Forum LUGPOL

Recenzja 6672 Safari Off-Road Vehicle

Seria: Town
Rok wydania: 1990
Liczba klocków: 67 (Brickset), 59 (BrickLink)
Liczba figurek: 2 + 1
Cena : 20 – 120 zł (allegro, BrickLink) – w zależności od stanu

BrickLink, Brickset

Kolejna recenzja starych klasycznych zestawów Lego. Wybór padł na 6672, choć planowałem recenzję innej pozycji związanej z dwukolorowym sportowym symbolem, będącym przedmiotem dwóch poprzednich. Przyczyną jest zagubienie instrukcji, która jak się odnajdzie, wrócę do tematu. Wracając do Safari Off-Road Vehicle, to z tego co pamiętam, był bardzo popularnym zestawem na początku lat 90. Wielu kolegów go posiadało, a i pamiętam go z półek znanych wszystkim sklepów. Stąd też myślę, że niejeden z Was był jego właścicielem :)

Opakowanie i instrukcja

Prezentowany 6672 posiada zarówno instrukcję, jak i pudełko. Instrukcja w stanie idealnym, natomiast pudełko odpowiada rocznikowi z jakiego pochodzi. Dwadzieścia trzy lata zrobiły swoje. Pudełko klasyczne, z żółtym obramowaniem, prezentujące nam scenę z udziałem podmiotu zamieszania. Tylna ściana to wiadomo - dodatkowe pomysły na możliwe do wykonania konstrukcje. Dwa pojazdy oraz dwie scenki z życia minifigów i małpki.



Instrukcja czytelna, dobrze nadrukowana, dwustronna w standardowej kolorystyce, ze zdjęciem zestawu w nagłówku. Bez uwag.



Elementy

W skład zestawu wchodzi niewielka ilość części od 59 do 67, w zależności od źródła. Zastosowana kolorystyka to biały, z elementami czarnego, oldgray i czerwonego. Do najciekawszych części zaliczyć możemy dwie ośki ze sprężynami, które pojawiły się w rok wcześniej, niż prezentowany 6672. Ponadto aż sześć elementów z nadrukiem, w tym trzy kasety oraz komplet drzwi i maska z czarną panterką na białym tle. Dodatkowo otrzymujemy trochę wyposażenia w postaci łopaty, kilofa i kamery.



W zestawie otrzymujemy dwie figurki, a w zasadzie trzy, gdyż do kierowcy w szarym kapeluszu i kamerzysty Lego dołożyło nam małpkę. Małpka znana choćby z zestawów serii pirates. Niewątpliwie dodaje uroku. Natomiast minifigi bez porywów, szczególnie kierowca, który w tym zestawieniu jest nijaki..Najlepszym ich elementem jest chyba ww. kapelusz.



Zestaw

Zestaw to pojazd terenowy przeznaczony, jak nazwa mówi, na udział w safari. Posiada słuszne zawieszenie, które w momencie powstania wniosło sporo nowych możliwości dla młodych budowniczych i świetnie pasowało do niejednej pozycji od Lego. Podobnie w tym przypadku. Zawieszenie sprawdza się dobrze, co będzie widać na jednym z niżej umieszczonych zdjęć. Pojazd przyozdobiono barwami przypominającym zebrę, sugerującymi Afrykę. Dodano wyposażenie, szperacze umieszczone na dachu, kamerzystę i posłano w dzikie stepy w poszukiwaniu, m.in. małp :)
Zestaw odbiegał od pozostałych z serii town w swoich latach, kolorystyką i przeznaczeniem. Niemniej jednak wpisywał się w przyjętą chyba przez Lego linię przejścia od klasycznych zestawów w klimatach europejskich do klimatów związanych z ciepłymi krajami. Widać to dobrze w zestawach z lat od 1990, gdzie m.in. nie stosuje się klasycznych choinek i topoli, a palmy oraz dodatki w postaci egzotycznych zwierząt.





I wszystkie elementy zestawu. Pojazd, dwie figurki, małpka oraz drobne wyposażenie.



Podsumowanie

Zestaw uważam za udany. Jest ciekawy kolorystycznie, głównie przez zastosowane zebry oraz czerwone zawieszenie. Bawialność i funkcjonalność dzięki zawieszeniu i małpce jak najbardziej na plus. Za najmniej ciekawe jego składniki trzeba uznać natomiast figurki, których jedynym elementem związanym z safari jest kapelusz. Nie psuje to jednak całokształtu zestawu, który zapewne każdemu zapadł choć trochę w pamięć dzięki swojej odmienności i ruchomemu zawieszeniu. Ciekawa i godna polecenia propozycja od Lego.

Za :
+ bawialność
+ tematyka
+ elementy z nadrukiem
+ zawieszenie
+ małpka

Przeciw:
- słabe figurki


Na koniec kolejna szybka aranżacja, choć przyznam, iż nie pamiętam, by w jakimkolwiek katalogu z lat 90 w scenkach można było znaleźć 6672.

Myślałem ostatnio o tym, czy doczekam się kiedyś na recenzję tego zestawu. I się doczekałem, dzięki!
Elementy (m.in. zawieszenie!), dwa minifigi i małpka na pewno były niezłym wabikiem w latach 90. Zestaw jest świetny. Zostałem jego właścicielem dopiero rok temu, aukcja allegro za jakieś 10-20 zł (używany, kompletny, stan dobry).

Nie miałem nigdy tego zestawu, ale kolega mieszkający piętro wyżej miał:) Bardzo fajny zestaw i recenzja też niczego sobie, jak zawsze. A te czerwone wypasione "resory" mam do dziś, pochodzą z o rok wcześniejszego zestawu Hook & Haul Wrecker.

Fajny set, kuzyn go mial. Zazdroscilem malpy, kapelusza, i zawieszenia. To ostatnie dostalem z plazowego buggy i wyscigowki Octan ale takiego kapelusza chyba do dziś nie mam :)

Cudowny jest to zestaw dla mnie.
Ten klocek-zawieszenie zawsze chciałem miec (i do dzisiaj nie mam...)
Dzieciakiem będac pewno mnóstwo mialbym zabawy;)
Recenzja super, do tego spotęgowana cudownością zestawu.

Miałem ten zestaw! Łezka się w oku kręci, uwielbiałem te drzwiczki w zebrowe prążki.

Bardzo udany zestawik z unikatowymi nadrukami na elementach. Swego czasu musiał zapewniać mnóstwo zabawy. :) Z tego, co widzę, masz go w naprawdę świetnym stanie. Na zdjęciach klocki wyglądają prawie jak nówki.

Fajnie, że kolejny raz stary zestaw przywołuje wspomnienia. O to chodzi :) A co do stanu zestawu, to tak, idealny. Choć delikatne wytarcia widać na torsie jednej z figurek.

tbzz pisze:A co do stanu zestawu, to tak, idealny. Choć delikatne wytarcia widać na torsie jednej z figurek.

A pogryzione dwie taśmy i pęknięte białe nóżki? :)

bacon pisze:

tbzz pisze:A co do stanu zestawu, to tak, idealny. Choć delikatne wytarcia widać na torsie jednej z figurek.

A pogryzione dwie taśmy i pęknięte białe nóżki? :)

Aa..no i masz rację. Figurka, jak pisałem nosi ślady lat. Szczególnie ta. A taśmy, nie zauważyłem, choć teraz jak patrzę live to nie pogryzienia, bo bym wymienił na inne. To jakieś kreski od wgnieceń czymś twardszym i zjechany rant. Idealnie więc zostaje tylko do autka :)

Szlagierowa pozycja ! Charakterystyczny przedstawiciel pojazdów Lego, chociaż temat mało popularny. Ha ! Kolejny zestaw bez etykiet/naklejek. A jak zwróciliście uwagę, pasy są tutaj chyba najbardziej rozpoznawalnym elementem. Nie dam się przekonać ! :-]

BTW: Też mam czerwone resory. Niestety nie wiem od jakiego zestawu, bo dostałem w prezencie.

Dzięki za recenzje.

O resorach dowiedziałem się dość późno bo w 1997 roku przy okazji 6490 Amazon Crossing, i to jeszcze nie był to mój zestaw. Podobał mi się diabelnie, miał ciekawy klimat, krokodyla, mostek, sam jeep był fajny, no i ta jedna, dająca dodatkową zabawę część. Potem próbowałem dorwać inne pojazdy z tą częścią, ale były to dla mnie mrocznawe czasy kupowania na allegro nieco w ciemno i bez przekonania, co kupuję. Dziś już nie czuję takiej potrzeby zdobycia zawieszenia, ale dziwię się, że Lego wycofało się z tego pomysłu i nie używa go dziś. Są silniczki pull-back, są częściowo ruchome zawieszenia zrobione z części technic, ale tamto podwozie umarło prawdopodobnie wraz ze wspomnianym Amazon Crossing (chyba, że ja o czymś nie wiem).
Sam pojazd jest kwintesencją legowych jeepów z początków lat 90tych i wygląda niemal tak samo jak police 4x4 czy też fire jeep z 1992. Mały, elegancki, z otwieranymi drzwiami i daszkiem. W tamtych czasach nie trzeba było niczego więcej, a czerwona część dostarczała dodatkowych opcji zabawy.

Piterko pisze:tamto podwozie umarło prawdopodobnie wraz ze wspomnianym Amazon Crossing (chyba, że ja o czymś nie wiem).

Prawie ;) Rok pozniej pojawilo się jeszcze raz:

Kolejny zestaw z którym wiążą się bardzo miłe wspomnienia. Resory, małpka, kamera i dwa ludziki to robiło na mnie wrażenie. Mam set do dziś, łącznie z kartonem :)
Fajna recenzja!

Jeden z moich ulubionych zestawów city. Dzięki Twojej recenzji przypomniałem sobie o nim. Jutro siadam do starych, nieprzesortowanych jeszcze klocków z własnych młodzieńczych lat i będę starał się złożyć go na nowo.
Aranżacja, choć widać, że robiona na szybko bardzo mi się podoba. Dzięki niej zestaw wkroczył w XXI wiek ;)