[MOC] Most do rozbiórki

Boats, City, Military, Paradisa, Racers (System), Sports, Town, World City

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
adf1985
Posty: 35
Rejestracja: 2013-09-25, 13:58
Lokalizacja: Szczecin
brickshelf: Proszę uzupełnić

 

#16 Post autor: adf1985 »

Dzięki za wyjaśnienie. Oczywiście to, że tylko fragment jest podwodny absolutnie niczego nie ujmuje tej pracy. W zasadzie to skoro ta przezroczysta strefa jest na całej długości, to rzeka staje się całkowicie realna. A to, że nie ma w dalszej części "gadżetów" typu rybki itd. w niczym nie przeszkadza, bo faktycznie i tak nie byłoby ich widać. Praca jest genialna i mi się podoba.
Ostatnio zmieniony 2013-10-23, 09:19 przez adf1985, łącznie zmieniany 2 razy.

Biała

#17 Post autor: Biała »

mi sie najbardziej w tej konstrukcji spodobało tak realne ułożenie wody. po prostu rewelacja. że o żulach pod mostem nie wspomne. gratuluje Zgredku jeszcze raz pomysłu i wykonania:)

Awatar użytkownika
glaz_pimpur
VIP
Posty: 1392
Rejestracja: 2008-05-13, 20:25
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: glaz-pimpur

 

#18 Post autor: glaz_pimpur »

Most świetnie się prezentuje, zwłaszcza od spodu:) Fajny pomysł na rybke w wodzie. To już drugi raz u Ciebie! Ale za to rzeka prosta jak drut!
acmilaneo pisze:jak widzę zawiść niektórych osób wobec osób niebudujących i niepublikujących to aż mi się odechciewa brać udział w tych zakupach

Awatar użytkownika
zgrredek
Posty: 2259
Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
Lokalizacja: Ankh-Morpork
brickshelf: zgrredek
Kontakt:

 

#19 Post autor: zgrredek »

glaz_pimpur pisze:Fajny pomysł na rybke w wodzie. To już drugi raz u Ciebie!
A nawet trzeci.
glaz_pimpur pisze:Ale za to rzeka prosta jak drut!
Bo może to kanał? Fakt, że proste łatwiej się buduje, a w tym przypadku miało to spore znaczenie.
Biała pisze:że o żulach pod mostem nie wspomne
No czymś trzeba było tę nudną konstrukcję wypełnić.
To jedna z takich prac, z których nie jestem jakoś szczególnie dumny i po skończeniu nie ma "Yes! Yes! Yes!" tylko jest "Uuuf...". No bo jak się zobowiązałem, że ten most do makiety zbuduję, to głupio by było się wycofać. Nie było więc euforii przy budowaniu, ale mozolne wciskanie setek podobnych klocków. Pociechą jest to, że nie zrobiłem tego na od... i trochę się postarałem. Można powiedzieć solidna rzemieślnicza robota, ale artyzmu to w tym nie ma.
I jak na ironię Most spotkał się ze sporym odzewem, bo zdjęcia znalazły się na różnych stronach kajakarskich i nawet wczoraj dzwonił jakiś pan z lokalnej gazety w sprawie wywiadu.

Biała, Cieszę się, że sprowokowałem Cię do debiutu w roli recenzentki.

ODPOWIEDZ