Forum LUGPOL

[glaz_pimpur]

[Piterko]

Mój pierwszy zestaw, który rozpoczął cały szał na lego gdzieś w okolicach 94-95 roku :) Masa zabawy - otwiean drzwi, otwierany dach, trójkąt ostrzegawczy, policjant z czapką - I nic więcej sienie liczyło. Ten moment kiedy nie miałem pojęcia jak zrobić pierwszy ruch z instrukcji. Serio, wcześniej byłem przyzwyczajony tylko do pojedynczych klocków, nie całych wymodelowanych części jak właśnie podwozie. Dwie minuty przeglądania części i w głowie nagle zaczęło się coś rodzić. Coś niesamowitego i magicznego. Nie tylko umiejętność budowania, kształtowania modelików, analizowania dostępnych części ale coś więcej. I potem doszła minikoparka, żółty minijeep, skuter śnieżny, czarna motorówka, hot-rod z szyberdachem(ten ze srebrnymi wydechami po bokach był moim marzeniem odkąd zobaczyłem go w instrukcji), IcePlanetarny ministatek, smoczy wóz Rycerzy Smoka, Pirackie tratwy i łódź gwardzistów, łazik księżycowy a także batyskaf i ludziki Aquazone. Ten mały policyjny wóz 4x4 rozpoczął wielką rewolucję w moich zainteresowaniach. Jakies 2 miesiące temu odnalazłem wszystkie części i odbudowałem go (podobnie jak kopareczkę i czerwony miniskuter śnieżny) i stoi sobie na półce.
Dobre czasy, dobre czasy...

[stpman]

Melduję, że także mam go z dzieciństwa:) Same pozytywne wspomnienia, choć to był mój jedyny policjant. Biedak jeździł do wszystkich spowodowanych przeze mnie wypadków. Eh... dzieciństwo. Wczoraj się brutalnie skończyło:)

[josio]

Ehhh.... pierwszy zestaw, dostałem go jak miałem 5 lat, wtedy był czymś z innego świata, Polska była zaraz po transformacji, na ulicach królowały maluchy, polonezy itp. A tu samochodzik który się kojarzył z zachodem, w moich oczach on wyglądał wtedy po prostu bosko, teraz jak patrzę na ten zestawik to wygląda pokracznie. Ale cóż sentyment pozostał.

[David]

Jak tak patrzę na tą recenzje, zalewa mne sentymentalizm, no naprawdę- dawniej te klocki miały jakąś inną duszę, jakiś inny klimat..