Pomimo dogłębnej fascynacji zębatką i dziurawą belką, mikroskopijne Tiny Turbos zawsze budziły we mnie żywsze uczucia.
Taki minimax - minimum klocków a już działa. Moja kolekcja TT już jest prawie pełna :-)
Po zbudowaniu z czteroletnim wówczas synem Night Drivera 8132

oraz Rally Ridera 8133

połączyliśmy, zgodnie z instrukcją, oba powyższe w coś potwornie ochydnego:

Młody poszedł spać a ja postanowiłem zbudować z dostępnych w tych dwóch zestawach klocków coś ładniejszego i funkcjonalnego - ciągnik z naczepą.
Po drobnej półgodzince już miałem:

Sam ciągnik:

i naczepa:

Pojazd okazał się dość solidny i następnego dnia Jędrek miał dużo zabawy. Do czasu aż zdemontował oczywiście wszystko do ostatniej śrubki i musieliśmy odbudowaywać. Dobrze, że miałem zdjęcia :-)
Galeria na Brickshelfie