do teł fotograficznych pozwala modelowi "latać" z ograniczoną swobodą.
Ufff... po takim wprowadzeniu, o samym modelu niewiele jest do powiedzenia. Dużo walki poszło w materiał źródłowy, bo modeli ani oficjalnych blueprintów tego cuda nie znalazłem, bazowałem więc na klatkach chwyconych na filmie. Przez chwilę był pomysł żeby całe skrzydła z turbinami się składały, jak w filmie, ale puknąłem się w głowę. Generalnie wygląd modelu mnie nie poraża, przez całą budowę prześladowała mnie myśl, że np. Jerac zrobiłby to milion razy lepiej. W dodatku musiałem trochę oszukać paletę kolorystyczną, bo oryginał wygląda na różne odcienie szarości, ja natomiast z braku dostępności niektórych części w LBG przyciemniłem go do ciemnoszarego/czarnego. Z działania jestem w miarę zadowolony, choć z racji wagi modelu ruch góra/dół jest bardzo wolny, wyciągarka szybciej nie wyrabia, no i stabilność w ruchu nie jest perfekcyjna.
Oszukane jest też zasilanie modelu - ponieważ większość wnętrza wypełnia przeniesienie napędu na turbiny, kable od świateł i rama trzymająca to wszystko w kupie, użyłem przejściówki stworzonej przez Longera która już pokazywałem, a która pozwala zasilać to wszystko pojedyńczą baterią 9V. Przy czym bateria zdaje się zdychać, więc może nie jest to dobre rozwiązanie.
Jeszcze słowo o zdjęciach - część jest duża, uprzedzam, bo zacznę chyba przechodzić na standard 1600px szerokości. Część natomiast... czasem na forach międzynarodowych pokroju EB słyszę, że moje MOCe są popularne tylko z uwagi na obróbkę zdjęć. Tłumaczę, że jako zawodowy grafik tak naprawdę powtrzymuję się od poważnej obróbki, robię tylko kosmetykę - ale ludzie wiedzą swoje. Tym razem pomyślałem, a co mi tam, PHOTOSHOP I DO PRZODU. I to są skutki:
Pozostaje jeszcze krótka historia z chomikiem:
Kilka ujęć tego jak to wisi:
Kilka fotek WIP:
Galeria: http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=532140
Galeria WIP: http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=532141
I film:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=KKy1QTXcPZ8[/youtube]
Dane techniczne:
Wymiary: dł. 80 studów / szer. 46 studów / wys. 21 studów
Waga: 1.921 kg
Silniki: 1 x PF Medium i 2 x Micromotor w modelu, plus 1 x Medium, 1 x L i 1 x XL w wózku na którym model wisi
MOC który powstał w zasadzie jako odrzut. Jakiś czas temu naoglądałem się filmów Mahjqa, który kręci je w sposób niesamowity, i zamarzył mi się jakiś mechanizm który by pozwalał możliwie swobodnie "latać" modelem po pokoju. Mechanizm taki zrobiłem i mam, i pierwotnie chciałem zawiesić na nim prosty, mały model quadrocoptera, byle tylko coś tam się ruszało. Wtedy pomyślałem - a czemu nie coś większego, na przykład cały lotniskowiec? I tak powstał model Helicarriera znanego z filmu Avengers, który jednak do wspomnianego mechanizmu okazał się znacznie za ciężki (prawie 2 kilo!), i wymusił stworzenie całkiem osobnego rozwiązania, które bazując na wieszaku do teł fotograficznych pozwala modelowi "latać" z ograniczoną swobodą.
Ufff... po takim wprowadzeniu, o samym modelu niewiele jest do powiedzenia. Dużo walki poszło w materiał źródłowy, bo modeli ani oficjalnych blueprintów tego cuda nie znalazłem, bazowałem więc na klatkach chwyconych na filmie. Przez chwilę był pomysł żeby całe skrzydła z turbinami się składały, jak w filmie, ale puknąłem się w głowę. Generalnie wygląd modelu mnie nie poraża, przez całą budowę prześladowała mnie myśl, że np. Jerac zrobiłby to milion razy lepiej. W dodatku musiałem trochę oszukać paletę kolorystyczną, bo oryginał wygląda na różne odcienie szarości, ja natomiast z braku dostępności niektórych części w LBG przyciemniłem go do ciemnoszarego/czarnego. Z działania jestem w miarę zadowolony, choć z racji wagi modelu ruch góra/dół jest bardzo wolny, wyciągarka szybciej nie wyrabia, no i stabilność w ruchu nie jest perfekcyjna.
Oszukane jest też zasilanie modelu - ponieważ większość wnętrza wypełnia przeniesienie napędu na turbiny, kable od świateł i rama trzymająca to wszystko w kupie, użyłem przejściówki stworzonej przez Longera która już pokazywałem, a która pozwala zasilać to wszystko pojedyńczą baterią 9V. Przy czym bateria zdaje się zdychać, więc może nie jest to dobre rozwiązanie.
Jeszcze słowo o zdjęciach - część jest duża, uprzedzam, bo zacznę chyba przechodzić na standard 1600px szerokości. Część natomiast... czasem na forach międzynarodowych pokroju EB słyszę, że moje MOCe są popularne tylko z uwagi na obróbkę zdjęć. Tłumaczę, że jako zawodowy grafik tak naprawdę powtrzymuję się od poważnej obróbki, robię tylko kosmetykę - ale ludzie wiedzą swoje. Tym razem pomyślałem, a co mi tam, PHOTOSHOP I DO PRZODU. I to są skutki:
Pozostaje jeszcze krótka historia z chomikiem:
Kilka ujęć tego jak to wisi:
Kilka fotek WIP:
Galeria: http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=532140
Galeria WIP: http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=532141
I film:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=KKy1QTXcPZ8[/youtube]