Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Wkradła się tu pewna nieścisłość. Paka czy buda, to jest to, gdzie śmieci są magazynowane; odwłok to to, co kosz na śmieci opróżnia i transportuje do paki (i co jest otwierane/unoszone w celu opróżnienia paki). Inny producent, inny system ale idea podobna (wysuw ściany tylnej od 2:31):legosamigos pisze:A cała buda "odwłoka" nie podnosi się w celu wysypania wszystkich śmieci?
Nie wiem, nie liczyłem.Dejw pisze:A kanałów na pilocie ci nie zabraknie?
Zawsze można zrobić śmieciarkę z funkcjami manualnymi, chyba zrobisz rozdzielnię, jak niektórych zestawach, np. 9397 czy 42009, gdzie 1 silniczek obsługuje 4 funkcje :)Żbik pisze:Nie wiem, nie liczyłem.Dejw pisze:A kanałów na pilocie ci nie zabraknie?
=====
Policzyłem - 11 funkcji. Nie wystarczy :)
Zamiast komplikować mechanikę, można użyć 14 pf-switchy, wystarczy nimi kręcić z przesunięciem co drugiego o pół obrotu :-) - sprawdzałem (i nawet miałem już wstępnie taką wersję w Johnnym z 6 switchami)Jetboy pisze:4 piloty, to 8 kanałów, normalnie to 8 funkcji, ale jeśli jeden z nich wykorzystasz do przełączania pozostałych 7, to będziesz miał 14 kanałów, tylko się "troszkę" mechanika komplikuje.
Niekoniecznie. Wszystko zależy jak te funkcje się podzieli. Zauważ, jak to kiedyś Longer zrobił w swoim holowniku, jazda zdalna, natomiast obsługa wysięgnika ręczna (przełączniku umieszczone tam gdzie w rzeczywistym pojeździe) i wg mnie wyszło to bardzo fajnie. Czasem nie warto iść w zaparte robić wszystkiego zdalnie sterowanego kosztem chociażby wyglądu czy też nie do końca poprawnego działania.piotrek839 pisze:Układ mieszany (funkcje ręczne i na pilota) też bym odrzucił bo jedno gryzie się z drugim.
Układ mieszany to już chyba kwestia gustu. W moim odczuciu zabawa pilotem w jednej ręce, a drugą przełączanie na pojeździe trochę się gryzie. To oczywiście kwestia gustu ale dla mnie model powinien mieć pewną spójność wszystkich funkcji. Albo sterujemy zdalnie albo nie. Albo korbki i przełączniki, albo NXT i wieże IR. Co wybierze Żbik to już jego sprawa ale na pewno postara się by było dobrze.Karol pisze:Niekoniecznie. Wszystko zależy jak te funkcje się podzieli. Zauważ, jak to kiedyś Longer zrobił w swoim holowniku, jazda zdalna, natomiast obsługa wysięgnika ręczna (przełączniku umieszczone tam gdzie w rzeczywistym pojeździe) i wg mnie wyszło to bardzo fajnie. Czasem nie warto iść w zaparte robić wszystkiego zdalnie sterowanego kosztem chociażby wyglądu czy też nie do końca poprawnego działania.piotrek839 pisze:Układ mieszany (funkcje ręczne i na pilota) też bym odrzucił bo jedno gryzie się z drugim.
Szczegółowego planu nie mam. Wiem co chcę zrobić ale jeszcze nie wiem jak :)piotrek839 pisze:Tak się zastanawiam czy Żbik ma precyzyjny plan na te wszystkie funkcje i obmyślone sposoby na ich wykonanie. Obawiam się że zrobienie tego wszystkiego na pilota będzie kosztowało duże rozmiary śmieciarki i raczej ucierpi na tym estetyka.
No zobaczymy w praniu. Generalnie funkcje śmieciowe będą szczątkowe, bo i nie ta siła i pewnie nie uda się tej szczelności między wanną (to gdzie śmieci wpadają ze śmietnika) a łapą uzyskać. Szkoda miejsca na pustą budę, więc pewnie 1/3 jej długości (od strony kabiny) będzie wykorzystana na silniki do napędu funkcji.piotrek839 pisze:Ja bym nastawił się na pełną obsługę ręczną przełączników pneumatycznych i elektrycznych, oraz ograniczenie silników do minimum. Zyska na tym model, no i będzie miejsce na zgniatanie papierków.