: 2013-08-18, 10:21
Model ma mnóstwo elektryki i praktycznie wszystko co potrzebne jest do budowania własnych konstrukcji opartych o zdalne sterowanie. Niestety z racji swojej unikalności, ten co by chciał zacząć zabawę, a model faktycznie jest pierwszorzędny do tego, niespecjalnie będzie miał szanse utrafić go w "normalnej" cenie.
Tak jak już tam gdzieś napisałem, dla mnie 41999 ma najlepsze pudełko jakie kiedykolwiek pojawiło się w serii Technic.
Plusem ale i minusem jest kolor zestawu. Wszystko jest w porządku, boss wygląda świetnie ale własnych ambitnych konstrukcji już nie zbudujemy, bo niestety trochę mało jest elementów w tym kolorze. Praktycznie technicowe elementy dark blue ograniczają się do tych użytych w crawlerze więc budowanie MOC-a z elementów 41999 w kolorze ciemno-niebieskim będzie ciężkie.
Myślałem również do tej chwili, że ten pasek na feldze jest srebrny a nie biały. Trochę lipa.
Patent na zamek w drzwiach dobry, ale jaki jest sens stosować tu otwierane drzwi za którymi jest ściana (pomijając włączenie battery boxa, ale to zapewne dałoby radę jakoś zrobić inaczej).
Poza tym kierowca musiałby być chyba inwalidą bez nóg by zająć miejsce za kółkiem :)
Wiem, że marudzę, ale mogliby się jakoś wysilić i wygospodarować miejsce choćby na jeden fotel z prawdziwego zdarzenia.
To tyle z minusów, reszta to chyba idzie na plus i co by nie mówić model jest wart uwagi, zwłaszcza na jego wyjątkową historię.
Tak jak już tam gdzieś napisałem, dla mnie 41999 ma najlepsze pudełko jakie kiedykolwiek pojawiło się w serii Technic.
Plusem ale i minusem jest kolor zestawu. Wszystko jest w porządku, boss wygląda świetnie ale własnych ambitnych konstrukcji już nie zbudujemy, bo niestety trochę mało jest elementów w tym kolorze. Praktycznie technicowe elementy dark blue ograniczają się do tych użytych w crawlerze więc budowanie MOC-a z elementów 41999 w kolorze ciemno-niebieskim będzie ciężkie.
Myślałem również do tej chwili, że ten pasek na feldze jest srebrny a nie biały. Trochę lipa.
Patent na zamek w drzwiach dobry, ale jaki jest sens stosować tu otwierane drzwi za którymi jest ściana (pomijając włączenie battery boxa, ale to zapewne dałoby radę jakoś zrobić inaczej).
Poza tym kierowca musiałby być chyba inwalidą bez nóg by zająć miejsce za kółkiem :)
Wiem, że marudzę, ale mogliby się jakoś wysilić i wygospodarować miejsce choćby na jeden fotel z prawdziwego zdarzenia.
To tyle z minusów, reszta to chyba idzie na plus i co by nie mówić model jest wart uwagi, zwłaszcza na jego wyjątkową historię.