Seria: SYSTEM / Space / M:Tron
Rok premiery: 1990
Liczba klocków: 38 szt.
Liczba figurek: 1
Liczba worków z częściami: 1 woreczek
Spis części:BrickLink Cena: Bricklink: ~7$ (średnia)
Ten zestaw, wcale nie jest moim wykopaliskiem piwnicznym. To jeden z pierwszych jakie niedawno kupiłem na Allegro. Ostatnimi czasy mam motywację, aby w miarę możliwości kupować i odświeżać stare zestawy z przełomu lat 80tych i 90tych. Oczywiście wiele z nich kojarzę, chociażby w czasie zabaw u kolegów na chacie. Z drugiej strony są pewne charakterystyczne serie jak Blacktron, M:Tron czy rycerze, których z nazw nie jestem w stanie przytoczyć, ale z pewnością coś wcześniej czy później wpadnie mi w ręce. Systematycznie, ale powoli będę sobie uzupełniał kolekcje ucząc się jednocześnie. Dlatego proszę mnie prostować jeśli cokolwiek będzie wymagało uzupełnienia lub poprawienia. Ale do tematu.
Seria M:Tron. Odnoga serii Space. Produkowana w latach 1990-1993. Równolegle z Blacktron II, Space Police I i II. Charakterystyczna ze względu na swoje czerwono-czarne barwy, “żarówiasto” zielone element i logo. Dla mnie w ogóle space, to podział po barwach. Gdzies w głowie zakodowały mi się kolory i tak: SPACE POLICE to transparent red, black i blue, BLACKTRON: black, white i transparent green, M:TRON: black, red, white i transparent green no i ICE PLANET 2002: white, blue i trsanparent orange.
Prezentowany zestawy jest drugim co do wielkości zestawów z całej serii. To prosty pojazd z kierowcą, zwiadowcą z charakterystycznie otwieraną szybą oraz “balonowymi” oponami.
Opakowanie:
PRZÓD I TYŁ
GÓRA I DÓŁ
PRAWO I LEWO
Warto wspomnieć, iż pudełko sfotografowane przeze mnie jest raczej w stanie nędznym. Kupując bylem tego świadom, ale liczyłem, że chociaż klocki i instrukcja będą w zestawie. Tak też było. Pudełko, w stanie lepszym niż zaprezentowane w recenzji, poszukiwane przeze mnie. Mimo wszystko wrzuciłem zdjęcia, chociażby poglądowo (alternatywne modele).
Instrukcja:
Jak większość zestawów z tamtych lat instrukcja jest w formie ulotki.
Klocki:
Trzeba było całość odświeżyć. Mycie, szczotkowanie. Cieszy mnie ich stan, bo nie są zniszczone czy podrapane. Szczególnie bałem się o szybę z logo oraz tors ludzika.
Jesli chodzi o charakterystyczne klocki to oczywiście szyba: 2466p68. Dorzuciłbym jeszcze tego slope’a: 3039p10, który może nie jest niczym szczególnym ale wartym zauważenia.
Minifig:
Czerwony, czarny, biały i “żarówiasto” zielony. Esencja barw M:Tron w 33mm.
Poniżej kilka fot:
GOTOWY MODEL:
Z moich spostrzeżeń z budowy: minifig, po zajęciu miejsca w pojeździe nie ma co zrobić ze swoją krótkofalówką. Ogólnie zawadza. Konstruktor pojazdu nie pomyślał, aby ją odpiąć i umieścić gdzieś w pojeździe. Patrząc na front pudełka, widzę jak sprytnie rozwiązali ten problem. Szkoda, pozostaje jakiś niesmak. Nie ma tragedii, ale …
ZA:
+ stara, dobra, seria space (nie jestem fanem, a jednak mnie ujęło)
+ kolorystyka
+ brak etykiet,
+ ciekawe modele alternatywne
PRZECIW:
- słaby dawca
+/- nic spektakularnego jeśli chodzi o konstrukcje = w prostocie siła !
Podsumowanie:
Mimo, iż nie jestem fanem serii SPACE (ogólnie) to jest to jeden z zestawów/jedna z serii, które chciałem mieć i to nie tylko jako dzieciak. Seria space, tak bogata w tamtych latach do tej pory zachęca mnie do jej poznania i przypuszczam, iż sukcesywnie chciałbym się jej przyglądać dokładniej.
Sam model bawialny, nie ma problemów z odpadającymi częściami, czy może otwierająca się kabiną z byle powodu. Zapewne pierwszym elementem, który uszkodzi się w czasie zabaw byłaby antena, która wystaje znacząco poza obrys nadwozia. Cieszy fakt, iż po 23 latach logo na szybie i torsie w nienaruszonym stanie !
A ! Taka ciekawostka. Przeglądałem sieć w celu odnalezienia ładniejszych zdjęć opakowań i natrafiłem na odpowiedniki 6833 wykonane dla innych serii. Zerknijcie proszę na poniższe prace. Niestety nie wiem kto jest autorem. Mam nadzieję, że takowy nie będzie urażony, iż użyczyłem sobie jego prace w celach poglądowych ?
EDYTA:
Poprawiłem linki.
Ostatnio zmieniony przez bacon 2014-10-07, 14:13, w całości zmieniany 4 razy
Wiek: 39 Dołączył: 15 Maj 2011 Wpisy: 269 Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 2013-09-23, 12:36
Ach... Jeden z pierwszych moich zestawów LEGO. Dostałem go na gwiazdkę. Pamiętam jak jeździłem tym pojazdem po choince. :) Szukam go nadal w bardzo dobrym stanie.
Wiek: 32 Dołączył: 26 Mar 2012 Wpisy: 289 Skąd: Wyszków/Warszawa
Wysłany: 2013-09-23, 19:48
Fajny zestaw, klasyka i tyle. Chociaż trzeba przyznać, że zdjęcia zestawu na pudełku zostały chyba nieco podkoloryzowane przez marketingowców, jakby potraktowane ówczesnym odpowiednikiem jakiegoś Fotoshopa - wygląda to, jakby trans-greenowe elementy się świeciły, a w rzeczywistości przecież wcale tak nie jest, przynajmniej nie w takim stopniu:).
_________________ My sets
Kolekcjonować czy budować... a może jedno i drugie...?
Prezes, czyżbyśmy mieli w dzieciństwie zestawy z tego samego Pewex'u? Tego oczywiście też miałem :)
Raczej nie ;-) Ten zestaw zakupiłem na Allegro i nie pochodzi z moich prywatnych piwnicznych wykopalisk. Jest pozycją którą chciałem mieć, którą pamiętam z czasów dzieciństwa i zabaw u kumpli na chacie. Mieli ciotki, wujki, babcie w Reichu to mieli fajne zestawy.
bonczyk85 napisał/a:
Chociaż trzeba przyznać, że zdjęcia zestawu na pudełku zostały chyba nieco podkoloryzowane przez marketingowców, jakby potraktowane ówczesnym odpowiednikiem jakiegoś Fotoshopa - wygląda to, jakby trans-greenowe elementy się świeciły, a w rzeczywistości przecież wcale tak nie jest, przynajmniej nie w takim stopniu:).
Pewnie, ale takie małe kłamstewko robi swoje. To jest ten mały haczyk, który jak magnes przyciągał i zapadał w pamięć. Do dziś M:Trony i Blacktrony świecą się na pudełkach, a w rzeczywistości nic a nic ;-)
I kolejna z ciekawością przeczytana recenzja staroci :) Osobiście nie posiadałem go w dzieciństwie. Ale tak jak pisałeś, to charakterystyczny przedstawiciel swojego gatunku. Czysta klasyka. I jest naprawdę fajny. A te świecące malowidła na pudełkach, a rzeczywistość po otwarciu go..nie istniała różnica dla nas, którzy otrzymywaliśmy je w latach 80, czy 90. To i tak była magia.
Ale super że przypominacie takie zestawy . Hmm.. szczerze powiem Wam że zestaw dostałem w zamian za wizytę u..... fryzjera :) tak, tak do tej pory raczej chodzę taki zarośnięty niż wystrzyżony . Zestaw fajny , ale szczerze jako 3,5 czy 4 latkowi nie przypadł do gustu ze względu na to żę przez całą drogę z miasta do domku myślałem że owe dwa okrągłe klocki trans green z tyłu będą się przyklejać do szyby po polizaniu : a tu zawód , jeden z niewielu przy klockach lego :)
Zestawik bardzo fajny - muszę przyznać, że nawet teraz robi świetne wrażenie. Cała podseria M-TRON jest genialna. Sporo w tym zasługa przyjemnej kolorystyki, względnie dopracowanych modeli i udanych minifigów.
_________________
Jellyeater napisał/a:
Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.
Klasyk genialny w swojej prostocie a pochodzący jeszcze z czasów gdy designerzy Lego umieli projektować zestawy, nawet malutkie impulsy :/ Do Beacon Tracera mam niezwykły sentyment - na półeczce stoi sobie 5 sztuk :)
Pozwólcie, że odgrzebię temat. Wrócić chcę do modyfikacji recenzowanego przez Prezesa zestawu. Modyfikacji na styl innych frakcji w ramach kosmicznych klocków. I tak wczoraj wieczorem, kierowany impulsem popełniłem cztery konwersje przedmiotowego seta w ujęciach: Blacktrona I, Blacktorna II, Futurona i Space Police. Zresztą sami zobaczcie :) Który najlepiej wygląda? Mała ankieta w ramach szerszego opisu całości na Lego's soul .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum